Niestety mam kuku na opnie! Zrobił się bąbel i oponka nadaje sie na szmelc. Wiec teraz mam problem bo koszt jednej (205/50/17 Michelin) to jakies 650 zl, tak lekka reka. Musze kupic dwie, chociaz sam nie wiem, zrobilem na nich jakies 14 tys. km. Na przyszly sezon zbieram planuje 18-tki i teraz nie chce wydawac tyle kasy raptem na kilka miesiecy. Co robic? szukac uzywanych? gdzie najlepiej? czy to dobry pomysl bo ostatnio czesto jezdze autostradami i lubie przycisnac
auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 07 Cze, 2006
w uzywanych nie ma nic zlego jesli opona jest w nienajgorszym stanie ale moze byc ciezko znalezc dokladnie taki model w takim rozmiarze - mozesz kupic dwie uzywki i zamienic ( jesli babel na przodzie) tyl na przod , a uzywki dac na tyl, ewentualnie kupic jakies dwie zwykle w pasujacym rozmiarze - niekoniecznie michelina skoro i tak masz zmieniac w nastepnym roku i w ten sposob troche zaoszczedzic..
tak to jest z samochodem - zawsze cos
ps. przebij babla - powinno byc ok
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
gobla [Usunięty]
Wysłany: Śro 07 Cze, 2006
sprobuj pojechac do wylkanizatora jezeli babel jest maly to da sie naprawic ja tak mam na oponach z tylu nie za bardzo chcial naprawiac opony o profilu 45 ale dal rady
z 50 nie powinno byc problemu
sprobuj koszt nie za duzy a moze sie uda do przyszlego sezonu wystarczy :570:
qrwa Łukasz, mialem to samo dokladnie! 4 dni temu kupilem nowa opone.
ten sam kapec co Twoj, exalto, ja przejechalem na tym 5000km. zazadalem zmiany na gwarancji, powiedzieli, ze musza wezwac rzeczoznawce z michelin, najblizszy termin byl 22JUN, wiec wymienilem u nich (zaplacilem za kapec 900pln), bo nie mozna z tym jezdzic, a szczegolnie ze bylem w dlugiej trasie. jak strzeli to po zawodach. zwrot wyrwe im z gardla jak tylko ten palantino spisze protokol.
pozdro
Ostatnio zmieniony przez gaugan Śro 07 Cze, 2006, w całości zmieniany 1 raz
sprobuj ja naprawic u jakiegos dobrego wulkanizatora-jesli sie uda zamien przody z tylami, lub jesli masz nowy zapas w tym samym rozmiarze to dokup jedna nowke i zaloz z zapasem na os
oczywiscie ja bym probowal zglosic reklamacje-walcz :560:
szymon [Usunięty]
Wysłany: Śro 07 Cze, 2006
Żadnych użuwanych-to moje zdanie.
z ta naprawą też bym był ostrozny.
no chyba ze z pewnego źródła od kolegi itp.
skoro szybko jeździsz a C4 VTS szybko jeździć potrafi to ja bym nie ryzykował.
po co ryzykować. zaoszczedzisz pare złoty a jak opona strzli dopiero bedzie dramat. :565:
auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km Pomógł: 98 razy Dołączył: 05 Gru 2005 Skąd: zadupie
Wysłany: Śro 07 Cze, 2006
Grzesiek VTS napisał/a:
tam gdzie kupiłeś oponki
kupił w salonie Citroena ale oni nie dają gwarancji na opony bo ich jako tako nie produkują - także musi udać się do serwisu Michelin www.michelin.pl
_________________ when the flag drops the bullshit stops
.....action speaks louder than words....
Łukasz [Usunięty]
Wysłany: Śro 07 Cze, 2006
co do gwarancji to jasne mozna sprobowac ale jak znam zycie to nic z tego nie bedzie! Kiedys mialem to samo w innym aucie, dalem do ekspertyzy i co sie okazalo? Powiedzieli mi "wpadles w dol, płac". Orginalne nie? wtedy sie nie przejmowalem bo opony kupilem okazyjnie, tanio ale teraz to ja sobie za taka kase wole skrzynie zmienic!!!! Oczywiscie jak nie bedzie innej mozliwosci to kupuje nowe, nie bede ryzykowal.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach