auto: 106 ITB, ///M3
silnik:: 1.6 8V
moc: 146++, 343km Pomógł: 80 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: ze wsi
Wysłany: Sob 09 Sie, 2008
na drugim tez spora strata :/
swoja droga 20 zalog w RSMP to lekkie przegiecie... jeszcze chwile i moze
PZM zacznie doplacac do startow w mistrzostwach... beda talony na pliwo,
moze bezplatna obsluga serwisowa dla zachety dla nowych zawodnikow ;D
Obawiam się, że PPZM i leśne dziatki są tak zapatrzone w siebie, że nie odpuszczą. Prędzej spodziewałbym się kolejnego podwyższenia wpisowego, płatnych stref serwisowych np 100zł za metr, płatnego wstępu wszędzie itp. Prędzej zniszczą ten sport niż odpuszczą zawodnikom cokolwiek
auto: 106 ITB, ///M3
silnik:: 1.6 8V
moc: 146++, 343km Pomógł: 80 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: ze wsi
Wysłany: Sob 09 Sie, 2008
to chyba nie do konca tak. o ile na rundach laczonych organizator moze
sobie pozwolic na 30+60 zalog o tyle eliminacjach bedacych tylko
mistrzostwami bedzie bardzo trudno zorganizowac zawody za wpisowe
od 30tu zawodnikow.
brak eliminacji to brak kasy tez dla dzialaczy, delegatow i innych takich
wiec w koncu zmiany beda....
15 zalog na mecie rzeszowskiego to jakis zart
bebenek super wyniki i walka do ostatniego km.... szacunek
w wynikach online na ostatnim osie piekos gdzies sie zapodzial wiec
na 3cim miejscu mamy QBUSa .... braaaawwwwwwoooooo
Spoko, Kajetan zwoolnił by dowieść 3 miejsce, mądrze.
Kuchar po rajdzie w swoim stylu, hehe, on się nigdy nie zmieni:
Ten ostatni odcinek to był jakiś dramat - opowiadał Tomasz Kuchar. - Jechałem już tak wolno i nie mogłem się na drodze zmieścić. Oczywiście slick z tyłu nie pomagał, ale...
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Nie 10 Sie, 2008
Co prawda Grzyb to największy upalacz i do tego jechał u siebie, ale mimo wszystko cieszę się że wygrał.
Myślę że po tylu latach startów (zaczynał w pucharze cc w 97r) zasłużył.
Ciekawa sytuacja w tabeli po tym rajdzie.
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
Wrócilismy... na szczescie szczesliwie choc jakis 1 km po starcie 1 oesu sie na to nie zapowiadało, P3 -> P3 na mostek z ! na 1 prawym Przemek wjechał złym torem przez co w konsekwencji popłynelismy na błocie na wypadkową zakretu, uderzenie w murowane ogrodzenie, 1 mysl płyn sie wylał szkoda silnika, zapach... mowie zbiorniczek do spryskiwaczy jedż... tak do konca 1 petli podrozowalismy z ubitą lewa felga z przodu, generalnie przez to uderzenie przestawila sie napewno geometria zawieszenia prawdopodobnie wachacz... na druga petle plan byl jeden... odrabiac straty do Szebli bo z reszta nie ma szans... telefon z odcinkow, przesycha, nie pada... slicki na przod tył nie cieta media 2 ciete medie do bagaznika... wyjezdzamy z Rzeszowa i w polowie dojazdowki niesamowita ulewa, przestalo padac troszeczke dalej, stojac na starcie do 4 oesu było jeszcze sucho, w połowie spotkała nas ulewa, duza strata... zmiana kół i juz tylko toczenie sie do mety... ostatni oes to była niesamowita walka z samochode, nieprzestajacy padac deszcz, błoto wyciagniete z ciec itp itd tworzyło niesamowite ciezkie warunki do walki, ilosc samochodow jakie wypadly na ostatnim oesie ( !! ) chyba delikatnie poprawiała koncentracje i chec dotarcia do mety. Po mecie ostatniego oesu okazuje sie ze jestesmy na 3 w klasie i 18 w gen... jeszcze minutowa kara ktora w klasie niezmienila naszego miejsca... mysle ze jest powod do zadowolenia. Na 2 petle wyjechalismy na oponach na ktorych powinnismy wyjechac na 1 a na 1 na ktorych powinnismy wyjechac na druga, czyli dwukrotnie nietrafiony dobor opon. Skrzywione zawieszenie od 1 odcinka... jest meta... pierwszy puchar... jest ok... jestesmy zadowoleni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach