Wysłany: Nie 08 Mar, 2009 [M] U2 - No Line On The Horizon
Data wydania: 2 Marzec 2009
Gatunek: Rock
Utwory: 1. No Line On The Horizon 2. Magnificent 3. Moment Of Surrender 4. Unknown Caller 5. I'll Go Crazy If I Don't Go Crazy Tonight 6. Get On Your Boots 7. Stand Up Comedy 8. FEZ-Being Born 9. White As Snow 10. Breathe 11. Cedars Of Lebanon
"No Line On The Horizon" to dwunasty studyjny album w dorobku Bono i spółki. Czego możemy się spodziewać po Irlandczykach? Wydawałoby się, że niczym nas już nie zaskoczą. A jednak. Muszę przyznać, że gdy po raz pierwszy usłyszałem promujące wydawnictwo "Get On Your Boots" to jakoś nie przemawiało do mnie, ot taka sobie trochę Radiohead'owa piosenka (momentami Bono brzmi jak Thom Yorke). Po przesłuchaniu albumu widzę jednak ogromny potencjał w tym utworze i kolejny wielki hit U2 - jest power. Następnym, utworem, o którym warto wspomnieć to "Stand Up Comedy", które gdy usłyszałem po raz pierwszy to nasunęło mi się jedno skojarzenie - "Moby Dick" Led Zeppelin. Świetny wpadający w ucho utwór i do tego ten riff - poezja. Kolejne wyróżniające się utwory to "Magnificent" (pewnie następny singel), "I'll Go Crazy If I Don't Go Crazy Tonight" (jak tego słucham to wydaje mi się że gdzieś to już słyszałem - może być kolejny hit) oraz "White As Snow" (ładna ballada). Muszę przyznać, że U2 nagrało kolejną świetną płytę, której słuchanie to prawdziwa przyjemność. Moja ocena to 5/5.
Z każdym przesłuchaniem jest coraz lepiej, coraz więcej człowiek odnajduje. Szkoda, że nie chciało mi się jeszcze przesłuchać płyty ze słuchawkami, póki co jeździ w Pumie .
PS. Fanom polecam digi-pack, kosztuje dwa razy więcej, ale imo warto.
Od kiedy piraci mają dwa oryginalne wydania? Std i digi-pack?
gaugan, mam inne zdanie na ten temat. U2 się nie skończyło. Presley się skończył. Nawet MJ się nie skończył. Chłopaki cały czas grają coś innego, fakt, bardzo się zmienili i może dlatego jednym się to podoba a innym nie. Imo każdy album jest inny. Koncerty to inna bajka. Ja się wybieram... .
Przyznam szczerze, że nigdy nie byłem jakimś wielkim fanem U2, ale dla mnie ten album jest trochę taki mniej popowy niż poprzednie - jest w nim jakaś agresja, gitary na pewno nie są popowe.
A tak poza tym to, który zespół nie chce być teraz popularny - muzyka to świetny interes, a czasy gdzie nagrywano 10 minutowe kawałki dla własnej satysfakcji minęły bezpowrotnie. Druga sprawa to to, że to co u Nas nie jest pop to świetnie sprzedaje się za granicą (UK i USA).
czasy gdzie nagrywano 10 minutowe kawałki dla własnej satysfakcji minęły bezpowrotnie
Iron Maiden trzyma fason .
To akurat wyjątek, ale takich zespołów jest coraz mniej.
gaugan, piszesz o U2: "teraz to popowa, nudna papka. strasznie wtorne, zero swiezosci jakiejkolwiek", a słuchasz The Kooks oraz Kings Of Leon, których jakby się uprzeć można by wrzucić do tego samego wora
no dobra stary, ale Oni machna 2 plyty i pozamiatane, wiecej sie tego nie slucha. a U2 przez tyle lat...moze sie wypalic.
ale ja absolutnie nie chce ujmowac nic tej kapeli. miliony ludzi ich sluchaja, wiec nie moze byc tak zle, to sa tylko moje subiektywne odczucia. po prostu ich juz nie lubie. a Josh Tree czy rattle and hum uwiebialem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach