auto: -
silnik:: 0.0
moc: 000km Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2005 Skąd: z polecenia
Wysłany: Wto 17 Lut, 2009
Zdrowe napewno nic z tego nie jest.
Kreatyna nie jest glupim pomyslem, jako ze miesnie szybciej sie regeneruja i wzmacniaja, mozna trenowac wiecej. Przy uzytku kreatyna warto pamietac o miesiecznych przerwach.
W reszte nie wierze. Piekne wyniki mozna uzyskac jedzeniem i spokojem.
Z reszta sporo osob ktore odzywiaja sie "dodatkami", maja ogromne mase miesni, ktorych nie widac. Ja wole byc wezszy od nich, za to byc twardy Wlodzio.
Moja recepta:
ciezki trening + zywnosc + spokoj + regularnosc
Wszystkie chemiczne specyfiki wspomagające organizm na pewno do zdrowych nie należą. Zresztą widać to po coraz częstszych zgonach sportowców na całym świecie. A to serce odmówi posłuszeństwa, a to co innego. Ludzki organizm to nie maszyna, musi kiedyś "pęknąć". Stosując różne środki dopingujące ludziom wydaje się, że się nie męczą. A to nie prawda. To mózg nie czuje tego zmęczenia, a nie ludzki organizm.
auto: XR2
silnik:: Kent 1.6
moc: nie wiadomokm Pomógł: 26 razy Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 17 Lut, 2009
co do fat burnerów polecam Hydroksycut wer. Hardcore Fajnie kopie tyle że po cyklu masz zjazd i wtedy dobrze zapodać ze 2 gramy tyrozyny dziennie. i jakoś da sie przeżyć heh. JAk by co to ja to słyszałem od kolegów sam tylko jem kurczaki tuńczyka no i wołowinę (tam występuje naturalnie kreatyna) no czasami zaszaleje i napije się hydrolizatu białka .
u mnie w robocie jest siłownia, którą staram sie regularnie lightowo odwiedzać przez zasiąściem do kompa o 9tej.
Przychodzi tam taki starszy Pan około 55 lat, taki średniego wzrostu, ani gruby, ani chudy, normalny, wąsy te sprawy, aczkolwiek pełna kulturka, żaden Czesio. Siada na maszynie gdzie ściąga się z góry poziomy drąg (obrazowo dla Was chłopaki ), gdzie można trenować triceps, biceps i barki i.....bierze na luzaku na wszystkie te części maxa czyli ponad chyba 100kg na luzaku. Na biceps na przykład....
i tu szacunek, bo pewnie niejeden by sobie pomyślał tak patrząc dziadzia z czym do ludu....a tu by było zdziwko
Wszelkim koksom precz, podczas swojej długiej "kariery" sportowej nie zhańbiłem się żadnym ścierwem.
_________________ Filozof, Biegacz, Fotograf, Egoista, Cham, Prostak i Humanista
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
tyle że po cyklu masz zjazd i wtedy dobrze zapodać ze 2 gramy tyrozyny dziennie. i jakoś da sie przeżyć heh. JAk by co to ja to słyszałem od kolegów sam tylko jem kurczaki tuńczyka no i wołowinę (tam występuje naturalnie kreatyna) no czasami zaszaleje i napije się hydrolizatu białka .
), gdzie można trenować triceps, biceps i barki i.....bierze na luzaku na wszystkie te części maxa czyli ponad chyba 100kg 
na luzaku. Na biceps na przykład....
