Jakoś nie przemawia do mnie takie usytuowanie OS'ów.Powinni nazwać ten rajd jastrzębskim lub jakoś inaczej Stara Wisła już chyba nie wróci.Qbus powodzonka.
no ano ano zjebalo sie... na ok 4 km 1 odcinka specjalnego (2 liczac prolog) nagle przy ok 6.5 tys wylaczyla sie faza, zapalily sie kontrolki, zgasl prad, zadymilo sie za nami, zagotowalo wode i zarzygalo cala plyte olejem.
druga blizniacza Honda (N2) zalogi Knapczyk/Starosta zostala rozbita na 7 odcinku specjalnym, przy ok 120-130 km/h auto zaczelo skakac po drodze i centralnie przodem z pelnym impetem uderzylo w drzewo, Agnieszka niestety napewno do poniedzialku zostala w szpitalu...
Krakowski caly
Subaru 1.5 odcinka
Rzeszow caly
Wisla 1.5 odcinka (caly superoes sie udalo)
Cytat:
qbus a co ze stasiem?
przeciazenie przy uderzeniu bylo tak duze ze dosc mocno rozciaglo mu pasy, uderzyl glowa w kierownice, naba sie zlamala, 3 szwy na luku brwiowym, troche obtarc, sliwka pod okiem... jest ok.
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Pon 08 Wrz, 2008
qbus napisał/a:
Cytat:
kiedy przejedziecie w koncu caly rajd ?
Krakowski caly
Subaru 1.5 odcinka
Rzeszow caly
Wisla 1.5 odcinka (caly superoes sie udalo)
Cytat:
qbus a co ze stasiem?
przeciazenie przy uderzeniu bylo tak duze ze dosc mocno rozciaglo mu pasy, uderzyl glowa w kierownice, naba sie zlamala, 3 szwy na luku brwiowym, troche obtarc, sliwka pod okiem... jest ok.
To jakieś niewiarygodne jest...
Pasy maja ograniczona "rozciągliwość" i zazwyczaj po takim gongu to masz dwa sine pasy na klatce piersiowej...
W kazdym razie współczuje...
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
hmm... watpie zeby podczas jazdy pasy mu sie na tyle poluzowaly aby mogl uderzyc glowa w kierownice, przypuszczam że podczas uderzenia mocne szarpniecie spowodowalo przeciagniecie ich jeszcze troche w klamrach, kombinezon z lewej strany byl caly potargany, napewno od klamry i pasow, powiem wam ze gdy zajechalismy na miejsce dzwona to widok krwi na klatce nie nastrajal zbyt optymistycznie, na szczescie byli tam znajomi ktorzy widzieli cale zdarzenie i akcje ratunkowa dzieki czemu mielismy w 100% pewne informacje...
auto: 106 ITB, ///M3
silnik:: 1.6 8V
moc: 146++, 343km Pomógł: 80 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: ze wsi
Wysłany: Pon 08 Wrz, 2008
tez juz w karierze strzelilem przodem i tez na wisle heh ale pasy nie puscily
ani troche... moze mial nie do konca sciagniete lub zle ustawione.. bo to co
piszesz jest troche nieprawdopodobne.
tak czy inaczej dobrze ze na 3 szwach sie skonczylo!! a auto sie zrobi :)
klatka strzelila w dwoch miejscach... dzieki temu ze byly zastrzaly pod maske deska rozdzielcza sie nie cofnela ani troche ale na krzyzu na drzwiach peklo (rury sie skrocily, scisnely przy uderzeniu) oraz z tylu na krzyzu, ta buda jest do kasacji i wyrzucenia...
ja to wlasnie widze w ten sposob...podczas jazdy pasy troche sie poluzowaly co przy uderzeniu spowodowalo to iz uderzyl glowa w kierownice... jednak nie luzuja sie te pasy az na tyle aby mozna tej kierownicy glowa dosiegnac.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach