auto: 106 S16, Willy
silnik:: TU5J4 1.6 16V
moc: 168km Pomógł: 18 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 24 Cze, 2008
A może EBC? Green/Red Stuff?
PS Jakie Ty masz tarcze z przodu? Widziałem, że nacinane.
PPS Zaj*biście się zbiera Twoje Clio, fajnie ten wydeszek brzmi jednak. Mój VTS to nie przeciwnik, to mięso na pożarcie.
_________________ "If in doubt, flat out." - Colin McRae
auto: 106 S16, Willy
silnik:: TU5J4 1.6 16V
moc: 168km Pomógł: 18 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 24 Cze, 2008
Nie wiem, jak się spisują Red, ale pewnie to coś podobnego do DS3000, przynajmniej tak słyszałem. Jak sobie będe zmieniał, to na Green (bo Red nawet nie ma do C2 ) Green chyba jest odpowiedni na co dzień i okazjonalne upalanie.
Rudello napisał/a:
Nie dla mnie przeciwniki tylko chodzilo mi o Oskara.
Z Oskarem ścignęlismy się trochę na Czerniakowskiej. Gdybym nie zapomniał wyłączyć ESP (bo zgasiłem po drodze auto na poboczu, musiałem zadzwonić, nie wyłączyłem ESPgówna przy ruszaniu ) to by było po równo chyba. Tak mnie kopnął jakąś długość, bo zwaliłem start - elektronika mnie zabiła. (nie da się tego zabic na stałe?) Saxo z dołu ładnie idzie + lżejsza buda, u mnie cos dzieje się na górze skali, wolne auto mam.
_________________ "If in doubt, flat out." - Colin McRae
ale te ebc po paru kolkach na jakims lublinie czy cos beda kompletnie spalone, u nas na rajdzie czerwone padly po jakichs 2 km pierwszego odcinka a ostatnio przemek zajebal niebieskie trenujac na PLACU!! kiszka niesamowita.
auto: Brak
silnik:: Triumph
moc: 125km Pomógł: 36 razy Dołączył: 07 Gru 2007 Skąd: Wawa
Wysłany: Wto 24 Cze, 2008
Redów nie polecam u mnie się zeszkliły po paru hamowaniach i poszły do kosza, jak już do green. U kumpla w leonie greny się sprawdzają, redy też miał i mówi, że nigdy więcej...
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Wto 24 Cze, 2008
Rudi: Ja jednak wierny klocuchom ferodo.
Performance nie są jakimś topem - ale mała ilość głosów negatywnych podtrzymuje mnie w przekonaniu że to dobry klocek na ulice (sam się zdecydowałem)
Wyżej to już rajdowe DS 3000 (ulubione klocki Marka S3) i DS 4003...
Ale w codziennej jeździe są męczące (na zimno kiepsko hamują, są głośne, sypia się z nich iskry, zżerają tarcze, a jak się rozgrzeją to są za dobre na śliskim)
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach