Techniczne - sprzęgło spiekowe, pierwsze kroki do jego końca
carlose - Sob 28 Mar, 2009 Temat postu: sprzęgło spiekowe, pierwsze kroki do jego końcaSłuchajcie moi mili
Jak wiecie, mam sprzęgło spiekowe i 250 nm
Dzisiaj rano jechałem sobie warszawskimi ulicami, nie ukrywałem że było ostro, zatrzymałem się na światłach wyrzuciłem na luz a tu niespodzianka, nie mogłem włożyć żadnego biegu, po paru próbach udało się, ale co kilometr coraz gorzej i pedał sprzęgła dziwnie zaczoł pracować.. nastąpiła taka sytuacja, aby ruszyć musiałem gasić silik wkładć np 1 bieg i odpalałem fure i czułem że sprzęgło prawie wogóle nie trzymało.
No i czy to możliwe że spiek mi się skończył ? zrobiłem na nim, jakoś 30k może troche więcej, nie sądze aby to była skrzynia ponieważ biegi mogłem włożyć ale tylko na sucho i jak bieg zapiołem jakoś się toczył..
Ledwo dojechałem pod dom i teraz mam miszmasz w mojej głowie
ogólnie nie wiem czy się śmiać czy się wkurwiać, ponieważ słyszałem że spieki to tak średnio od 30k do 60k wytrzymują TOXIC - Sob 28 Mar, 2009 No to moge potwierdzic co slyszales bo ja tez tak slyszalem
Kumpel sie porwal na spiek uzywke (podobno malo jezdzone) byla okazja to zapodal i zalozyl przy remoncie motoru swojej hani. Jak sie okazalo nie zdazyl skonczyc docierac motoru a mu sie spiek skonczyl
Ale tez mowili o jakis 40k na takim spieku ze to maxŁukaszS3 - Nie 29 Mar, 2009
carlose napisał/a:
zrobiłem na nim, jakoś 30k
carlose napisał/a:
ogólnie nie wiem czy się śmiać czy się kurcze, ponieważ słyszałem że spieki to tak średnio od 30k do 60k wytrzymują
No więc Ty akurat dostałeś tą wersję "OD" rasta - Nie 29 Mar, 2009 30k na spieku to dużo, niestety spiek nie jest trwały....Anonymous - Nie 29 Mar, 2009 A może to nie sprzęgło padło,ale rozleciało się łożysko oporowe.Sprzęgło jest na linke czy wysprzęglik jest hydrauliczny?carlose - Nie 29 Mar, 2009 no hydrauliczny, ale czy to była by wina wysprzęglika jeżeli powiedzmy problem się zwiększa z jazdą, a jak skrzynia jest zimna to na początku jeszcze było ok ?
kurcze, zupełnie nie wiem jakie są efekty kończącego się sprzęgła spiekowego, teoretycznie nie powinno być tak jak przy normalnym sprzęgle, czyli nie powinno się ślizgać, więc czy problem powstaje tak jak u mnie ?rasta - Nie 29 Mar, 2009 Mogło okładzina odpaśc i wtdy własnie pojawia sie problem z wbijaniem biegów.grzech - Nie 29 Mar, 2009 mi gosc ktory robil spieka powiedzial ze wytrzyma 10k, wiec 30k to i tak duzo IHMO.Kamilbike - Nie 29 Mar, 2009 Jak mialem spiek od mister Radzikowskiego, to jak zaczynalo sie slizgac na cieplym silniku to potrafilem jechac 40kmh na 5 biegu z noga w podlodze, ale problemu z biegami nie bylo. Po wyjeciu spieka okazlo sie ze zostalo go po jednej stronie 0.25mm, a po drugiej 0.3mm carlose - Nie 29 Mar, 2009 czyli jednak się ślizga.. ja myślałem że nie ma mowy o ślizganiu, no cóż trzeba zdjąć skrzynke i zobaczyć co się stało...M - Nie 29 Mar, 2009 Karolu chcesz zakladac drugi spiek? Czy może cos ala ACT organiczne +50% by bylo idealnesaxorulez - Nie 29 Mar, 2009 ja bym brał coś markowego.. po tym jak sam zamówiłem spieka do Saxo plus odelżony zamach i okazało sie że nic do niczego w aucie nie pasuje mam w dupie usługi lokalnych specjalistówcarlose - Nie 29 Mar, 2009 wsumie tak, ale o wszystkim będę myślał jak zobacze coś się stało..
wsumie ja na to sprzęgło nie narzekałem, a z tego co mi wiadomo spieki to nie jest sprzęgło na wieczność.. Anonymous - Nie 29 Mar, 2009 Jak jest hydrauliczny to po pierwsze sprawdz ile masz plynu hamulcowego.Może gdzieś na wysprzęgliku ubywa i w miare upływu sprzęgło przestawało działać.rasta - Nie 29 Mar, 2009 Sprzęgło rożnie pada, czasami się ślizga a czasami się rozlatuje i begów nie wbijesz - nie ma reguły.