nie wiadomo .... rozmawiamy sobie pod garażem z kamilbikiem i przychodzi suka i siada obok nas .... rozmawiamy dalej, patrze cała mokra eeee pływała ale zaczyna lizać sobie stope (mówie eeee fetysz po wujku michale) ale nie przyglądamy się a tam rozcięta poduszka tak że aż widać całe wnetrze wiec szybki opatrunek Sebastian zrobił i na szycie ....
auto: -
silnik:: 0.0
moc: 000km Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2005 Skąd: z polecenia
Wysłany: Śro 17 Cze, 2009
rozbite szklo ziom, niestety
Radze kupic jej bucik na ta lape, pod zalozyc jakas skarpete.
Zdejmuj tylko gdy bedzie pod Twoim okiem, gdy zacznie lizac nigdy sie nie zagoi.
Marcel [Usunięty]
Wysłany: Śro 17 Cze, 2009
10dni siedzi w domu .... za 3dni zmiana opatrunku do wesela sie zagoi
auto: 106 S16, Willy
silnik:: TU5J4 1.6 16V
moc: 168km Pomógł: 18 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 22 Cze, 2009
TO jest fatalne jak się dzieje coś złego ze zwierzakiem... Coś o tym wiem, bo wczoraj odszedł mój kociak, miał zaledwie 10 miesięcy... Ze 3 dni temu wieczorem jakoś siedziała osowiała, ale rano było już OK - brykała jak zawsze. Wczoraj rano było wszystko OK, ale koło południa już tylko leżała i zawodziła, weterynarz pobrał krew i stwierdził że ma malutko czerwonych krwinek. Dostała kroplówkę i została w klinice. Po kilku godzinach dostaliśmy telefon, że odeszła. Ehh... Jestem po prostu załamany i mega smutny. K****, nic się nie działo wcześniej, nic nie zapowiadało, nic nie dało zrobić. Jakiś nowotwór chyba...
_________________ "If in doubt, flat out." - Colin McRae
Marcel [Usunięty]
Wysłany: Śro 24 Cze, 2009
szkoda ziom
Suka od tyg. siedzi w domu i zaczyna ja nosić ma nowy przydomek DESTRACTION
3 razy zdjeła opatrunek w ciągu tyg. i teraz ma w pancerny opatrunek ale i tak z nim walczy .... i tak zapieporza na 3 nogach jak my ostatnio R5-tka na KJSie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach