[Bad-i]

Witam ponownie, jadąc wczoraj do Dzikiego Ryzu mijalem juz po raz kolejny małą włoską restauracyjke na Puławskiej. No nic postawilimsy wiec zjesc tam.

Z zewnatrz local bardzo marnie wyglada, wchodzimy zatem do sroda i rzeczywiscie ladnie, romantycznie i po Włosku.

Troche zdziwieni brakiem klientow siadamy i czekamy na kelnere. Przychodzi mlody chlopak podaje karte i przyjmuje zamowienie na wode. (ja prosze z cytryna i lodem, duzo lodu, you know tak po amerykansku).

Po 10 minutach gosc przynosi wode i bez lodu - hmmmmm ostatnio mnie Radek uspakajal to dam mu szanse.

Na przystawke Aga zupe ja caprese ktorey bylo rzecyzwiscie dobre. Na drugie Aga paste z gorgonzola ja z grzybkami i boczkiem. No musze powiedziec ze jedzenie bylo calkiem niezle. Ale ze wzgledu na tragiczna obsluge i czas oczekiwania polecil bym ten lokal komus kto ma cierpliwosc lub idzie na romantyczna randke (i to chyba pierwsza).

W czasie naszej kolacji obok goscie zrezygnowali po 20 minutach czekania zeby zlozyc zamowienie

Pappa Grappa
ul. Puławska 16
02-511 Warszawa
(22) 849 44 42

Ocena: 3 (tylko i wylacznie za wystroj i jedzenie)