HydePark - Tak sobie myslalem o tym co mamy na rynku do zabawy
dzik - Śro 13 Cze, 2007 Temat postu: Tak sobie myslalem o tym co mamy na rynku do zabawya mialem na mysli tanie bazy na zbudowanie czegos szybszego.
Gtt jest dobrym przykladem, zastanawialem sie jednak nad wiekszym silnikiem.
- Najpierw myslalem honda, zalety to bez watpienia silnik + ecu, doskonaly tandem. Silniki maja fantastyczne VE, seryjne graty w niektorych znoasz duzo, kucizna tania. I latwiej chyba zrobic 400KM z B16 niz przereklamowanego 1.8t
ECU to praktycznie SA, mamy go w cenie. Super sprawa.
Jednak po kij nam 400KM w osce i tutaj pojawia sie problem. Nie kojarze zadnej rozsadnej hondy 4x4.
- audi, jakies 80 czy cos podobnego, latwo kupic quattro. Jednak silniki mnie nie przekonuja. S2 odpuszczam, ciezko trafic zdrowe i kosztuje troche a po drugie niby ogromny potencjal a 400KM z tego silnika kosztuje worek pieniedzy.
- suzuki swift, znam doskonale historie slunnego plockiego swifta, stroil sie ostatnio nawet na moim innovate. Latwo tam zrobic 300KM, naprawde. A byly tez swifty 4x4, silnik pasuje. Jest fajnie. VE dobry, minus to mala pojemnosc.
co jeszcze ciekawego?polll - Śro 13 Cze, 2007 legacy turbo ?michool_vt - Śro 13 Cze, 2007 calibra 4x4 c20let :573:Anonymous - Śro 13 Cze, 2007 jak może być RWD to ja już kiedyś mówiłam (ale Panom sie to nie podaba ) e30, sx albo starsza supra M - Śro 13 Cze, 2007 Temat postu: Re: Tak sobie myslalem o tym co mamy do rynku do zabawy
dzik napisał/a:
Najpierw myslalem honda, zalety to bez watpienia silnik + ecu, doskonaly tandem. Silniki maja fantastyczne VE, seryjne graty w niektorych znoasz duzo, kucizna tania. I latwiej chyba zrobic 400KM z B16 niz przereklamowanego 1.8t
ECU to praktycznie SA, mamy go w cenie. Super sprawa.
Jednak po kij nam 400KM w osce i tutaj pojawia sie problem. Nie kojarze zadnej rozsadnej hondy 4x4.
400km nie jest potrzebne... przy 220koniach (kompresor) bo mozna i 270-280...
przy 220koniach taki setup klepie m3 i m5 (oczywiscie nie te nowe).
Takze podtrzymał bym ten zestaw
4x4 jest w shuttle ale w d-serii, blizej mu do 4x4 pandy niz skaja...
I teraz jeszcze pytanie czy chcesz auto to streetu i generalnie miejskiej nocnej wscieklizny, czy moze marzy CI sie cos co pieknie skreca i lata bokami M - Śro 13 Cze, 2007 PULSAR GTI-R
To moja propozycja Michał - Śro 13 Cze, 2007 a takie małe subaru 4x4 ?Marek23 - Śro 13 Cze, 2007
eM napisał/a:
PULSAR GTI-R
]
PodtrzymujęM - Śro 13 Cze, 2007 Celowo napisałem PULSAR bo z JP mozna wyrwac super sztuke i przerobic...
albo z ukeja dzik - Śro 13 Cze, 2007
Michał napisał/a:
a takie małe subaru 4x4 ?
Justy, niewypal, kolega sie bawil.
Seryjnie 1.0 NA, brak miejsca na silnik R4
Shuttle strasznie malo, jeden na allegro i drogi, wiec z czesciami do napedu ciezko.
eM, moze 240KM w hondzie fajnie leci ale jak troche postartowalem 4x4 to sie zakochalem.
Wole oddawac te 50KM wiecej przy 150km/h w naped ale jechac od zera.
W fwd uzyskasz jakies 0,5-0,6 g przeciazenia, w 4x4 znacznie wiecej.
P.S. odrzucamy mazde gti-r oraz inne wynalazki z papierowamy skrzyniamidzik - Śro 13 Cze, 2007
polll napisał/a:
legacy turbo ?
nie znam sie na boxerach, pozatym koszty jak w v6, dwie glowice cztery walkiMichał - Śro 13 Cze, 2007
dzik napisał/a:
polll napisał/a:
legacy turbo ?
nie znam sie na boxerach, pozatym koszty jak w v6, dwie glowice cztery walki
możesz rozwinąć ??Marek23 - Śro 13 Cze, 2007 Ja bym brał audi coupe 2.2 turbo. Bo z innymi rzeczami ciężko. Albo a4 1.8 t quatro. To nie Haldex tylko Torsen...dzik - Śro 13 Cze, 2007
Michał napisał/a:
możesz rozwinąć ??
Kazde dlubanie oznacza wieksze koszty.
Boxer ma dwa dwie glowice, czy w tych legacy jest jeden walek na glowice czy dwa to naprawde nie wiem, ale jak juz pchamy sie w dwie glowice to moze na bogato i uturbic stare audi v8 4.2 w quattro.
Dwie glowice to klopoty z budowaniem wydechu szczegolnie, albo dwa kolektory i sprezarki co daje koszt, albo jeden kolektor ktory ma powalonej dlugosci polowe kanalow.
http://www.dnperformance.com/images/e12.jpg
Wg opinii madrych ludzi zaleta boxera jest nizszy srodek ciezkosci i na tym sie konczy.
Dodam ze zaleta GTT jest super sprawa jesli chodzi o odbudowe silnika.
Zeby odbudowac silnik od GTT potrzebujemy tylko oryginalne korby ktore sa prawie niezniszczalne. Za 1200 zeta kupujemy nowe tloki z tulejami i mamy nowy silnik. Glowica taka sama jak w wersji NA tego silnika, a one cale silniki chodza po 200zeta.
Z wersji NA bierzemy tez wal jesli stary nie nadaje sie do szlifu.
To sa zalety niektorych zabawek.
Za 2000PLN czesci + robocizna jak szlify mamy silnik na nowych gratach a nie nadwymiarach.polll - Śro 13 Cze, 2007 dzik, ja gdybym myslal o autku tylko do upalania to padlo by na legacy z turbo lub n/a. trwala sprawdzona konstrukcja i jest duza szansa ze trafi sie fajne autko frajda z jazdy jest taka sama jak impreza w sumie legacy jest juz chyba coraz popularniejsze i coraz czesciej je spotyka sie na jakichs kreciolach ogolnie uwielbiam subaraki i chyba dlatego 1 mysl to legacy
dodam tylko ze jesli trafia sie legas z t to mozna mu delikatnie srubke podkrecic i ok 240 - 250 km zyskac na kosmetyce a to do zabawy wystarczy