auto: Reno
silnik:: 2.5
moc: 115km Pomógł: 16 razy Dołączył: 31 Sty 2008 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 17 Cze, 2008
Greg napisał/a:
MoRToN napisał/a:
Nie przesadzaj Największą szkodę zrobi woda. Po deszczy trzeba odrazu umyc auto a nie wstawic na tydzień do garazu bo wedy faktycznie się powżera... A jak juz się powżera to ściereczka + pasta polerska i ogień i wsyzstko wraca do normy.
No właśnie ja miałem wypolerowane jakieś detale w skuterze który dawno temu miałem i stał dośc długo w garazu i na polerce były wżerki. Mój kumpel miał wypolerowane felgi i przez ok. rok sprzęt tylko stał w jakimś garażu/piwnicy i felgi nadawały się do ponownego, kompleksowego polerowania. Autentyk.
Moge polecic fajny warsztat, który mi kiedyś polerował graty. Robią to nieźle, ale to kosztuje sporo. Nie wiem, czy gra jest warta świeczki. Nie pamiętam jakie były ceny, ale podejrzewam że za dobrze przygotowana starą felgę (piasek/śrut, lakierowanie i później polerowanie) zapłacisz prawie tyle, co za nową.
jak juz pozbedziesz sie lakieru (przerabiałem wiele srodków, scansol okazal sie najbardziej skuteczny), najlatwiej kupic taka przystawke do wiertarki- krążek z rzepem, do tego kupujesz papier 600, 800 i tak coraz drobniejszy np co 200
potem już nie będzie bardzo drobnego na rzep, wiec kupujesz arkusz papieru do "mokrego" użytku,
aż do 1200 / 1500 i bawisz sie:)
z każdym drobniejszym papierem będziesz widział coraz lepszy efekt, aż w końcu oślepniesz od blasku;)
potem można wrzucić filc na wiertarkę, pasta polerska np auto max i efekt murowany
auto: Reno
silnik:: 2.5
moc: 115km Pomógł: 16 razy Dołączył: 31 Sty 2008 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 20 Cze, 2008
nie można tylko trzbea użyć filcu/szmatek co by było lusterko.
Generalnie na twoje koła nie kupował bym żadnej chemii do zrywania lakieru bo czesc polerowana jest płaska wiec spokojnie zedrzesz to papierem tak zamo jak i zmatowisz wgłębienia pod lakier. Potem trysnąć na czasno, poprawić ramiona i lala
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Największą szkodę zrobi woda. Po deszczy trzeba odrazu umyc auto a nie wstawic na tydzień do garazu bo wedy faktycznie się powżera... A jak juz się powżera to ściereczka + pasta polerska i ogień 
Nie wiem, czy gra jest warta świeczki. Nie pamiętam jakie były ceny, ale podejrzewam że za dobrze przygotowana starą felgę (piasek/śrut, lakierowanie i później polerowanie) zapłacisz prawie tyle, co za nową. 
i troche ci zejdzie skora z palcow 
