Techniczne - Problemy z Saxo, historia, rozbudowa...?
Anonymous - Czw 30 Paź, 2008 Temat postu: Problemy z Saxo, historia, rozbudowa...?Witam serdecznie wszystkich!!!
Na początek chciałem się trochę przedstawić.
Jestem nowym użytkownikiem tego forum, ale zajawkę na „hacze” mam od dawna. W 98’ stałem się posiadaczem nowego 5-cio drzwiowego Saxo 1.1sx, do którego bardzo się przywiązałem – mnóstwo kilometrów i mnóstwo przygód W tym roku w końcu spełniło się jedno z moich marzeń i kupiłem Saxo VTS 1.6 16v z 99’. Auto kupiłem w Bochni w opłakanym stanie – większość odradzała mi kupna tego auta (ze względu na stan techniczny), ale zajawka była silniejsza od logiki i rozumu Auto było zaniedbane (chyba pod każdym możliwym względem) z dziurą w bagażniku po obu stronach, cała elektronika leżała itd.
Od kwietnia zdążyłem wymienić: kompletny rozrząd z wałkami i uszczelniaczami, pasek klinowy, świece, układ dolotowy (Raceland), mieszek listwy kierowniczej, przegub kulowy, amortyzatory tył, remont kapitalny tylnej belki, wymiana korektora siły hamowania itd.
Ale żeby już na samym początku nie zanudzać Was na śmierć przejdę do problemów.
Pierwszego dnia jeżdżenia u siebie, urwała się obudowa skrzyni biegów uszkadzając pierwszy bieg. Obudowa została wymieniona (nie była sensu jej spawać ponieważ jej dolna część już była kiedyś spawana), ale problem wypadającego lub zgrzytającego biegu pozostał… W ASO ceny wymiany pierwszego biegu są powalające i tak się zastanawiam czy w ogóle bawić się w naprawianie czy nie założyć jakiejś regenerowanej skrzyni – (jak właściwie dopasować skrzynie do silnika?)
Kolejnym problemem są hamulce – auto hamowało 50/50, ale pomijając już ten fakt auto zarzuca cały czas w jedną stronę. Wymiana korektora siły hamowania poprawiła rozkład siły hamowania; przy wciśniętym do oporu hamulcu wszystko jest poprawnie, autko ładnie hamuje, idzie prosto, natomiast przy lekkim hamowaniu objaw się pojawia ten sam prawe koło blokuje się szybciej zarówno przy hamulcu nożnym jak i ręcznym powodując bardzo nieoczekiwane drifty… Tarcze i klocki sprawdzone, cylinderki wymienione..
Mam jeszcze wiele innych pytań, ale już nie chce przedłużać tego postu. Czekam na wasze opinie i pytania i liczę na waszą pomoc :D
Jeszcze raz WITAM WSZYSTKICH qbus - Czw 30 Paź, 2008 niebieskie saxo?
siema i przywitaj sie w odpowiednim temacie
skrzynie robisz u kogos od francuzow albo kupujesz "uzywana"/rzekomo zregenerowana... kompletny remont skrzyni to ok 1000 zł(moze sporo mniej w zaleznosci od tego w jakim jest stanie)... do tego odrazu lecisz w krotkie przelozenie... kupno skrzyni na krotkim przelozeniu to podobna kwota... tylko do konca nie wiesz w jakim ona jest stanie...Anonymous - Czw 30 Paź, 2008 witam,
dokładnie. Wiesz coś na ten temat..?kubas - Czw 30 Paź, 2008 Czesc !! Witam zioma z torunia !! Musze obejrzec twoje saxo Studiuje w toruniu wiec pewnie jakos sie zgadamy !
to?Anonymous - Czw 30 Paź, 2008 o jaaa pier.........Misiek_lbn - Czw 30 Paź, 2008 czyżbyś kupił saxo nigdy nie używane w sporcie
to by chyba wyjasniało tą reakcję Anonymous - Czw 30 Paź, 2008 no dokładnie ten, widzę, że ciekawa może być historia.qbus - Czw 30 Paź, 2008 nie ma tragedi... auto przelecialo tylko tyle kjsow ile trzeba bylo do punktow zdobyc...wiem bo gonilem sie z nim...wiec ono bardziej przez to wytluczone nie jest... z tego co pamietam tam blacharka byla w oplakanym stanie, zacznij od tego moze. trzeba zacisnac zeby i dzialac dalej...Anonymous - Czw 30 Paź, 2008
kubas napisał/a:
Czesc !! Witam zioma z torunia !! Musze obejrzec twoje saxo Studiuje w toruniu wiec pewnie jakos sie zgadamy !
Hej, hej, no można coś pomyśleć Anonymous - Czw 30 Paź, 2008
qbus napisał/a:
niebieskie saxo?
siema i przywitaj sie w odpowiednim temacie
skrzynie robisz u kogos od francuzow albo kupujesz "uzywana"/rzekomo zregenerowana... kompletny remont skrzyni to ok 1000 zł(moze sporo mniej w zaleznosci od tego w jakim jest stanie)... do tego odrazu lecisz w krotkie przelozenie... kupno skrzyni na krotkim przelozeniu to podobna kwota... tylko do konca nie wiesz w jakim ona jest stanie...
Orientowałem się to u mnie to wydatek koło 800pln, ale z normalnym przełożeniem. Czemu optujesz za krótkim...?fydi - Czw 30 Paź, 2008 Dodam tylko, że takie zatajanie przeszłości auta to czyste skurwy.ynstwo.kubas - Czw 30 Paź, 2008 tylko lepiej zeby senioroooo chrzanek nie pokazywal fot saxo z oplakana blacharka....
Anonymous - Czw 30 Paź, 2008
qbus napisał/a:
nie ma tragedi... auto przelecialo tylko tyle kjsow ile trzeba bylo do punktow zdobyc...wiem bo gonilem sie z nim...wiec ono bardziej przez to wytluczone nie jest... z tego co pamietam tam blacharka byla w oplakanym stanie, zacznij od tego moze. trzeba zacisnac zeby i dzialac dalej...
Tak coś podejrzewałem, bo serio niby jechał niby ok, ale już po pierwszych jazdach zacząlem dostrzegać braki. Tam gdzie były dziury w bagażniku było wycięte wszystko, wstawione nowe blachy i skręcone. Mocowanie belki właściwie już wpadało do środka. Jak zdemontowali belkę to po ponownym założeniu już nie chciała wskoczyć na dół i auto stało jak na szczudłach - stąd remont kapitalny belki poszedł od razu.Anonymous - Czw 30 Paź, 2008
fydi napisał/a:
Dodam tylko, że takie zatajanie przeszłości auta to czyste kurcze.ynstwo.
Auto przyjechalo z niemiec i rok jedziło w polsce, oczywiście nigdy nie widziało linii startu, no chyba, że gdzieś tam spod świateł...