Ja mam czarną podsufitkę w alcantrze i nie zamieniłbym tego na zaden lanserki szyber
ja mam i to i to, więc można i przyjemnie i pożytecznie
nozder [Usunięty]
Wysłany: Czw 03 Sty, 2008
GOKART, dzięki za spec przełożeń
szklany dach faktycznie swoje waży i w jakiejś mierze napewno negatywnie wpływa na właściwości jezdne, poza tym otwarty jest męcząco głośny przy wiekszej prędkości... a na dokladke przez roletke przebija się słońce:| Tylko, to jest autko stricte do lansu, o czym wogóle mowa ?? super gadżet, all about having fun
auto: maluch
silnik:: jeden sześć
moc: okurzaczkm Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Lip 2006 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Czw 03 Sty, 2008
nozder napisał/a:
Tylko, to jest autko stricte do lansu, o czym wogóle mowa ?? super gadżet, all about having fun
a właśnie że figa Ten gadżet potrafi szybko jeździć, na ciasne zakęty idealny, więc warto zwrócic uwagę na balans. Lans to jest przez pierwszy miesiąc po zakupie. Potem człek się przyzwyczaja
auto: maluch
silnik:: jeden sześć
moc: okurzaczkm Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Lip 2006 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Czw 03 Sty, 2008
nozder napisał/a:
... ale swoją drogą ciekawe jak by wypadł z jakaś tigrą c20xe kosmetycznie pomodzoną
na prostej czy na krętym ? Jezeli to drugie to niczym prorok lebioda mogę przepowiedzieć dachowanie Tigry
nozder [Usunięty]
Wysłany: Czw 03 Sty, 2008
nigdy nie prowadziłem tigry, choć auto na bazie w miare naturalnie prowadzącej sie corsy, z tylnią belką sylwetka nie wygląda na typowego dachowca, ale może pozory mylą może na forum jest jakiś posiadacz i sie wypowie..?
auto: maluch
silnik:: jeden sześć
moc: okurzaczkm Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Lip 2006 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Czw 03 Sty, 2008
może ona jest na bazie Corsy i z silnikiem 1.4 czy tam 1.6 o mocy 100 KM prowadzi się "naturalnie" (a co to znaczy ? , neutrealnie to wiem ) ale Ty zakładasz włożenie tam 2 llitrowego silnika... Tigra jaka jest kazdy widzi: krótka, waska z belką z tyłu. Jak bedzie się prowadzić to nie jest jakaś zagadka. Zresztą. Jeżdzi u nas taka corsina starej generacji, wydmuszka, własnie z tym silnikiem i nic nie pokazała na krętym. Na prostej kozak, owszem, ale to wszystko.
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Czw 03 Sty, 2008
i co z tego ze ma belke z tyłu.
Saxo ma belke a moze konkurować na torze z dwa razy mocniejszym miniakiem , do tego na doładowniu.
Ze belka jest to nie znaczy ze zawias jest z dupy
auto: maluch
silnik:: jeden sześć
moc: okurzaczkm Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Lip 2006 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Czw 03 Sty, 2008
Michał napisał/a:
i co z tego ze ma belke z tyłu.
Saxo ma belke a moze konkurować na torze z dwa razy mocniejszym miniakiem , do tego na doładowniu.
Ze belka jest to nie znaczy ze zawias jest z dupy
ej ej wróć , upraszczasz
a kto tak napisał że jest z dupy ? W tej Corsie to chyba inna belka niż we francuzach i raczej nie porównywałbym Tiger'a z saxolotem )
A ta tabelka to już mnie wogóle. Jak chcesz , mogę podesłać tabelkę gdzie subarak WRX został objechany przez Golfika I -szej generacji
Mam wielki szacunek do małych szybkich samochodzików bo nie raz zostałem przez nie objechany wiec loozik ziomki
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Czw 03 Sty, 2008
GOKART napisał/a:
do małych szybkich samochodzików
Przecież taki jest Miniak.
Panowie rozmowa jest czysto teoretyczna.
Dopóki nie sprawdzimy to mozna gdybać.
Prawda jest taka że czasem i prostsze technologicznie zawieszenie (np belka) ale wypoosażona w sportowe amorki i springi moze być lepsza niż "wielowahacz".
Ale tylko do czasu kiedy wlaściciel auta z wielowahaczem nteż nie zalozy amorów i springów
I tak mozna dalej to kontynuowac ale po co... (??)
Moim zdaniem porównujac mini vs tigra o tej samej mocy wygra...
LŻEJSZY
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
nozder [Usunięty]
Wysłany: Czw 03 Sty, 2008
tabelka odczuwam wrażenie, że odzwierciedla bardziej umiejętności kierowników, niż możliwości samochodów.
debata o wyższości belki nad wielowachaczem też wydaje się być niezasadna.
GOKART napisał/a:
ale Ty zakładasz włożenie tam 2 llitrowego silnika... Tigra jaka jest kazdy widzi: krótka, waska z belką z tyłu. Jak bedzie się prowadzić to nie jest jakaś zagadka.
ja wszystko rozumiem, pomińmy kwestie analogi do cali oraz samego wyglądu tigry, bo każdy ma inny gust...
logiczne jest, że swap na mocniejszą jednostke powinien niesć za sobą liczne modyfikacje (zawieszenie, układ hamulcowy, wydechowy, chłodzenia jak i samą sztywność nadwozia...) mam na myśli projekt robiony z głową.
przypominam Wam, że rozmawiamy o dwóch autach które dzieli finansowa przepaść w momencie zakupu!
W przypadku owej tigry, wydatki możemy sobie rozplanować w czasie i na bierząco czerpac przyjemność i doświadczenie z przeprowadzanych modyfikacji.
CHRZANEK napisał/a:
Moim zdaniem porównujac mini vs tigra o tej samej mocy wygra...
LŻEJSZY
auto: -
silnik:: 0.0
moc: 000km Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2005 Skąd: z polecenia
Wysłany: Czw 03 Sty, 2008
Jak dla mnie belka ma jeden mega plus: prosta obsluga -> blyskawiczna wymiana -> duzy dostep za male pieniadze.
Nigdy nie mialem hatcha o wielowachaczu, nie potrafie ocenic jak to sie sprawdza, slyszalem tylko teorie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach