tak samo można by powiedzieć, że niesprawiedliwym jest, po 65 roku życia musisz co 5 lat przechodzić badania, aby przedłużyć prawo jazdy - przecież dali ci bezterminowo
nie można mówić o podatku, ponieważ jak nie łamiesz przepisów, to nie musisz nic płacić - dlatego tylko od kierowcy zależy jak jeździ
to jest to samo jak płacenie na nururgring - płacisz i zapierdalasz
auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 25 Lut, 2009
sa tez plusy
Poza tym posłowie przegłosowali podniesienie dozwolonej prędkości na autostradach ze 130 do 140 km/h, a na dwujezdniowych drogach ekspresowych ze 110 km/h do 120 km/h.
malo tych drog ale widac mysla perspektywicznie
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Śro 25 Lut, 2009
Może mam nieco inne zdanie niż Wy (bo nie mam punktów ) ale uważam że stawki mandatów oraz punktacja sa jak najbardziej OK.
Niestety to co sie dzieje na drogach wymaga interwencji i skoro nie da się po dobroci to trzeba karami.
Natomiast jest mi niezmiernie żal że polscy stróże prawa na drogach tak naprawde skupili się na karaniu niemal wyłącznie za przekroczenie predkości.
Nieważne że ludzie jeżdżą samochodami których stan techniczny grozi katastrofa, nieważne że mymuszają pierwszeństwo, nieważne że nie uzywaja kierunkowskazów (to mnie irytuje najbardziej)...
To też sa sytuacje przez które może dojść do nieszczescia i mogą zgninąć ludzie...
Najłatwiej jest karać za prędkość bo to może zrobić maszyna (fotoradar) a funkcjonariusze niech jeżdżą do wypadków i jedza pączki...
A wracając do tematu to nasze prawo nie jest takie złe tylko problemem jest jego egzekwowanie. Przecież ten problem nas nie dotyczy - przynajmniej dopóki nie otrzymamy mandatu...
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
to co sie dzieje na drogach wymaga interwencji i skoro nie da się po dobroci to trzeba karami
Zgadzam się w 100%.
Problemem są ludzie - kierowcy i to, jak się zachowują na drodze. Ostatnio wolę jeździć 90/100 km/h w terenie niezabudowanym, wolniej jadę = mniej widzę, mniej się irytuję a na miejscu jestem tylko nieznacznie później, kilka minut nie robi mi różnicy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach