[mikson]

dziś miałem okazję pojeździć dodgem calibrem 2.0 cdr 140KM,
od razu mówię że bardzo fajne autko mimo że nie lubię tego typu aut zostałem bardzo mile zaskoczony

stylistycznie bardzo muskularny jak to w dodge`u , fele 17" bardzo ładny lakier rudy metalik,
auto mocno wpadające w oko i głupio się czułem bo zwraca na siebie uwagę , wyróżnia się z tłumu co mnie troszkę onieśmielało

jak się prowadzi, myślałem że będzie fatality a tu miła niespodzianka,
autko jest podniesione i na 17 robi duże wrażenie, nie jest nerwowy w koleinach zachowuje się poprawnie, wspomaganie miło pracuje zawieszenie ciche, czasem tylko troszke lekko podskoczy ale to normalne, i tak w porównaniu do twardość zawiechy z yts-a to malina komfort, fotele bardzo wygodne jest miły w sumie w prowadzeniu bardziej służy do toczenia ospałego ale kiedy trzeba to pokazuje power , środek bardziej młodzieżowy plastyki można pomarudzić , fotele fajne szaro pomarańczowe, wygodnie i nawet sporo miejsca dobra regulacja
silnik 140 TDI bo taki tam wkładają i 6biegowa skrzynia ładnie pracująca tworzą dobrany duet,
biegi wchodzą bez problemu nic nie haczy, i powiem wam że mimo że tdi warkocza caliber jest dobrze wyciszony tylko przy dodaniu gazu dochodzi odgłos silnika,
no właśnie dodanie gazu, jestem bardzo mile zaskoczony jak to przyśpiesza toczysz się na 3 czy 4 i od 2000rpm to jest naprawdę miłe jak silnik ciągnie do 4-5tys, szok, dawno chyba nie jeździłem mocnym dizlem i widać ślina mi poleciała na 2 jak turbo załapie to wyrywa kiere,

system audio 4 wielkie głośniki w drzwiach i woof w bagażniku wszystko firmowe, gra naprawdę mocno nogawki latały!!! 10 na 10

ogólnie wizualnie 10 na 10, silnikowo też 10, jedyne co mógłbym się czepiać to zbyt mały bagażnik jakieś niecałe 400l to dla rodziny na większy wypad troszkę za mało, i nie wiem jak z awaryjnością i utrzymaniem ale tak to zadziorny muskularny samochodzik z fajnym mocnym silnikiem dający sporo frajdy z toczenia i "lekkiego lansu"

będę teraz miał okazję pojechać nim nad morze z moją rodzinką i przetestuję go lepiej w trasie ,

co mogę powiedzieć jeszcze, to jest najbogatsza wersja calibra za 100tys chyba, autko ma jakieś lekko ponad 100KM przejechane only,, jest roczne , większość czasu stało, ktoś to wygrał w kasynie i chyba będzie sprzedawał w świetnej cenie jak dla mnie więc nie wiem czy się nie skuszę jak przemyślę to na spokojnie bo autko jest nietuzinkowe i powiedział bym że amerykanie to jednak mają łeb

dziś miałem okazję pojeździć dodgem calibrem 2.0 cdr 140KM,
od razu mówię że bardzo fajne autko mimo że nie lubię tego typu aut zostałem bardzo mile zaskoczony

stylistycznie bardzo muskularny jak to w dodge`u , fele 17" bardzo ładny lakier rudy metalik,
auto mocno wpadające w oko i głupio się czułem bo zwraca na siebie uwagę , wyróżnia się z tłumu co mnie troszkę onieśmielało

jak się prowadzi, myślałem że będzie fatality a tu miła niespodzianka,
autko jest podniesione i na 17 robi duże wrażenie, nie jest nerwowy w koleinach zachowuje się poprawnie, wspomaganie miło pracuje zawieszenie ciche, czasem tylko troszke lekko podskoczy ale to normalne, i tak w porównaniu do twardość zawiechy z yts-a to malina komfort, fotele bardzo wygodne jest miły w sumie w prowadzeniu bardziej służy do toczenia ospałego ale kiedy trzeba to pokazuje power , środek bardziej młodzieżowy plastyki można pomarudzić , fotele fajne szaro pomarańczowe, wygodnie i nawet sporo miejsca dobra regulacja
silnik 140 TDI bo taki tam wkładają i 6biegowa skrzynia ładnie pracująca tworzą dobrany duet,
biegi wchodzą bez problemu nic nie haczy, i powiem wam że mimo że tdi warkocza caliber jest dobrze wyciszony tylko przy dodaniu gazu dochodzi odgłos silnika,
no właśnie dodanie gazu, jestem bardzo mile zaskoczony jak to przyśpiesza toczysz się na 3 czy 4 i od 2000rpm to jest naprawdę miłe jak silnik ciągnie do 4-5tys, szok, dawno chyba nie jeździłem mocnym dizlem i widać ślina mi poleciała na 2 jak turbo załapie to wyrywa kiere,

system audio 4 wielkie głośniki w drzwiach i woof w bagażniku wszystko firmowe, gra naprawdę mocno nogawki latały!!! 10 na 10

ogólnie wizualnie 10 na 10, silnikowo też 10, jedyne co mógłbym się czepiać to zbyt mały bagażnik jakieś niecałe 400l to dla rodziny na większy wypad troszkę za mało, i nie wiem jak z awaryjnością i utrzymaniem ale tak to zadziorny muskularny samochodzik z fajnym mocnym silnikiem dający sporo frajdy z toczenia i "lekkiego lansu"

będę teraz miał okazję pojechać nim nad morze z moją rodzinką i przetestuję go lepiej w trasie ,

co mogę powiedzieć jeszcze, to jest najbogatsza wersja calibra za 100tys chyba, autko ma jakieś lekko ponad 100KM przejechane only,, jest roczne , większość czasu stało, ktoś to wygrał w kasynie i chyba będzie sprzedawał w świetnej cenie jak dla mnie więc nie wiem czy się nie skuszę jak przemyślę to na spokojnie bo autko jest nietuzinkowe i powiedział bym że amerykanie to jednak mają łeb

[Bart]

od niedawna można w polsce kupić calibra SRT4 z konkretniejszym napędem - 2.4 turbo 295KM, cena wydaje się okazyjna - nieco ponad 100k.
ciekawe jak to jeździ... obawiam się, że podobnie do reszty amerykańskiego chłamu
Kwestii stylistyki nie poruszam - to rzecz gustu (= dla mnie kupa).

[Michał]

Mikson , ten silnik dizlowy, to ori cheviego ? czy zaporzyczony ?
podobno najtańszy caliber jest tańszy od civica , aurisa , co czyni go łakomym kąskiem ...

[strick]

Nie, to jest silnik vw... w golfie przyspieszenie 9,3

[saxorulez]

bardzo ciekawy opis. Przyznam że miałem okazję siedzieć wewnątrz i jakoś nie rozpływałem się nad plastikami aż tak bardzo..

Silnik faktycznie z VW - tylko czy nie było tam za głośno, ponieważ z tego co wiem Dodge nie potrafił tego zrobić w Avangerze wiec tym bardziej w mniejszym Caliber'ze nie powinno być ciszej

[mikson]

silnik vw, plastyki napisałem że można pomlaskać ale siedzi sie wygodnie i milo, takie miłe muskularne i nietuzinkowe autko do toczenia na 17 felach , zrobił na mnie pozytywne wrażenie,

na jałowym biegu silnika praktycznie nie słychać , generalnie nic zewnątrz nie dociera jest dobrze wyciszony, silnik słychać jak się przyciśnie, i tak większość drogi jechałem na rozkręconej muzie

natomiast siedziałem w nowym d. averger i moim zdaniem ma gorszą deskę od calibra, i wydawało mi się że bardziej twarde fotele, ale ma większe muskuły tylko że i większą masę więc z tym samym silnikiem jest wolniejszy

silnik vw, plastyki napisałem że można pomlaskać ale siedzi sie wygodnie i milo, takie miłe muskularne i nietuzinkowe autko do toczenia na 17 felach , zrobił na mnie pozytywne wrażenie,

na jałowym biegu silnika praktycznie nie słychać , generalnie nic zewnątrz nie dociera jest dobrze wyciszony, silnik słychać jak się przyciśnie, i tak większość drogi jechałem na rozkręconej muzie

natomiast siedziałem w nowym d. averger i moim zdaniem ma gorszą deskę od calibra, i wydawało mi się że bardziej twarde fotele, ale ma większe muskuły tylko że i większą masę więc z tym samym silnikiem jest wolniejszy

[mikson]

właśnie dojechałem do Łaz koszalińskie, caliber spisywał w trasie się nieźle, jest minimalnie za krótkie siedzisko i noga z gazem się męczy ale jest na to sposób, 6 bieg wchodzi jak się troszkę mocniej napnie triceps i wysili barek, ale silnik spisuje się nieźle jest odczuwalna turbo dziura i przyzwyczajenie z benzyny czasem chce instynktownie zrzucić bieg i w palnik no coż , w trasie spala około 7 przy niezłym deptaniu, jak złapałem się z bmw e46 320d to szliśmy równo, facet cały czas patrzył w wsteczne lusterko o co kaman, generalnie dodge spisał się dobrze, felgi są 18cali nie 17 i wcale nie powodują że jeździ sie mało komfortowo,

troszkę ma słabsze hample od yts, masa robi swoje i nie jest tak pewny w ostrzejszych zakrętach ale i tak trzymał się trakcyjne nieźle, bagażnik zapakował się dobrze ale troszkę jeszcze by się go jednak przydało

MUFLON jest dobrym symbolem dla tego auta, jedzie spokojnie ale jak potrzeba przypierdzieli z poroża i pogoni bmw

właśnie dojechałem do Łaz koszalińskie, caliber spisywał w trasie się nieźle, jest minimalnie za krótkie siedzisko i noga z gazem się męczy ale jest na to sposób, 6 bieg wchodzi jak się troszkę mocniej napnie triceps i wysili barek, ale silnik spisuje się nieźle jest odczuwalna turbo dziura i przyzwyczajenie z benzyny czasem chce instynktownie zrzucić bieg i w palnik no coż , w trasie spala około 7 przy niezłym deptaniu, jak złapałem się z bmw e46 320d to szliśmy równo, facet cały czas patrzył w wsteczne lusterko o co kaman, generalnie dodge spisał się dobrze, felgi są 18cali nie 17 i wcale nie powodują że jeździ sie mało komfortowo,

troszkę ma słabsze hample od yts, masa robi swoje i nie jest tak pewny w ostrzejszych zakrętach ale i tak trzymał się trakcyjne nieźle, bagażnik zapakował się dobrze ale troszkę jeszcze by się go jednak przydało

MUFLON jest dobrym symbolem dla tego auta, jedzie spokojnie ale jak potrzeba przypierdzieli z poroża i pogoni bmw