straty to:
17tka, opona, wyskoczyla poloska ze skrzyni, urwalo/scielo silentblok wahacza, rozdarlo blotnik i prog... wyciekl olej ze skrzyni... tyle na goraco, auto pojechalo na lawecie... zobaczymy co dalej.Anonymous - Śro 14 Cze, 2006 ujjj.... to paskudnie brzmi... niefajnie...
Tak sam rozjebales czy kogos wina?
sorry ze z opoznieniem - gratuluje objechania corrado. Co do kompresorow to moj ani nie swiszczy ani nie dudni tylko sobie g w i z d z e k-mart - Śro 14 Cze, 2006
Kune napisał/a:
Clio jest calkowicie innym samochodem, inna charakterystyka, jest duzo krotsze i sztywniejsze, lepiej sklada sie w zakrety i lepiej je pokonuje, niestety gorzej jest w momencie uslizgu, ciezej je opanowac, R19 byla bardziej przewidywalna.
To fakt, R19 mozna pieknie stawiac bokiem
Usterki w clio wspolczuje...strick - Śro 14 Cze, 2006 Współczucia z powodu autka! Kiedy powróci na drogi twoje Clio?Dariano - Śro 14 Cze, 2006 Heh nie miła usterka. wspołczujeAnonymous - Śro 14 Cze, 2006 dzis ma przyjechac ASO na ogledziny, jak dobrze pojdzie auto moze jutro bedzie jezdzic. To dla mnie najwazniejsze, wizual potem... najgozej z felgami i oponami bo nie mam innych.
w PT pelen przeglad w ASO geometrii i wszystkiego co tylko moglo ucierpiec, w takim aucie wszystko musi byc ok...Niemy - Śro 14 Cze, 2006 qrde szkoda straszna!! a jak to sie stalo? kraweznik?Jakarti - Czw 15 Cze, 2006 ehh... to co Ty wczoraj robiles o 21? pewnie sie na mecz spieszyles..
powodzenia w piatek zeby bylo jak najmniej do zrobienia no i wielkie wspolczucie..Anonymous - Czw 15 Cze, 2006 spieszylem sie bo kolega kupowal VR6... piasek i strasznie nierowna droga swoje zrobily... no i glupota!
auto wczoraj po 4 godzinach zlozone, na nowym swozniu, polos tylko wyskoczyla z wieloklinu, lecz niestety dalej cos jest nie tak, wahacz wyglada na prosty, wiec moze sanki, a moze cos z mocowaniem mcpersona, bo kolo jest cofniete i skrecone o ok.6st w lewo. Dodatkowo przy jezdzie cos jest nie tak z tarcza czy cos, bo ociera. Felga jest troche zgieta, ale raczej nadaje sie do prostowania, 3.2 bara powietrza w oponie jednak bylo dobrym pomyslem i duzo zamoryzowalo. Ogledziny ASO byly, ale na pierwszy rzut oka wszystko wydawalo sie ok.
Dzis zawoze auto, i beda dlubali w pt i ew. przez caly przyszly tydzien. wiec zobaczymy.Loko - Czw 15 Cze, 2006 3.2 bara to dużoo taka opona słabiej trzyma na zakręcie.
Powodzenia w reanimacji autka i oby wszystko szybko wróciło do porzadku k-mart - Czw 15 Cze, 2006 3,2 to strasznie duzo jak na clio, bez wzgledu na to ze kolo 17"...dzik - Czw 15 Cze, 2006
eM napisał/a:
hehe przypomina mi sie ostatnia dyskusja z forum sr.pl o tym czemu tdi sie nie kreca wysoko
Dieslowcy strasznie sie napinaja w takich dyskusjach
A najbardziej ich wqrwia fakt ze diesel jest mniej elastyczny od benzyny.
Na sr duzo osob jeszcze g*** wie, a Ci co wiedza to nie pisza bo im sie nie chce, ale mnie rozwalil koles:
Cytat:
dzik napisał/a:
Bez doladowania nie przeskoczymy pewnych wartosci z tego powodu ze do spalania potrzebne jest powietrze, bez pomocy turbo duzo powietrza nie wpadnie i momentu nie bedzie.
tylko ze moment nie bierze sie z tego ile powietrza zostanie dostarczonego do spalenia.[tu postapie tak jak Ty : Laughing Laughing Laughing] Turbo zwieksza znacznie moment obrotowy ze wzgledu na to ze zwieksza stopien sprezania w silniku przez co moment rosnie. Wez pod uwage ze diesle N/A maja znacznie wiekszy moment od KM mimo ze doladowania nie maja, a stopien sprezania jest duzy ->nawet 2* wiekszy niz w benzynach i stad glownie bierze sie moment a nie z "powietrza" Turbo pomaga uzyskac wiecej Km dzieki temu ze w tej samej pojemnosci skokowej mozesz efektywnie spalic wiecej ON...
Aby wyrazic sie jasno, podsumuje: Moment nie bierze sie z ilosci powietrza a ze stopnia sprezania.
satisfied?
saxorulez - Czw 15 Cze, 2006 nie cytuj mnie tu takich głupot bo jeszcze ktos w to tutaj uwierzy.. ja się nie znam az tak bardzo na teorii momentu ale pan ZABELKOTAŁ cudownie dzik - Pią 16 Cze, 2006 Przygotuje wam niebawem maly wyklad on-line Jakarti - Pią 16 Cze, 2006 przeczytalem to co wkleil Dzik i .... nic nie rozumiem..