auto: XR2
silnik:: Kent 1.6
moc: nie wiadomokm Pomógł: 26 razy Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2009
Ale Jim nie ma jeszcze tak licznego potomstwa wiec nie ma się czym przejmować Kino to usługa ? dobro luksusowe jak kogoś stać to chodzi jak nie to nie kropka tak samo z autem masz ośmioro bachorów i wymagająca żone i już się robi 200tyś za wypasionego Multivana . Zatem krotko i na temat przestańcie robić tyle tych dzieci !!
auto: 106 ITB, ///M3
silnik:: 1.6 8V
moc: 146++, 343km Pomógł: 80 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: ze wsi
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2009
Michał napisał/a:
chciałbym powiedzieć ze 25 zeta to nie jest mało jimmi. Wyobraź sobie że idziesz całą rodziną, 4.os. Za same bilety wychodzi seta, a kolki byś sie napił, czipsa i popkorna podjadł. Suma sumaroum 150 zeta ... za wyjscie do kina ?? !!
auto: Saxo VTS
silnik:: TU5J4
moc: 118km Pomógł: 34 razy Dołączył: 20 Sty 2008 Skąd: Górki Małe
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2009
Film taki sobie, dużo bajkowych scen itp.. ale muzyczka jak w każdej z części wpada w uszko
_________________
Marek23 napisał/a:
Zobaczyłem ludzi, myślę sobie, przejdę na bogato. Nie pokleiło wogóle...
JIMEK [Usunięty]
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2009
heh dobre 106..
sorry panowie nie przekonacie. Nawet nie wiem do czego mnie chcecie przekonac ale nie dam sie. Owszem, zyje w swoim swiecie, ale nie na tyle, zeby sadzic ze nikt nigdy nie powinien miec prawa sciagnac empetrojke albo film z torenta (!?!).
dygresja nr.1 Ja rowniez uwazam ze i kino i muzyka powinna byc tansza bo procent dystrybutora/sprzedawcy/kiniarza nie powinien byc kilkaset razy wiekszy niz artysty/tworcy tak jak to wyglada teraz. Gdyby oni tyle nie brali plyta kosztowala by 15 zeta a kino 8. OK. Piractwo by zniknelo? Nie. ludzie zawsze kombinuja.
dygresja nr.2 Ja do kina ide po warunki ogladania. W kinie transformersy mi sie podobaly, na kompie bym wylaczyl po minucie.
Ale nie ma co gdybac, jest jak jest, powtarzam, smutna rzeczywistosc. Nie ganiam nikogo ze sobie obejrzy na diwiksie, mam to w dupie, jego sprawa. Ale to ciagle kradziez i jedyne o co prosze to nienazywajmy tego inaczej. Pod tymi wzgledami swiadomosc ludzi w naszym kraju jest przerazajaca, przyzwolenie, brak wyobrazni, nikt nie wie co to w ogole jest wlasnosc intelektualna, jestesmy dnem w skali swiatowej, Maciuś - bandą zulusów. Nie uwazam ze kradziesz jest fajna, ze trzeba sie z nia reklamowac, przytakiwac.. Nawet taka najmniejsza kradziez, nawet podpierdzielic ze sklepu jedną żelkę, albo otworzyc w geancie jednego actimela i go wypic.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach