Wykorzystalem wolna chwile i wreszcie wybralem sie do kina na cos...
Chcialem na ten film pojsc juz dosc dawno temu. Sprawy potoczyly sie inaczej i nie bylo jak, potem zupelnie zapomnialem o nim, o powodzie dla ktorego chcialem pojsc. I nagle sie wybralem spontanicznie - takze mozna powiedziec ze mialem zerowe przygotowanie i wiedze na temat tego co mnie czeka.
Zanim jeszcze kilka slow o samym filmie dodam ze pierwszy raz bylem w nowym multikinie w zlotych kutasach. Kino jest wypasione, wystroj - postarali sie, swiezy nie wysluzony sprzet gra i bucy zawodowo, a sala #1 "premierowa" (najwieksza w kraju) jest tluuuuusta!! Ekran jak w IMAXie.
Co do filmu. Nie ma w nim poczatkowych napisow kto co i jak. Wiec dalem sie zaskoczyc. Na poczatku jak jeszcze sie rozkrecal dostrzegalem tylko swietna rezyserie i aktorstwo w duchu troszeczke martwiac sie o scenariusz. Muzyka spokojna, duzo grania cisza.
Jakie to kino? Napewno nie komedia romantyczna. Meskie (ale nie poscigi i strzelaniny), dla lubiacych trosze ruszyc glowa, szybki zeby sie orientowac o co biega, a wolny obrazami, refleksjami (wysikajcie sie przed kinem). Najpierw buduje sie klimat ktory potem naprawde procentuje. Nie chce niczego zdradzac tylko ZYCZE DOBREJ ZABAWY. JA WYSZEDLEM BARDZO ZADOWOLONY i POD WRAZENIEM KUNSZTU. POLECAM!
No dobra wiec:
Michael Clayton
Koncowe napisy mi wszystko wytlumaczyly - nie wydawalo mi sie... tutaj dla zainteresowanych: http://www.stopklatka.pl/...68&sekcja=osoby
Steven Soderbergh, Sydney Pollack, sam Clooney to m.in. producenci. Muzyka JNewtonHoward, rez. Tony Gilroy (m.in. bourne'y)...
auto: clio sport
silnik:: 2.0
moc: 171km Pomógł: 30 razy Dołączył: 13 Maj 2006 Skąd: warszawa
Wysłany: Wto 18 Gru, 2007
JIMEK napisał/a:
Zanim jeszcze kilka slow o samym filmie dodam ze pierwszy raz bylem w nowym multikinie w zlotych kutasach. Kino jest wypasione, wystroj - postarali sie, swiezy nie wysluzony sprzet gra i bucy zawodowo, a sala #1 "premierowa" (najwieksza w kraju) jest tluuuuusta!! Ekran jak w IMAXie.
.... fatalne siedzenia. Krótka część poddupowa i wysoko zawieszone
dobra fakt przypomnialo mi sie ze jakos mialem wrazenie ze siedze tak do przodu zamiast do tylu.... good point. Ale wyglada i brzmi dobrze. troche wiecej basu ale przeciez lubimy techno
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Wto 18 Gru, 2007
ogólnie film ogląda się miło, ale na początku akcja jakby taka.... yyyy.... niespieszna
Jeśli nie pójdziecie z nastawieniem, że będzie się działo, to wyjdziecie co najmniej zadowoleni.
...trochę tylko gołych cycków mało...
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
JIMEK [Usunięty]
Wysłany: Wto 18 Gru, 2007
specjalnie nie napisalem.
film jest ogolnie taki ze jest afera i rozroba. No i trzeba cos z tym zrobic
heheh dobra - wlasnie super bylo jak nic nie wiedzialem. czytalem opisy w necie i w ogole nie oddaja tresci i klimatu. Nie opowiesz tej fabuly tak dobrze jak zrobili to tworcy tego filmu ! o!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach