To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

HH.ORG na Torze - Roll: Dawid vs Goliat

Anonymous - Sob 20 Maj, 2006
Temat postu: Roll: Dawid vs Goliat
Troche tu wieje nuda wiec zamieszcze swoja najciekawsza porazke... Dzialo sie to juz dawno temu... jak jeszcze byla seria.

opis jest wart zamieszczenia (mam nadzieje) z uwagi na wspoluczestnika wyscigu. Mysle ze obok aut pewnego mieszkanca konstancina (m.in. czarne Ferrari Enzo, srebrny MB McLaren SLR ktory mialem okazje widziec w akcji), Dodge Ram SRT-10 z silnikiem vipera jest w czolowce najciekawszych aut konstancina, wawy i calego kraju.
Wiem ze sa dwa w warszawie takie SRT-10 wiec dodam ze to byl ten czarny - rej. W0 THOR z napisem na klapie POLand POSITION. Temat tego auta juz byl poruszany na Forum Streetracing:
http://www.streetracing.p...&highlight=thor
w szukarce znalazlem tez inne zdjecia tego auta:
http://www.miastoplusa.pl...o=true&id=97257
http://www.miastoplusa.pl...o=true&id=97256
http://www.miastoplusa.pl...o=true&id=97254
http://img386.imageshack....foto10488sg.jpg
w dalszej czesci opisu beda jeszcze ilustracje do tekstu :630:
____________________________________

Z cyklu Dawid kontra Goliat, Maly kontra Duzy albo Maluch kontra Ciezarowka i MINI kontra MAXI :D
Auta: MINI Cooper S - 1.6 Supercharger - 184.5 KM - 236 Nm - 0-100km/h wtedy troche ponizej 7s.
Dodge Ram SRT-10 - 8.3 pushrod V-10 - 500 bhp - 525 lb.-ft - 0-60mph 5.2s
Czas: Jeden z pierwszych suchych i slonecznych dni w roku 2006
Temperatura: 3-4'C
Miejsce: od Konstancina - przez Powsin - do Wilanowa (Warszawa)

Jade sobie jade, cieszac sie z pierwszego dnia dobrej pogody w tym roku, pelen ochoty smigania po miescie. Jak codziennie wyjezdzam z (zakorkowanego) Konstancina i jak tylko robi sie dwupasmowka i troche miejsca, wyrywam do przodu zeby zaraz miec cala grupe marudzacych aut za soba. Jak tak sobie jechalem, zauwazylem jakies cos dziwnie duzego jak przedziera z pasa na pas miedzy maruderami. Jak to cos sie zblizalo -byl jeszcze okolo 5 aut za mna - doszedlem do wniosku ze chyba nie bede czekal az mnie staranuje i ochoczo zabralem sie za skuteczne wyprzedzanie kolejnych aut. I tak podenerwowalem chyba to duze cos bardziej niz bylo podenerwowane :D , wiec poscig sie zaczal :619: :evilbat:
Obaj wiec jechalismy szybko przez druga grupke aut uzywajac dwoch zupelnie innych technik jazdy: Ja - z uwagi na maly rozmiar, przeciskalem sie zwinnie i lekko siup i siup gD> On - z uwagi na przerazajacy wyglad, praktykowal 'przypasowywanie' swojego ogromnego grilla do tylnych szyb maruderow co wywolywalo ogolna panike i lzy w oczach przecietnego Kowalskiego. :542: :659: Jakby to sam Frankenstein pukal do okna chatki Jasia i Malgosi :D oczywiscie widzac go w lusterku ( :546: :559: )wszyscy uciekali na prawy pas. Nie powiem zeby taka sytuacja mnie nie martwila ale dzielnie pokonywalem juz ostatni zakret w powsinie przed dluuuga prosta gdzie doszlo do bezposredniej konfrontacji mojego malucha i jego TIRa :634:
Widzac ow prosta i fakt ze juz ostatni kowalski uciekl przed goliatem wiedzialem ze teraz to juz nie sa jaja i zabawa w kotka i myszke tylko powazna biblijna prawie walka :576: :053: Wychodzac z zakretu mialem dokrecona czworke i wlasnie zapialem 5. Dodge jakies dwadziescia metrow za mna (mysle:pewnie chce mi swoj grill zaprezentowac z bliska brutal jeden jak on nie wie ze przeciez kurde moja tylna szyba jest o polowe od tego cholerstwa mniejsza) :056: :576: :577: :689: :688: no i tak suniemy ile fabryka dala.
Ja na lewym pasie, SRT po zakrecie chwile tez ale na prostej zmienia na prawy widzac ze nie najgorzej sobie radze na lewym i tu nagle na horyzoncie pojawia sie Michalczewski na prawym :D albo MZK albo inne dlugie zolto-czerwone jak kto woli. :D (Dla mieszkacow innych miast niz Wwa - autobus przyp.red. ) Sytuacja nabiera charakteru Nicea albo smierc bo kierownik ciezarowki( :576: )wie ze albo musi mnie objechac i schowac sie przede mna albo musi poczekac z wyprzedzaniem. Decyzja - wybral pierwsza opcje i na prawym pasie dal w palnik przy naszej predkosci juz okolo 150km/h. Zaczal sie zblizac i mialem chwile zeby mu sie przyjrzec i posluchac ryku silnika Vipera - polecam: jak ktos bedzie mial okazje niech da sie skillowac zeby chociaz tego posluchac. Ku mojemu zdziwieniu przyspieszal tylko kilka km/h szybciej i bardzo powoli sie najpierw ze mna zrownal i dalej wysunal sie o maske - czyt. jego maske czyli moja dlugosc auta :D W tym momencie zobaczyl ze nie da rady przede mnie z tym autobusem a jechalismy juz okolo 190-200km/h wiec odpuscil i schowal sie za mna. moj widok w lusterku wygladal mniej wiecej tak: http://www.miastoplusa.pl...o=true&id=97255
Jak tylko smignelismy obok autobusa :030: pelen szacunku do rywala od razu usunalem sie grzecznie na prawy pas za co mnie spotkala kara bo cos na nim jechalo potem i musialem tak samo jak dodge przed chwila odpuscic zeby sie schowac juz za niego. wtedy moj punkt widzenia to bylo to: http://img361.imageshack....foto10498ku.jpg tylko bardziej prosto i z nizszej perspektywy :)
Od tego momentu zostalem juz sponiewierany i jedyne co moglem robic to probowac sie utrzymac za nim (kierownik tego auta podobno sie sciga na super bike'ach i sprawial wrazenie ogarnietego :D ) Jechalem tak kilkanascie potem kilkadziesiat metrow za nim jak zaczal hamowac na wysokosci palacu w wilanowie wiec usiadlem mu prawie na tej pace za co znowu spotkala mnie kara ale bylo warto: jak tylko zrobilo sie troche miejsca kolega z Dodge'a zafundowal mi maly show. Caly ten dlugi zakret przy McDonaldzie przy naprawde imponujacym przyspieszaniu poszedl delikatnym ale genialnym driftem przy minimalnym odchyleniu. Bardziej bylo to dlugie wyjscie z luku z kontrolowanym uslizgiem -sporego rozmiaru- tylka. Zeby nie bylo juz tak pieknie dostalem od niego kilkoma kamieniami co skutecznie juz mnie zrazilo do siedzenia mu na pace. :wpale: i trzymalem sie juz troche dalej... :D
Skrecil zaraz w lewo jeszcze przed ITI a ja z mina jak maly chlopiec z nowym resorakiem jechalem wietrzac zęby ze fajna akcja i fajny drift i ze jak sie cos stalo z tymi kamieniami to *hooooo* z tym i tak bylo fajnie a ubezpieczenie pokryje szkody (z reszta potem sie okazalo - nic sie nie stalo) nie czuje ze rymuje. ;)
Potem widywalem tego potwora w konstancinie, przy best mallu i kilka razy jego wlasciciela na roznych mniej lub bardziej zamknietych imprezach. Nosilem sie z zamiarem przekazania mu znaku pokoju i wyrazow szacunku albo raczej respektu :) ale jakos tak.... :D
---------------------------------------------------------------------------
©√JIMEK™®♥

Jakarti - Sob 20 Maj, 2006

Jimek - szacuneczek za ta wypowiedz :D

przegrana tez piekna ale chyba powinenes dostac jakieos Pulicera czy to tam daja za artyluky :D gratulacje

Loko - Sob 20 Maj, 2006

Piękny opis jak z gazety :d
Anonymous - Sob 20 Maj, 2006

dzieki panowie. W szkole zawsze lubilem wypracowania, sprawozdania itd :D Uznawalem to za troche miejsca zeby sie pokazac :D jak w takim kawalku sprzed kilku wiekow jak sie hip hop w PL rodzil: HEJ, ZROBCIE TUTAJ MIEJSCA ZDEKA, BO BEDE ZARAZ TA-TA-TANCZYL BREAK'A :D
ps. dla takich komentarzy chce sie :595: :D

saxorulez - Sob 20 Maj, 2006

dobry opis.. naprawde dobry :)
Niemy - Sob 20 Maj, 2006

z takim POTWOREM to nie wstyd przegrac

geratulacje za opis, full profi :D

Anonymous - Sob 20 Maj, 2006

jeszcze raz thx. moze go zaprosimy do klubu hothatch :D smiesznie by wygladala na nim naklejka HOTHATCH.ORG® - ... - THE ULTIMATE PLACE FOR POCKET ROCKETS LIKE ME.
:D

k-mart - Sob 20 Maj, 2006

hahaha, opis zajebisty!!! :564: :564:
Czemu nie, fajnie by na nim naklejka wygladala, taki "destroyer", gdy ktos nam podskoczy to do rowu!! :D

Peter - Nie 21 Maj, 2006

hehehe bardzo dobry opis:p czekam na kolejne!!
Anonymous - Nie 21 Maj, 2006

dzienx. ciezko o takiego rywala ale spoko, jak tylko cos sie bedzie dzialo to bede stukal :D pozdr.
gaugan - Pon 22 Maj, 2006

zaaajebisty opisik!

jechalem takim Ramem, efekt jest niesamowity, nie do opisania.bardzo dobry automat powoduje, ze nawet na sekunde nie mozesz sie odkleic od fotela. opor...

a Badziak faktycznie zasuwa na super bike'ach i z samochodami tez sobie nienajgorzej radzi ;-)


pzdr

Anonymous - Pon 22 Maj, 2006

gaugan napisał/a:
jechalem takim Ramem

:559: co kurwa? :546: PROWADZILES???? :570: :729:

[ Dodano: Pon 22 Maj, 2006 13:45 ]
TYM RAMEM :546: :galy: :?: :651: :zdziw: :512:


:547:

[ Dodano: Pon 22 Maj, 2006 13:47 ]
MUSZE EMOCJE TRZYMAC NA WODZY :570: :D

gaugan - Pon 22 Maj, 2006

nie tym, pare miesiecy temu w usa, bialy prowadzilem. ale to jest jakas mega zajawka, lepszymi rzeczami zdarzalo sie smigac. gallardo np.

moj kumpel pracowal na jakims tam work & travel czy innym gownie w Reno jako valley w kasynie Trumpa, odstawial wszystkie fury jakie mozemy sobie wyobrazic, a parking byl ze 2 mile od kasyna. generalnie sie nie przejmowal. odwiedzilem go tam przy okazji...


pzdr

Anonymous - Pon 22 Maj, 2006

aha... rozumiem...
apropos to jak mialem 16lat prowadzilem przez 60mil beeme siodemke w San Diego z najmocniejszym silnikiem i wtedy myslalem ze to byl wypas i ze ogromne auto :D

gallardo... :D

[ Dodano: Pon 22 Maj, 2006 17:58 ]
ale tamten bialy co prowadziles to byl SRT-10?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group