auto: 106 S16, Willy
silnik:: TU5J4 1.6 16V
moc: 168km Pomógł: 18 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 21 Cze, 2008 Smrodek...
Mam dziwny problem. Od jakiegoś czasu gdy przyspieszam (trochę ostrzej) czuć wewnątrz auta zapach jakby spalonych w suszarce włosów, taka lekka spalenizna. Czuć tylko gdy mam uchylone okna, przy zamkniętych nic. Śmierdzi jak szybciej ruszam i dośc mocno przyspieszam na przez 1,2,3 bieg, czasem też jak ostrzej docisnę jadąc 3 i na 4. Za cholerę nie mam pojęcia co to może być, po otwarciu maski nic nie widzę niepokojącego, nic też nie czuć. Z 1000km temu wymieniałem pasek osprzętu i rozrządu (komplet), więc nie powinna to być jego wina (niektórzy tak obstawiali), choć może o coś ociera - nie wiem.
Jakieś pomysły?
_________________ "If in doubt, flat out." - Colin McRae
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Nie 22 Cze, 2008
JEsli jest uszkodzone to smierdzi podczas ruszania - tarcie najwieksze, potem zmiana biegow, wysprzeglenie i wsprzęglenie, tarcie i nacisk są wtedy najwieksze.
tak na warszawski chłopski rozum sobie tlumacze to.
auto: 106 S16, Willy
silnik:: TU5J4 1.6 16V
moc: 168km Pomógł: 18 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 22 Cze, 2008
Mhm... Faktycznie, zabite sprzęgło może wchodzic w grę - poprzednim właścicielem była kobieta. Kurcze, ten zapach jest taki inny "na mój nos" niz zapach palonego sprzęgła, jakby nie wiem - jakiś plastik przypalał sie o coś gorącego, jakby pasek tarł o coś, nie mam pojęcia. Śmierdzi tylko pod większym obciążeniem.
Ile może kosztować kmpl. sprzęgło i ile wymiana?
_________________ "If in doubt, flat out." - Colin McRae
auto: 106 S16, Willy
silnik:: TU5J4 1.6 16V
moc: 168km Pomógł: 18 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 22 Cze, 2008
Poszperałem na angielskich forach, ktoś cos pisał o smrodzie, ale równiez nie wie o co chodzi. Natomiast w kwestii sprzęgła - kilka osób miało problemy ze sprzęgłami w C2 VTS, była mowa o slizganiu się (ale nie znam detali). Podobno winne było łozysko.
I teraz pytanie/kwestia numer dwa, bo może zmierzamy do celu. Przy zmianie biegu z 1 na 2 i nawet delikatnym zwolnieniu sprzęgła czuć takie drrryt! - jest szarpnięcie delikatne. Wina sprzęgła/łożyska? Mam również wrażenie, że podczas intensywnego przyspieszania i zmiany biegu na wyższy czasami minimalnie podbijaja się obroty silnika, ale tego dokładnie nie zbadałem. Możliwe, że dotknąłem delikatnie pedału gazu, gdy to zaobserwowałem. Muszę sie przyjrzeć.
_________________ "If in doubt, flat out." - Colin McRae
auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km Pomógł: 132 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Nie 22 Cze, 2008
Greg napisał/a:
Mam również wrażenie, że podczas intensywnego przyspieszania i zmiany biegu na wyższy czasami minimalnie podbijaja się obroty silnika, ale tego dokładnie nie zbadałem. Możliwe, że dotknąłem delikatnie pedału gazu, gdy to zaobserwowałem. Muszę sie przyjrzeć.
To wg mnie akurat normalne, nie pamiętam jak jest u mnie w clio ale np w Corolli przy każdej nawet normalnej zmianie biegu obroty się troszkę podbijają.
auto: 106 S16, Willy
silnik:: TU5J4 1.6 16V
moc: 168km Pomógł: 18 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 22 Cze, 2008
GeKo napisał/a:
To wg mnie akurat normalne, nie pamiętam jak jest u mnie w clio ale np w Corolli przy każdej nawet normalnej zmianie biegu obroty się troszkę podbijają.
Zdziwiło mnie to, że nie ma jakiejś reguły - czasem podbije, czasem nie.
A ten zapach jest wkurzający, bez kitu...
_________________ "If in doubt, flat out." - Colin McRae
auto: Š135R, Š105
silnik:: duży i mały
moc: jest w Nas samychkm Pomógł: 15 razy Dołączył: 27 Lip 2007 Skąd: prosto z Serca
Wysłany: Pon 23 Cze, 2008
jakiś czas temu czytałem o podobnym problemie w jakimś ferrari...
może to Ci pomoże rozwiązać zagadke
Cytat:
Kobieta wchodzi do salonu Ferrari i kupuje najnowszy model. Po kilku dniach przychodzi z reklamacją:
- Proszę pana, jak hamuję to w samochodzie coś bardzo śmierdzi.
- No jak, niemożliwe!?
- No to przejedźmy się i zobaczy pan.
Jadą. Baba pocina 140, później 150, 160, 200, 220. Nagle facet zauważył tory i jadący po nich pociąg, a baba jeszcze przyspiesza. Facetowi robi się gorąco, bo coraz szybciej zbliżają się do torów - 100 metrów, 50 metrów i kobieta hamuje tuż przed torami i mówi:
- I co? Mówiłam że śmierdzi? Czuje pan?
- Proszę pani, ja to nie tylko czuję. Ja na tym siedzę!
_________________
"mam wrażenie że z ludźmi się coraz gorzej rozmawia" - eM
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach