HH.ORG na Torze - Saxofon vs V40 T4
saxorulez - Śro 21 Gru, 2005 Temat postu: Saxofon vs V40 T4 W zwiazku z brakiem spektakulanych zakilowan ostatnimi czasy cos tu dodam od siebie
Jade jak zwykle powsinska (szukam wzrokiem Terego) I niestety staje na swiatlach pod hotelem Mrowka. Stalem tak sam.. podziwialem zielen.. powsin.. mlodziez.. psy.. koty. droga na ostołęke... kobiety opss.. zielone. Zerkam w lusterko a tu jakis ksenonik sie zblizal.. wiec ja ogien 1, 2... a kierowca w ksenonie nic. Przepiecie na 3 i wtedy ksenon ruszyl.. dziwne ze w momencie jak odpuscilem. Trudno cisne 3 bez redukcji i na pierwszym luku w prawo za Mrowka w strone Warszawy kierowca Volvo (zapewne szczesliwy) byl juz przedemna.. wtedy zorientowalem sie ze to T4 Nieodpuszczalem ale Volvo caly czas sie oddalalo - z tym ze w miare wzrostu moich RPM coraz wolniej sie oddalalo i tak do 200KM/H.
W wilanowie bylem drugi takze 1:0 dla Wolowiny... Ale ze "The City is mine" w miescie na Wiertniczej dwa razy wyjasnilem sprawe tego kto jest lepszy Najpierw porzadny kill z 2 bo nie stalismy pierwsi na swiatlach, a potem drugi raz spod ITI
Ja lecialem na jakis nedzny film do Best Mall i tam z Panem sie porzegnlismy mrygnieciem swiatlami..
Moral tego wieczoru - na trasie Volvo V40 T4 jest szybsze.. w miescie juz niekoniecznie
Saxofon w serii był jeszcze...
Anonymous - Śro 21 Gru, 2005
eee... Łukasz, coś koleś chyba nie cisnął tego T4... Moja mama miała T4 przez 3 lata i przejeździłem tym autem parę tysięcy kilometrów. Jeśli twój saxofon był jeszcze w serii wtedy to T4 powinno go zjeść jak małego bąka Nie dość, że 200 KM, turbina, to jeszcze przebieg momentu obrotowego od 2500 prawie że płaski...
Moim zdaniem, albo kolo nie cisnął, albo coś było z nim nie tak. Ja wiem jak to jeździ i z całym szacunkiem dla Saxofona, ale szans nie ma po prostu żadnych.
saxorulez - Śro 21 Gru, 2005
to jest twoje zdanie.... T4 w automacie było.. i miałem szanse..
jak chcesz żebym CIę wogóle poznawał na ulicy to nie pisz takich rzeczy tutaj...
A tak serio to trust me.. ale saxofon dobrze poprowadzony naprawde potrafi pojechac nieżle... nie wiem czy cisnął czy nie.. i już sie nie dowiemy. jak znajde takie T4 to sprawdze jak teraz sprawa wygląda...
pcs - Śro 21 Gru, 2005
A ja wierze. T4 nie chce jechac, tym bardziej ze startu. Cialem sie z t4 kilka razy na S i dostawala straszne baty (nawet na poczatku myslalem ze to nie t4) a ja wtedy mialem daleko do serii.
Zreszta C70 t5 (240km) tez starutuje fatalnie jak na moc i taka tez zlalem do 100km/h.
Na autostradzie pewnie bym dostal ale jakos nie jezdze do niemiec.
saxorulez - Czw 22 Gru, 2005
S60 R w automacie upokożone.. właśnie mi się przypomniało na S kiedyś.. miłosz i cały seat racing świadkiem. Kierował TJwasiak i potwierdził że szedł opór tym samochodem...
Ale saxojuz na wałkach było
więc te wołowiny ni elatają tak szyko jak się wydaje...
|
|
|