Czech tak ustawił zapłon że na 3 i 4 biegu mieliśmy spalanie stukowe(stukało jak cholera).
Rasputin napisał/a:
lekko przestawiłem zapłon do przodu i jazda.
jozekrj napisał/a:
GeKo napisał/a:
Rasputin napisał/a:
lekko przestawiłem zapłon do przodu i jazda.
Eee chyba do tyłu
jak się dopręża silnik to chyba się przyspiesza ??
Jak stuka to do tyłu Rasputin - Sob 07 Lip, 2012 Hehe..a skąd mam wiedzieć czy kręcąc aparatem w lewo to kecę do przodu czy tyłu
Ważne,że się udało.
Wczoraj udało sie pokonać serpentyny koło Florencji. Przyznam,że nawet zwykłe auto miało by problemy by je pokonać. O dziwo maluch poradził sobie bez problemu. Dodam,że jedziemy już w czterech.Niestety od zjazdu zaczeły się dziwne problemy z przerywaniem. Tak jakby znowu....zapłon. Ale pare razy go przestawiałem i bez zmian. Zachowuje się tak jakby brakowało mu prądu. Musze spr główna wiązkę Brak mi po mału koncepcji a do Wawy mamy ponad 1700km Mam nadzieje,że doturlamy się jakos do Monaco i przez Turyn wrócimy do Polski. St Tropez odpuszczamy z braku czasu.
Dobrze,że pogoda dopisuje.
Pomału szukam starego Ducato 2.5l Kampera. Na każdym kempingu tego pełno i podobno spoko fura jak za takie pieniądze:) Do tego skuter wodny z przyczepką i za rok do Chorwacji,Czarnogóry Michał - Sob 14 Lip, 2012 hehehe
raspu wrócił do polski ,czyli trip się udał Jakarti - Sob 14 Lip, 2012 Brawo!Jacek - Sob 14 Lip, 2012 piękna przygoda, wręcz epicka, będzie przekazywana pokoleniom Rasputin - Nie 15 Lip, 2012 No i się udało 5 tys km w dwa tygodnie!! Ogólnie maluch sie spisał. Miał parę fuck up'ów ale udało sie je ogarnąc na miejscu. Gdy odwiozłem ostatniego kumpla pod dom padł i juz nie odpalił. Zmeczony podróżą nie chciało mi sie juz bawić i ostatni kilometr dojechałem na holu. Podróż powrotna trwała równe 24h i jest to dobry wynik jak na 1500km. Miejscami malar leciał 110km/h co uważam za duze osiągnięcie.
Ogólnie wyjazd uważam za mega udany. Maluch zrobił furorę. Nie zapomniane są chwile gdy pod kasynem w Monaco ludzie mając do wyboru najnowsze Ferrari,Lambo itp robili zdjecia maluchowi. Przejazd po części trasy wyscigu F1 Monaco tez nie zapomniany.
W tygodniu postaram się wrzucic jakieś dłuższe podsumowanie wraz z fotkami. Jak bedę miał troche czasu to i ukaże sie jakieś filmidło z tripu.
Podsumowując: maluchem da sie zwiedzić Europę...nawet w 4 osoby plus bagaże
Jak to skwitował kumpel który cały czas jeździł z tyłu..."bardziej męcząca jest podróż autokarem niz maluchem"
Barejka - Nie 15 Lip, 2012 zazdraszczam i podziwiam Anonymous - Nie 15 Lip, 2012 Maluch jest MISTRZ, ale dupka tego prosiaka Mick - Pon 16 Lip, 2012
Anonymous - Śro 18 Lip, 2012 Rasputin - Pią 27 Lip, 2012 Miał to byś filmik podsumowujący nasz trip ale na potrzeby własne dla ziomków.
Niesety chłopaki się uparli więc skoro jest na fb to dla tych co nie mają fb wrzucę tutaj.
Film jest długi i nudny(taki miałbyc - jak prawdziwa pamiątka;) więc polecam tak do max 5min. Dalej wieje już prywatą
Jak czas pozwoli to będzie jeszcze jeden dla szerszej publiczności juz bardziej o maluchu a nie o menelach
Of course only HD