M - Śro 28 Mar, 2012 Temat postu: Rozkminka techniczna<img src="https://docs.google.com/drawings/pub?id=1K7zt9CULBCtgK4IOs0V3wfIw4-tEV4oOuww5bfpoTjE&w=700&h=600">
Powyżej rozrysowałem dwa przypadki
a) realny - jest sobie silnik, napędzane wałem koło pasowe i połączone paskiem 3 odbiorniki(np alternator,pompy etc) , które działają siłą przeciwnie do siły napędowej wału - stawiają quasi stały opór bo pobierają energię na swoją pracę
b)hipotetyczny - wał przekazuje sobie mniejszą wartość na pasek ale uzupełnia go np silnik elektryczny który w żądanym czasie podaje większą siłę na pasek niż sam wał.
Chodzi o kwestie że sumarycznie to wał jest napędzany tym zewnętrznym silnikiem który przenosi moc na koło pasowe.
Teraz pytanie - czy taka sytuacja jest dopuszczana przy konstrukcji typowego silnika - zakładam że elementy wału i napędu znoszą takie same siły skrętne symetrycznie niezależnie od kierunku siły?
Czy ktoś może mnie poprawić lub potwierdzić?
Pomijam kwestie czy pasek zniesie np 30kW bo to już jest zupełnie inna kwestia.kosmita - Śro 28 Mar, 2012 Pasek nie przenosi sił ściskających, więc ten dodatkowy napęd nie może być tam gdzie go umiejscowiłeś.M - Śro 28 Mar, 2012 Wyjaśnij mi bo nie rozumiem.
Chodzi o to że powinien być za kołem wału a nie przed tak?kosmita - Śro 28 Mar, 2012 M, dokładnie tak
Tak samo jak ze sznurkiem, możesz coś na nim ciągnąć, ale nie możesz pchać.
A o co chodzi z tym dodatkowym silnikiem tak w ogóle ? M - Śro 28 Mar, 2012
kosmita napisał/a:
M, dokładnie tak
Tak samo jak ze sznurkiem, możesz coś na nim ciągnąć, ale nie możesz pchać.
No dobrze ale siła na tym dodatkowym silniku jest większa niż na pierwotnym więc on wszystko ciągnie i zgodnie z tym co piszesz jednak powinno być ok Przecież to nie łańcuch
kosmita napisał/a:
A o co chodzi z tym dodatkowym silnikiem tak w ogóle ?
Tak naprawdę to o wiele spraw na raz, chodzi mi o to żeby sobie raz to wyjaśnić i żeby mi się to nie pałętało po głowie kosmita - Śro 28 Mar, 2012
M napisał/a:
No dobrze ale siła na tym dodatkowym silniku jest większa niż na pierwotnym więc on wszystko ciągnie i zgodnie z tym co piszesz jednak powinno być ok
Po prostu taka była moja pierwsza myśl jak zobaczyłem, ten Twój schemat.
Wg mnie lepiej jakby większa siła ciągnęła to wszystko, ale nie upieram się, że tak musi być na 100% jeśli miałoby być tak jak narysowałeś, to na pewno potrzebny byłby napinacz między silnikiem a wałem
M napisał/a:
Przecież to nie łańcuch
Łańcuch działa na takiej samej zasadzie jak pasek was79 - Śro 28 Mar, 2012 zna ktoś jakieś rozwiązanie w technice, gdzie na jednym pasku/łańcuchu sa dwa źródła napędu, działające w tym samym czasie?M - Śro 28 Mar, 2012 No ciekawe ciekawe was79 - Śro 28 Mar, 2012 odpowiedź brzmi:
Żeby dobrze jeździć, dwie osoby muszą działać z taką samą siłą. Gdy jedna osoba odpuszcza zostaje odbiorcą.
Więc już znasz odpowiedź M - Śro 28 Mar, 2012 Bardzo dobrze i ja chce zeby wal zostal odbiorca Tak ma byc. Chodzi mi tylko o to czy dla walu i kola pasowaego to jest ok ale musi byc skoro mozna hamowac silnikiem.kosmita - Śro 28 Mar, 2012 M, a po co właściwie ten silnik elektryczny ma napędzać silnik (spalinowy?) ?kamil - Śro 28 Mar, 2012 chyba chodzi, ze elektryczny ma przejąć część obciążenia od spalinowegoKenet - Śro 28 Mar, 2012 Według mnie każdy punkt na pasku porusza się z taką samą prędkością liniową, więc nie powinno mieć znaczenia w którym miejscu jest napęd o ile koło da radę przenieść siłę na pasek przy tak małej średnicy skutecznej.
Silnik po prostu będzie miał lżej kręcić wałem korbowym i tyle.M - Śro 28 Mar, 2012 To juz skomplikowane Napisze jak pojawia sie konkrety.Kenet - Śro 28 Mar, 2012 Pasek to pasek, jak jest napięty to nie ważne gdzie pociągniesz - jak masz wszystko napięte i przenosi siłę to wszystko się obróci razem. Jak nie obróci tzn, że nie jest wstanie przenieść obciążenia, przeskoczy ząb albo poślizgnie się pasek klinowy.