auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 18 Lip, 2006 STI vs A6 4.2 FSI
zazwyczaj nie opisuje zadnych wyscigow ale ten byl dosyc smieszny. Wracajac z kolega od strony Warszawy do Konstancina (a spieszylismy sie bardzo) od Wilanowa dosyc mocno upalalismy (musialo byc mocno ponad 200 bo przy takiej predkosci w STI zaczyna buczec wlot powietrza a my nadal sie rozpedzalismy). Niestety na wysokosci Hotelu Mrówka zmuszeni bylismy sie zatrzymac a obok podjechalo A6 z mlodym kierownikiem. No i tak cos sobie do nas gada to opuszczam szybe i pytam o co chodzi.
A6 - jaki macie tam silnik
STI - 2.5 Turbo
A6 - ja 4.2 FSI to chyba nei dacie rady
STI - my zawsze dajemy rade
A6 - ale to najmocniejsza A6
STI (juz troche zaniepokojeni, bo nie pewni swojego) - a to najmocniejsza Impreza
A6 - no to moze sprobujemy na zielone
STI - jak najbardziej jestesmy za
Zielone, brak strzalu u nas 1 - tak gdzies z pol dlugosci, short shift na 2 i dalej do przodu, 3 i juz bylo jakies 1.5 dlugosci moze wiecej ale ze wzgledu ze tam jest dosyc podstepny zakret (czesto stoja niebiescy) do konca 4 i koniec walki. W Konstancinie juz tylko kolega z Audi nam machnal ze bylo OK
To tez opisze bo ciekawe a ktos juz tego Pana wyleczyl.
Wracajac z Konstancina na wysokosci tego samego szczesliwego hotelu SEL 500 bez dachu, Pan kierowca tak 55 lat i obok pasazer moze z 25-30. I tak ruszylismy a on miesza i miesza az w koncu ustawiil sie na lewym i tak cisnie ale nie zjezdza, no to ja na prawy i znowu szum od wlotu i tak smignalem go prawym. Pozniej zlapaly nas swiatla i mu mowie ze nie ladnie tak jechac lewym pasem a on do nas "wal sie malolacie". No to ze wtedy sie wkuri....... to mu mowie zeby zjechal na bok albo tym paździerzem nie jezdzil wcale bo mu sloma wystaje z wydechu. Tak sie Pan zdenerwowal ze kopnal w podloge (widac znal te swiatla ktore jadac w strone ITI zapalaja sie ulamek pozniej od tych dla skretu w lewo) i odskoczyl na pol dlugosci, pozniej bylo 2, 3, 4 i pozamiatane. Przy ITI juz jechal b. wolno zeby nie stanac obok
p.s. no i jeszcze rekord chbya (ale to juz kolega prowadzil) 240 km/h przy torwarze na lazienkowskiej w strone Saskiej. To bylo w ciagu dnia :570:
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Wto 18 Lip, 2006
kurwa, moze i powód do dumy zaden, ale , prezesiak , no offence, kocham cie, tyle ze jestes najbardziej najaraną osobą w tym gronie na wyscigi Scigac sie chcesz wszędzie na naszej miejscówce jest bezpiecznie ?? tak samo jak Bad-i napisał. Jakarti , a ty co ? jedzisz 160 po wawie ?? wydaje mi sie ze tak , wiec czy 240 ( na ostro ) czy 160 to juz jeden HUJ Nie lubie takich moralnych tekstów .
HALLA, Kocham was !!!!!!!
auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 18 Lip, 2006
ej kurwa
jesli juz sie rozpedze do tych 150 to tylko na lazienkowskiej, na siekierkowskim - w miejscach "bezpieczniejszych" - gdzies gdzie nie ma swiatel i kibicow Legii:) no a wg mnie roznica 100km czyli 140 - 240 (zanizylem) to jest spora roznica Michal..
love U 2
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 18 Lip, 2006
oczywiscie nie pochwalam tego, ale nie zaciagne rekawa koledze przy 240 bo w takiej chwili staram sie tylko podac mu sytuacje na drodze a nie mowic hamuj hamuj
w sumie to wole 240 impreza po lazienkowskiej niz 260 na motorze po pulawskiej - niestety czasami pasazer nie ma wplywu na to co robi kierowca
auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 18 Lip, 2006
o motorach to nie wspominam - nie lubie ich wiec nawet o nich nie mysle..
taki kawal jest...
uczy sie chlopak na kursie, podjezdza z instruktorem do skrzyzowania i instruktor sie pyta kto przejedzie pierwszy jesli stoja rozne furki a mlody, ze motor - instruktor na to, ze przeciez nie widac zadnego motoru , a mlody - no wlasnie kurwa - ich nigdy nie widac
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
motyla noga, moze i powód do dumy zaden, ale , prezesiak , no offence, kocham cie, tyle ze jestes najbardziej najaraną osobą w tym gronie na wyscigi Scigac sie chcesz wszędzie na naszej miejscówce jest bezpiecznie ?? tak samo jak Bad-i napisał. Jakarti , a ty co ? jedzisz 160 po wawie ?? wydaje mi sie ze tak , wiec czy 240 ( na ostro ) czy 160 to juz jeden HUJ Nie lubie takich moralnych tekstów .
HALLA, Kocham was !!!!!!!
No teraz to dales czadu. Jak chce sie scigac na spotach to tylko na miejscowce, nie wiem skad Ci sie wzielo, ze chce sie scigac wszedzie. Nastepna sprawa - sciganie sie na spotach. Na pewno nie jest to bezpieczne ale raczej zagrazamy tylko sobie a nie innym uczestnikom ruchu, bo podejrzewam, ze w ciagu dnia na lazienkowskiej jest troche wiekszy ruch niz na naszej miejscowce wieczorem....poza tym 140-150 a 240 to jest taka roznica jak ty bys stal w miejscu a ja bym jechal 100km/h. Zadna roznica?
Ostatnio zmieniony przez Prezesiak Pią 21 Lip, 2006, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach