Ostatnio już nie było okazji do tak szybkiej jazdy, trochę spowolnili trasę. W porównaniu z zeszłym rokiem, więcej jest szykan. Zapewne wszystko przez Evo które w listopadzie skończyło swój żywot na drzewie...
auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km Pomógł: 132 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Pią 03 Kwi, 2009
Panowie młodzi jesteście to nie pamiętacje jak w 2000r się sprinty odbywały bez szykan na owalu i innych spowalniaczy. Na całym torze były 2 szykany jedna przed wiaduktem jadąc owal w lewo.
A druga tak pod 3/4 prostej przed owalem na końcu toru. Potem się napędzało i kto na żywioł się wpinał w lewy zacisk przechodzący w prawy otwierający do lewy na główną.
P.S. Wtedy można było podjeżdzać pod sam szczyt owalu. Wrażenia bezcenne.
Tak szczerze na torze się zaczęły dzwony od moemntu jak zaczęli go robić bezpiecznym poprzez wlasnie ukladanie opon na owalach dodatkowych szykan itp.
Generalnie 3 fury już tam zostały totalnie skasowane. CC, SC i EVO. Raz pewna Pani wjechała i zaliczyła slajd na barierce.
GeKo, a nie jest czasem tak że sprinty na torze w Tychach są od 2003 roku?
Co do dzwonów to ja pamiętam jak Adrian Mikiewicz (?) wykonał skok przez barierkę.
auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km Pomógł: 132 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Pią 03 Kwi, 2009
Nie nie już w 2000r. organizował je Marek Dobrowolski z Maćkiem wyszyńskim i firmą Autoport 2000. Nosiło to nazwę supersprint 2000.
Niestety z jakiś względów coś się zesrało i dopiero od 2003r. Ponownie Marek Dobrowolski reaktywował sprinty najpierw na torze w Chorzowie a potem w Tychach. Sprinty wtedy mimo promocji w necie miały małą liczbę zawodników ok 30-40 załóg jak sie poajaiwało 50 to był cud.
Michalski z AZT w sumie nie wiem jak rozpropagował sport i chwała mu za to, ale już tak przyjemnie na sprintach nie było.
Dzwona miał Adam Manikowski w 2004r, jeśli nazwiska nie przekręciłem, chłopak z Krakowa. Było to właśnie po tym jak PZM nakazał ustawienie szykan w środku owalu, było tam trochę winy organizatora wtedy że szykana była baardzo ale to bardzo szybka podwójna nie potrójna i na dodatek zrobiona tak że najeżdzało się z dołu do góry na nią.
Praktycznie od 2004r te sprinty to już nie to samo. Posumowując AZT zrobił kilka super tras tam i fajnie że tak prężnie działa i naprawdę na śląsku mocno rozwinął ligę amatorską.
auto: MZK KZK PKP
silnik:: zależy który
moc: jest w tobiekm Pomógł: 33 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Pią 03 Kwi, 2009
GeKo napisał/a:
Maćkiem wyszyńskim
Gośc z mokołowa. Kiedys startował, a pozniej zajmował sie organizacja sprintów i nagle ucichło o nim niewiedząc czemu... Nie wiecie czemu przestał sie bawic w organizacje?
auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km Pomógł: 132 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Pią 03 Kwi, 2009
No Maciek się ścigał jeszcze z moim driverem w 2000r. w PPZM. A czemu zrezygnowali z Markiem z robienia tego. Nie wiem, ale domyślam się że z dwóch powodów.
Nie przynosiło to konkretnych wyników finansowych wtedy, oraz problemy że robił to ktoś powiedzmy prywatnie a nie z naklejką PZM. To moje przypuszczenia tylko.
auto: 106 ITB, ///M3
silnik:: 1.6 8V
moc: 146++, 343km Pomógł: 80 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: ze wsi
Wysłany: Czw 16 Kwi, 2009
z pewnego zrodla wiem ze sam jani passonen http://www.drivex.fi/24 analizuje na
swoich szkoleniach wasze onboardy.... cala finska czolowka podglada wasza technike!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach