no to widocznie w AX'ie bylo slabe mocowanie wahacza, w VTS'ie przy bocznym dzwonie felga o kraweznik wygina sie wachacz
Ax I Saxo maja ta sama płyte podłogowa. Lekko zmodernizowana bo Saxo ma ciut wiekszy rozstaw osi . Ale konstrukcyjnie autka są identyczne.( prawie)
Ale pomijają to skoro przy bocznym dzwonie wygnie się wachacz to jest OK.
Przecież nie spinamy WACHACZY tylko dolne mocowania te pół okrągłe.
więc dalej nie kumam.saxorulez - Pon 28 Sie, 2006
Cytat:
Wjebałem sie w duzą dziurę i wachacz cały a mocowanie ( dolne) zawineło się.
Ax ma inne zawieszenie niz saxo.. widziałem wachacze z AX sport i to jest wachacz jak w 106 XSi czyli mniejszy niż w saxo. Tak czy siak w Saxo VTS/106 GTi wachazce są średniej wielkosci ale są zdecydowanie trwalsze...k-mart - Pon 28 Sie, 2006 dziekuje za porady, wchodze w gorny i dolny! Anonymous - Śro 06 Wrz, 2006 wracają do tematu. Macie panowie może jakąś fotkę dolnej rozpurki.
Albo wymiary, itp. moze jakaś stronka.
Mam zdolnego śluzarza co wszystko dorobi więc pomyslałem ze założe sobie i dolną i górną. a efekt jaki bedzie zobaczymy.Michał - Śro 06 Wrz, 2006 tylko wiesz, jak przydzwonisz dolną przy wcale nie pełnej bombie przez miasto to bedziesz miał bigos Anonymous - Pią 08 Wrz, 2006
Michał napisał/a:
tylko wiesz, jak przydzwonisz dolną przy wcale nie pełnej bombie przez miasto to bedziesz miał bigos
Nie wiem o czym wy tu piszecie
ja ostatnio jezdzilem z dolna rozporka (sparco)
zdjalem ja tylko dlatego ze podczas udezenia o jezdnie/kraweznik/cokolwiek przyblizala sie do wydechu. I tak sie przyblizala, przyblizala az sie do niego przytulila. Efekt? drgania wydechu na samochodzie - brrrrrr nieprzyjemne
Po zdemontowaniu rozporki - zadnych skutkow ubocznych w/wymienionych uderzeń.
Jesli chodzi o uderzenie boczne kolem to ja nie sadze zeby rozporka powiekszala uszkodzenia. mocowana jest nie do wachacza (jak ktos juz to wczesniej zauwazyl) tylko do budy w miejscu mocowania wachacza - tak wiec usztywnia tylko bude.saxorulez - Pią 08 Wrz, 2006 usztywniając bude powoduje że siła uderzenia z kołą prawego - poprzez rozpórkę przeniesie sie do koła lewego podoujac uszkodzenia w zawieszeniu. Czysta fizyka.Anonymous - Pią 08 Wrz, 2006 Jesli nawet to, latwiej chyba wymienic zawias z obu stron niz bude. Czysta logika Anonymous - Pią 08 Wrz, 2006
sebson napisał/a:
Nie wiem o czym wy tu piszecie
ja ostatnio jezdzilem z dolna rozporka (sparco)
zdjalem ja tylko dlatego ze podczas udezenia o jezdnie/kraweznik/cokolwiek przyblizala sie do wydechu. I tak sie przyblizala, przyblizala az sie do niego przytulila. Efekt? drgania wydechu na samochodzie - brrrrrr nieprzyjemne
Po zdemontowaniu rozporki - zadnych skutkow ubocznych w/wymienionych uderzeń.
Jesli chodzi o uderzenie boczne kolem to ja nie sadze zeby rozporka powiekszala uszkodzenia. mocowana jest nie do wachacza (jak ktos juz to wczesniej zauwazyl)
tylko do budy w miejscu mocowania wachacza - tak wiec usztywnia tylko bude.
Możesz napisać jakie są różnice bez obydwu rozpórek a jaka jest różnica po zamontowaniu i jednej i drógiej.
Chodzi mi czy karoseria odczuwalnie się usztywania, i co za tym idzie autko lepiejk się prowadzi na zakrętach.Anonymous - Pon 11 Wrz, 2006 1. Jazda tylko z dolna rozporka
Nie wiedziec czemu powybijane tuleje wachaczy przestaly dzwonic
2. Jazda z gorna i dolna rozporka
Jak w pkt 1 + sztywna buda (moja jest mocno wyeksploatowana)
3. Jazda tylko z gorna rozporka
Sztywna buda (wachacze nie dzwonia bo wymienilem tuleje)