auto: Brak
silnik:: Triumph
moc: 125km Pomógł: 36 razy Dołączył: 07 Gru 2007 Skąd: Wawa
Wysłany: Sob 04 Kwi, 2009 Mors VS Corvetta C6 2008 VS STI 2009
Elo!
Wiem wiem, właśnie stoczyłem pod C pojedynek z Vetta, kierownik mówił, że pod maską 438 koni. Dwa przejazdy z rolki, tak do 18 zł odchodził mi ok. 2 długości więcej nie był w stanie. Ogólnie kierownik Vette mocno zszokowany, aż nie wierzył, że mu siedzę na dupie i musieliśmy zjechać na pobocze pogadać. W finale przejechałem, się w Vette na prawym, poezja jak to brzmi. Jedynka dno dupa bokiem , trakcja robi korektę i lecimy wciśniemy w fotel tak do 20 zł z akompaniamentem V8 . W pierwszym przelocie Mors vs Vette leciało za nami nowe STI (seria), ale tak szybko się oddalaliśmy, że nie byłem w stanie ocenić ile długości za nami został. W finale jak już się zwijaliśmy z miejscówki, jeszcze raz polecieliśmy z STI z rolki, tyle, że u mnie na pokładzie 3 pasażrów, Chrzanek, pP i Ciacho - finał taki, że STI został za nami.
Były też inne kile, ale nawet nie wato wspominać...
auto: saxofon
silnik:: 1.6 8v & 1.6 16v
moc: Za mało...km Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: Podkowa Leśna City
Wysłany: Sob 04 Kwi, 2009
a te inne to jakie??
V8+RWD=robi robote
_________________ DOBRY SEX - można porównać do poślizgu na mokrej drodze, z którego wychodzi się bez najmniejszego szwanku. Serce w gardle, adrenalina, człowiek cały spocony, a na końcu szczerzy zęby jak idiota:)
auto: Punto GT
silnik:: 2.0T
moc: 350km Pomógł: 4 razy Dołączył: 30 Paź 2008 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 04 Kwi, 2009
Wczoraj jak kupowalem olej stala jedna obok mnie na blachach WI Ja niestety sobie nie pojezdze, bo przez to ze jakis czas temu mialem podwieszony plywak to nie wiedzialem ze konczy mi sie paliwo, a jak zabraklo juz to en incydent zachlastal pompe paliwa
_________________ Juz niedlugo nie tylko przyspieszenie, ale i skrecanie, hamowac bede na drzewie
auto: Punto GT
silnik:: 2.0T
moc: 350km Pomógł: 4 razy Dołączył: 30 Paź 2008 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 04 Kwi, 2009
Prawdopodobnie jełop ktorego Marcel zwolnil cos zrypal mi z plywakiem i calyczas pokazywalo 1/4, w ogole na to nie zwrocilem uwagi ze poziom wahy stoi tak samo. No i jechalem i nagle zgasl. Poniewaz chwile wczesniej wymienialem kable WN to myslalem ze to to, wiec najpierw troche pokrecilem na sucho, potem pomachalem przewodami, znow pokrecilem. Finalnie pompa pompowala na sucho nascie albo i nawet dziesiat razy, dopiero pozniej w PSS Bartolini mi przekazal ze nie mialem paliwa, czego w ogole sie nie spodziewalem, bo wskaznik pokazywal 1/4.
_________________ Juz niedlugo nie tylko przyspieszenie, ale i skrecanie, hamowac bede na drzewie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach