A więc Marek23 do tablicy i może jakieś konkrety jak się uczyć jazdy na tym ustrojstwie próbowałem raz i po dwóch godzinach już nawet nawet wiedziałem o co cho. Ale teraz jak by się śnieg trafił (przydałby się) to bym jeszcze raz chciał spróbować bo dwie deski mi nie pasują... i na dwóch deskach to ogarnąłem ale nigdy mnie nie ciągnęło do tego.
1. Jak się przygotować ?
2. Jak się zjeżdża ? balans ciałem i inne takie
3. JAK SIĘ HAMUJE !!!!! to bardzo ważne w moim przypadku
auto: MZK KZK PKP
silnik:: zależy który
moc: jest w tobiekm Pomógł: 33 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 11 Gru, 2007
Moim zdaniem najłatwiej bedzie jezeli poprosisz kogos kto potrafi jeździc o pomoc i wszystko CI pokaze
A na poczatek to mozesz na jakiejs oślej łaczce zapiac tylko sobie przednia noge, tylnia polozyc obok wiazania i tak starac zjechac kawałeczek... A nie wywrócisz sie tyle razy z wypieta tlnia, bo bedziesz sie asekurował
Moim zdaniem najłatwiej bedzie jezeli poprosisz kogos kto potrafi jeździc o pomoc i wszystko CI pokaze
A na poczatek to mozesz na jakiejs oślej łaczce zapiac tylko sobie przednia noge, tylnia polozyc obok wiazania i tak starac zjechac kawałeczek... A nie wywrócisz sie tyle razy z wypieta tlnia, bo bedziesz sie asekurował
ja już próbowałem z kimś kto umie - instruktora sobie z Kasią wzięliśmy ale chodzi o przypomnienie , jakieś cenne rady
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Śro 12 Gru, 2007
ja mam dla was pare rad. 12 lat w reprezentacji młodzików, pozniej kariera w juniorach, teraz w seniorach na half pipie jedze.
co najważniejsze.
ZAWSZE ZJEDZAMY Z GRóY NA Dół !! nie na odwrót !!
te foteliki/ławeczki/krzesełka na lince które pną sie na szczyt - tym wjedzamy na góre !!
nie jedzimy w klapkach bądź sandałach. Jesli mamy czarny sandał i białe skarpety mozemy je wdziać na siebie. LANS FACTOR +1 w staystykach
Ubieramy sie a'la BORAT - lepsza aero dynamika.
jak ogarniecie to, będe dalej pisać. Musicie mi tylko przesłać fote ze stoku w sandale i odpowiednim stroju.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
próbowałem raz i po dwóch godzinach już nawet nawet wiedziałem o co cho. Ale teraz jak by się śnieg trafił (przydałby się) to bym jeszcze raz chciał spróbować bo dwie deski mi nie pasują... i na dwóch deskach to ogarnąłem ale nigdy mnie nie ciągnęło do tego.
Ale tak tak. Temat bardzo dobry.
