HydePark - Lekkie i proste auto dające frajdę z jazdy - budżet ~30k
roswell - Sob 05 Wrz, 2020 Temat postu: Lekkie i proste auto dające frajdę z jazdy - budżet ~30kWitam!
Szukam lekkiego, prostego, niezawodnego, precyzyjnego i dającego frajdę z jazdy auta za ~30k. Marka bez znaczenia. Auto stosowane przez cały rok: w tygodniu na krótkich trasach po kilka km. W weekend najczęściej trasy po ~100 km + szybkie, kręte, boczne drogi. Łącznie jakieś 15k rocznie. To auto raczej nie będzie używane na autostradach i trasach dłuższych niż 100km. Cenię sobie płynność w sprzedaży dlatego nie chcę grubych swapów, anglików etc. Nie planuję użytku w motosporcie.
Najbardziej istotna jest dla mnie frajda z jazdy - co rozumiem jako bezpośredniość, zwinność i zwarcie, integrację z autem, przyjemność z jazdy po zakrętach. Preferuję dynamiczna jazdę, zależy mi na precyzyjnej skrzyni, bezpośrednim układzie kierowniczym, w miarę twardym zawiasie i dobrym rozkładzie mas. Jakby było niskie 6s do 100 byłoby idealnie, ale ogólnie ważniejsze prowadzenie niż osiągi. Chodzi o to, aby w wolnym dniu wyruszyć tylko po to, żeby sobie pojeździć po krętych, bieszczadzkich trasach
Istotna jest również niezawodność, nie oczekuję, że będzie bezobsługowe, no, ale kurde… żeby nie stało ciągle w warsztacie. Chciałbym uniknąć skomplikowanych technologii, grubych fuckupów. Samochód będzie parkował pod blokiem cały rok, więc zabezpieczenie antykorozyjne istotne. Dobrze jakby był w miarę trwały zawias, bo na podkarpaciu drogi różne. Nie chce wyświetlaczy, bogatego wyposażenia, izolacji od prowadzenia. Marka, wygląd, prestiż, komfort same w sobie nie mają znaczenia. Nie zależy mi na wyciszeniu, wygodzie, wyposażeniu, jedynie dobrze, aby była klima automatyczna. Długość najlepiej w okolicach 4m i czym lżej tym lepiej. Lubię jak auto jest “dopasowane” w środku.
Aktualnie użytkuje Clio Sport PH2 i wielu aspektach: prowadzeniu, osiągach w sumie też, wymiarach, integracji z kierowcą, skręcaniu, hamowaniu, prostej budowie, odporności na korozję idealnie mi pasuje. Więc w tym klimacie się poruszamy. A co chcę koniecznie chcę poprawić w następcy?
ciągłe, drobne, wynikające głównie z wieku usterki;
nieprecyzyjną i nietrwałą skrzynię;
trzeszczące, rozłażące się w każdym możliwym miejscu wnętrze - z wnętrzem szału w tej klasie nie oczekuję. ale kurde bez przesady
Wiem, że macie dużo większe doświadczenie, więc będę wdzięczny za wszelkie sugestie - co przychodzi Wam na myśl po przeczytaniu opisu?
Pozdrowienia!
DamianBonczek - Sob 05 Wrz, 2020 Powinieneś na początku napisać, że jeździsz Clio, a tak to przeczytałem Twój długi wywód mając ciągle w głowie Type R'a (FN2) i 5 minut z życia poszło się jebać ...roswell - Sob 05 Wrz, 2020 Nie mogłem tej informacji umieścić na początku bo wszyscy by pisali zostaw Cliówkę
A na poważnie;
jakie zmiany na + i na - przy wymianie na FN2? Ile trzeba dać za sensowny egzemplarz, niekoniecznie igłę?rabarbar - Sob 05 Wrz, 2020 Najlepiej te wszystkie warunki spełnia mazda mx5,moze oprócz tej korozji.
Amen.Mozna zamknąć
Albo zostaw clio,albo kup clio rs 3.roswell - Nie 06 Wrz, 2020 No właśnie muszę się przymierzyć do MX-5 NC, na razie jeździłem tylko nową ND i byłem zachwycony
PO ZA MIA TA NE roswell - Nie 06 Wrz, 2020 Dlaczego ta legenda forumowa i najznamiennitsza maszyna ćwierćwiecza taka tania?
To pewnie swap jakiś, bity do tego B-Rey - Nie 06 Wrz, 2020 Kurde właśnie nie wiem. Jest zgodna z VIN a już długo wisi. A tak poza tym to FN2 będzie chyba najlepsze.Kamill - Nie 06 Wrz, 2020 W takiej kolejności e46 330i, Cooper-s, fn2 bym nigdy nie wybrał.roswell - Pon 07 Wrz, 2020
B-Rey napisał/a:
Kurde właśnie nie wiem. Jest zgodna z VIN a już długo wisi. A tak poza tym to FN2 będzie chyba najlepsze.
Ja już miałem EP3, co prawda parę lat temu, do przemyślenia.
Kamill napisał/a:
W takiej kolejności e46 330i, Cooper-s, fn2 bym nigdy nie wybrał.
E46 330i chyba czasy tego auta minęły. Gdzie ja teraz znajdę egzemplarz w dobrym stanie?
Cooper S - wygląd przełknę, tylko tam chyba silniki mają grube wady, jakieś konkretne roczniki są w miare pewne?
Dlaczego nigdy byś FN2 nie wybrał?Alexxx - Pon 07 Wrz, 2020 Tylko iPhone Qukie - Pon 07 Wrz, 2020 Yaris TS, na ulicy potrafi zaskoczyć... a z drugiej strony może Peugeot RCZB-Rey - Pon 07 Wrz, 2020 Ja bym nie brał E46 nigdy. Pękająca podłoga i M54 zniechęcają mnie do tego auta. Jak mini to tylko ten pierwszy na kompresorze. Silniki serii Prince bym sobie odpuścił (w RCZ też były). Kurde roswell, ciężki temat generalnie narzuciłeś. Nie to forum Bonczek - Pon 07 Wrz, 2020 Tylko FN2 przy takich wymaganiach. Mieliśmy w domu 2 szt. i zamieniliśmy na GTI tylko ze względu na brak Type R w automacie.Kamill - Wto 08 Wrz, 2020 GTI też jest słabe, jedynie TCR się nadaje, wiec zamieniliście słabego fn2 na cienkigo gti, to nie dziwne ze ten fn2 nie wypadał źle.
B-Rey, co z tego ze podłoga pęka, w czym to przeszkadza? To jest 1 wizyta u mechanika, kilka godzin i sprawa załatwiona na lata. Samo m54 dobrze znosi uplyw czasu, po tym silniku bmw nie miała już żadnego N/A które dorównało m54, jeździłem takim nie dalej jak 2tyg temu w zdrowej e46 cupe i byłem zachwycony, to auto nie ma słabych stron.