auto: saxo VTS
silnik:: TU5JP4S
moc: 134km Pomógł: 16 razy Dołączył: 04 Maj 2009 Skąd: Brzesko/Kraków
Wysłany: Śro 06 Maj, 2009 Witanie i pytanie
Witam.Moj pierwszy poscik na forum, na imie mam Jarek, wlasciwie mieszkam w Krakowie (tu spedzam wiekszosc tygodnia) smigam Saxo VTS-em...W tej chwili bolid jest w przebudwie, znaczy sie przeklada sie do niego silniczek z 206 XS (1.6 16v).. Kilku z was pewnie sie zastanowi teraz po co to robie, mianowicie wkladam silnik seryjnie majacy 10KM mniej ale mam nadzieje ze z biegiem czasu uda mi sie was do tego projekciku przekonac i od razu pytam, jest ktos na forum kto porusza sie Pugiem 206/ew 307 z silnikiem 1.6 16v?? Z racji ze wiekszosc czesci bede potrzebowal od puga (w sumie walki i kolektor na razie przerzuce od VTS-a) to chetnie nawiozal by z kims kontakcik gdzie, jak, czego warto szukac do tego silniczka...
P.S Przepraszam ze tu sie witam, ale nie znalazlem tematu gdzie sie przedstawiaja "swiezaki", znaczy jakis znalazlem jeden ale byl zablokowany
auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km Pomógł: 132 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Śro 06 Maj, 2009
Witaj, Mistrz Saxorulez jest chodząca encyklopedią jeśli chodzi o silniki serii TU, sprowadzi Ci każdy tail jaki tylko będziesz potrzebował. Przy okazji ma właśnie na zbyciu wałki CatCamsa do tego silnika w promocyjnej cenie z potencjałem na 150+
auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km Pomógł: 98 razy Dołączył: 05 Gru 2005 Skąd: zadupie
Wysłany: Śro 06 Maj, 2009
jarek-malopolsk,
siema malopolski, swap przyznaję bez bicia troche dziwny bo moim zdaniem silnik troche trudniejszy w dłubaniu niż TU5J4 czyli seria z Saxo z kilku małych drobnych przyczyn o czym póżniej.
Pytanie numer 1) jaki silnik był w Twoim saxo?
Pytanie numer 2) dlaczego ten silnik tam wkładasz?
_________________ when the flag drops the bullshit stops
auto: saxo VTS
silnik:: TU5JP4S
moc: 134km Pomógł: 16 razy Dołączył: 04 Maj 2009 Skąd: Brzesko/Kraków
Wysłany: Śro 06 Maj, 2009
* "nie kumam czemu caly silnik? wystarczy samą głowice"
* "swap przyznaję bez bicia troche dziwny..."
SWAP-ik moze i troche dziwny dla niektorych, ale mam nadzieje ze beda z niego ludzie, a raczej PS-y Po pierwsze moim glownym zalozeniem pod maska mialo byc co innego niz w serii (takiej jakies zboczenie), poczatkowo myslalem o 2.0 z Xsary jale jakos sie to nie mialo do siebie, wiecej bylo "przeciw" niz "za" i temat upadl..Pozniej stwierdzilem, ze nie bede zmienial pojemnosci, i zostane na 1.6, ale dalej chcialem miec choc cos ciut innego niz juz mam... w miedzy czasie pojawil sie w bardzo korzystnej cenie silniczeg z Puga, z malym przebiegiem i w b.d stanie... decyzje o jego "wsadzeniu"osatecznie podjalem w sumie dzieki znajomemu ktory, budowal z saxo rajdowke, a jak sie docelowo okazalo wyscigowke... Kupil saxo z gazem i to jeszcze tak zrobionym ze silnik nadawal sie na zlom..a ze wiadomo jakie sa ceny i dostpnosci 16v z saxo i 106 to szukal czegos alternatywnego i wypadlo na 206... Jak sie okazalo do przerobienia byly tylko dwie lapy mocujace + przesuniecie zbiorniczka (nie pamietam juz ktorego), reszta perfecto... I tak zbudowal autko do wyscigow gorskich..Najlepsze jednak bylo przed nim, robiac to w "garage" gdzie przygotowuja sie i serwisuja auta do sportu, po skonczeniu autka i testowaniu go wyszlo ze jest lepsze od wyscigowki saxo robionej na seryjnym silniku, znaczy wyszlo to jak obydwie przyspieszaly, jechaly kolo siebie itp. (waga ta sama, te same modyfy przeprowadzane przez tych samych mechanikow, przelozenie to samo, itp) a jednak jechaly inaczej...Oczywiscie nie byly to roznice nie wiadomo jakie, ale to pokazalo ze z silnika z 206 tez mozna nawyciagac i wcale nie musi byc o pare-parenacie koni gorszy... Nie twierdze ze z kazdego tak bedzie i zawsze ale dla mnie wystarczajace jest to ze nie mam jakis straszliwych roznic a bede mial to com chcial-czyli co innego pod maska niz seria Trzeba eksperymentowac, ja jeszcze o takim wynalazku nie slyszalem zeby smigal po dorodze publicznej wiec chetnie zaspokoje ciekawosc jak to bedzie wypadalo w budzie saxo i w porownaniu z innymi VTS-ami Oczywiscie nie chce tu forsowac terorii ze ten silnik raz "zrobil" serie saxo i jeszcze kozak..byc moze bedzie inaczej-to sie okaze, w kazym razie pewnie kilku z was tez zaciekawi jak to bedzie jachalo wiec posprawdzamy w "realu" albo pod "REALem" jesli beda mnie inne VTS-y loily to bedzie znak ze trzeba poprawiac i dazyc do perfekcji
Tak wiec teamcik co do wyboru silnika uwazam za zamkniety, jako glowny powod uznajmy ze chcialem miec za wszelka cene w saxo !.6 ale inne niz seryjne
Tak ze moje powyzsze wypociny uznajmy jako odpowiedz na 2 pytanko saxorulez-a a odpowedz na pierwsze jest rozniez wyzej; 1.6
a co do tych walkow to ile to jest cena promocyjna, mam nadzieje ze mniejsza niz wlakow do VTS-a...
auto: saxo VTS
silnik:: TU5JP4S
moc: 134km Pomógł: 16 razy Dołączył: 04 Maj 2009 Skąd: Brzesko/Kraków
Wysłany: Śro 06 Maj, 2009
co do terminow to przedstawiaja sie one nastepujaco:
1.05.09 - Zakup silnika
(przy okazji mala anegdota-wieczorem stracilem dowod rejestracyjny za przyciemnione szyby-za przednie boczne..oczywiscie bylo dmuchanie i pan wladza mowi: Prosze otworzyc bagaznik panie kierowco, sprawdzimy czy posiada pan gasnice i trojkat..., podchodzimy do bagaznika, podnosze klape...a tam 16v ulozone (nie bylo go widac z zewnatrz-ciemna szyba ) na co pan policjant: co to k.. jest, ja na to: jak to co - 110Ps w bagazniku wraz z przodem daje jakies 230Ps i 4x4 Oczywiscie gasnicy ani trojkata nie bylo ale jak pan wladza wypytal co to za silnik, czy do VTS-a wsadzam itp to mandat za braki podarowal ...a wrazajac do tematu
2.05.09 - silnik zawiozlem do komletnego przegladniecia i ewentualnenych poprawek...na chwile obecna odchudza sie kolo zamachowe i calosc sie przeglada...
i tu od razu wlasnie moje pytanie: od czego zaczac modyfikacje (oprcz odchudzania kola bo to juz sie robi), znaczy mysle tak zrobic zeby moze porobic teraz takie rzeczy ktore robi sie na "wyciagnietym" silniku, czyli zeby go pozniej nie wyciagac... tylko zeby to jezdzilo jak zloze na reszcie serii
Szczerze mowiac to moje pierwsze modyfy w jakim kolwiek aucie i nie do konca wiem od czego zaczac...czy lepiej wrzuci na razie silnik jak jest, uruchomic auto i zaczac np. od dolotu, kolektora i wydechu, a pozniej "grzebac" cos w samym silniku, czy najpierw zrobic silnik a do nieg pozniej dopasowywac reszte, czyli robic dolot, wydech itp...
U mnie modyfikcja bedzie wygladal tak jak chyba u wiekszosc, nie mam kilku tysiecy zl zeby od razu wylozyc tylko chce robic rzecz po rzeczy wraz z przyplywem gotowki...wiec od czego waszym zdaniem lepiej zaczac...??
Ostatnio zmieniony przez jarek-malopolska Śro 06 Maj, 2009, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach