GeKo spójrz na mojego pierwszego posta, tutaj już nie chodzi o sam brak homologacji drogowej dla semi-slicków, ale o to co wyprawia Komisja Europejska. Najpierw poduszki, ABS, następnie ESP, wspomniane opony. Aż strach pomyśleć jaki będzie następny krok. Już słychać coś o oponach ekonomicznych. Może wprowadzą jeszcze limit prędkościowy na 50 km/h i automatycznie zmniejszy się liczba wypadków śmiertelnych.
Większośc kierowców kupujących nowy samochód myśli, że od razu kupuje nieśmiertelność, bo przecież mają ABS, ESP, 15 poduszek itd. itp. Dla mnie jako miłośnika motoryzacji ważna jest przyjemność z prowadzenia samochodu i lubię mieć całkowitą kontrolę nad nim, a nie tysiące komputerów, które myślą za mnie. Gdzie te czasy jak w salonie można było kupić całkowitego golasa (106 Rallye, Subaru Impreza Nardi itp.). Założę się, że niejeden z Nas idąc do salonu wolałby auto bez ABSu, ESP czy poduszek. Ale niestety nie mamy już takiego wyboru i to mnie najbardziej boli.
PS: Postanowiłem nieco zmodyfikować tytuł tematu, zapraszam do dyskusji.
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Sob 08 Sie, 2009
Martin: myślę tak samo jak TY.
Nie mam nic przeciwko nowinkom i wdrażaniu ich do seryjnych samochodów ale o ile nie widze nic złego w poduszkach powietrznych które jednak co by nie mówić pomagają ocalić zdrowie i życie to jednak jestem anty do wszelkiego rodzaju wspomagaczy typu ABS,ASR,ESP,VDC,itp, itd.
Owszem jak ktoś jest tępy i nie umie jeżdzić to to mu pomoże.
Ale popieram świadomych kierowców a nie kukły które potrafią się przemieścić z punktu A do punktu B i cała rola się na tym kończy.
Dla takich ludzi widze rozwiązanie: transport zbiorowy.
Już nawet "brechy" nie robią w wielu samochodach takiej jak być powinna
Więc ta motoryzacja którą ja kocham przechodzi na naszych oczach do lamusa.
W d*** mam to że nowy golf GTI jest pod każdym względem lepszy od poprzednika skoro jest o pół tony cięższy od 1 generacji i nie słucha w 100% moich poleceń i na dodatek tych pierdół nie mogę sam na swoją odpowiedzialność wyłączyć.
Dlatego dla takich jak ja istnieje już tylko rynek samochodów uzywanych (i to takich ponad 10letnich) bo nowsze to nie to samo.
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
dołączę tylko jedno - wyebanie poduszek, ESP, ABS, kontroli poziomu moczu w pęcherzu itd mogłoby zmniejszyć koszt takiego auta o połowę, ale nie, po co, niech kowalski zapłaci za elektroniczny szajs. Wchodzę do salonu i krzyczę już w progu "Jestem hardkorem, dajcie mi full pakiet na elektroniczny szajs!".
bo pojęcie EKO oznacza że musisz kupić elektroniczny szajs bo wtedy zarobią na tym producenci Chin, które z kolei zapłacą tymi pieniędzmi rządowi afrykańskiemu w dowolnym kraju za wykorzystanie ich puli emisji zanieczyszczeń do atmosfery. Jak nie kupisz to w afryce głód.
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Sob 08 Sie, 2009
A moim zdaniem cała ta elektronika ma sens. Powiem więcej: gdybym teraz kupował nowy samochód to miałby ESP, z 6 poduszek minimum i kilka innych pierdół. Czemu? Bo samochodem codziennym czasem może pojechać moja z PsemTomaszem, czasem ja będę jechał samochodem po ciężkim dniu z koncentracją na poziomie 15% i tak dalej.
Ja rozumiem - brak elektroniki to najlepsza opcja w samochodzie do zabawy, pójdę krok dalej - wspomaganie to też zło. Wszystko to niepotrzebnie waży, a mnie akurat nie musicie przekonywać, że w niskiej masie leży sukces. Ale - do jasnej anielki - nie wymagajcie od każdego takiego podejścia! Samochód do zabawy to jedno, samochód do jazdy - coś całkiem innego. Kompromisy są do dupy.
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
mi, ja nie piszę żeby całkowicie zlikwidować te wszystkie systemy, ale fajnie byłoby mieć ten wybór. Kto by nie chciał pójść do salonu i kupić nowego Clio RS'a za 50 tyś bez ABS'u, ESP, poduszek i klimy.
auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km Pomógł: 98 razy Dołączył: 05 Gru 2005 Skąd: zadupie
Wysłany: Sob 08 Sie, 2009
martin.h, KonradMK, CHRZANEK,
ale jest wybór Panowie - powstaje coraz więcej nowych marek które budują auta typowo sportowe, nie hothatche które na torze się sprawdzają bardzo fajnie ale typowe torowe dziwki.
Firmą dobrze znaną jest LOTUS (w sprzedaży są modele bez wszystkich bajerów), CATERHAM (i produkowane w innych krajach wersje Lotusa 7) ARIEL Atom, plus kilka innych mniejszych marek z rynków lokalnych (Holandia, Francja)
To jest odpowiedz rybku na ciągłe ograniczanie kierowcy - wiem że odpowiedz nie satysfakcjonyje wszystkich bo nie każego stać na Lotusa i nie każdy chce jeżdzić z vinylowym dachem w Caterhamie ale taki jest rynek w tej chwili
_________________ when the flag drops the bullshit stops
auto: -
silnik:: 0.0
moc: 000km Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2005 Skąd: z polecenia
Wysłany: Sob 08 Sie, 2009
Rynek zmierza w wspanialyn, ba! wrecz znakomitym kierunku.
Przyklad ktory moge dac to opel insignia opc. Nie musimy kupowac lotusa rezygnujac z klimy i navi, zasiadamy do insignii katapultujac sie w 5s do 100kmh a w 15s do 200kmh, odczuwajac przeciazenie o 5g w zakrecie.
ale jest wybór Panowie - powstaje coraz więcej nowych marek które budują auta typowo sportowe, nie hothatche które na torze się sprawdzają bardzo fajnie ale typowe torowe dziwki.
Firmą dobrze znaną jest LOTUS (w sprzedaży są modele bez wszystkich bajerów), CATERHAM (i produkowane w innych krajach wersje Lotusa 7) ARIEL Atom, plus kilka innych mniejszych marek z rynków lokalnych (Holandia, Francja)
To jest odpowiedz rybku na ciągłe ograniczanie kierowcy - wiem że odpowiedz nie satysfakcjonyje wszystkich bo nie każego stać na Lotusa i nie każdy chce jeżdzić z vinylowym dachem w Caterhamie ale taki jest rynek w tej chwili
zgoda, ale to są wynalazki a ja np chciałbym mieć zarówno możliwość kupna S6 bez poduszek jak i matiza z ESP czyli pełna konfigurowalność, a teraz nie dość że muszę wydać ok 100 tys PLN na porządne auto to jeszcze każą mi kupić to co jest a nie to co bym chciał. płacę - wymagam. koniowi pan tłumacz inaczej
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Sob 08 Sie, 2009
Sratu tatu, kolejny temat który zmierza do dupy.
Systemy sa fajne w komortowych autach, mozna zapinac ponad 200 autobanem i miec w nosie.
A auta bez niczego? Tzw spartany? Auta z duszą sportową?
Macie dwie lewe rece?
Skoro masy wyznaczają nudny bezpieczny rynek to mamy jeszcze wieksza przyjemnosc zeby budowac sportowe auto samemu.
auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km Pomógł: 98 razy Dołączył: 05 Gru 2005 Skąd: zadupie
Wysłany: Sob 08 Sie, 2009
eM,
zgadzam się.
KonradMK,
zawsze możesz wyjąć bezpieczniki, jeśli natomiast bardzo przeszkadza CI to że auto ma ESP lub 8 poduszek to korzystając z wolnego rynku poprostu go nie kupuj
_________________ when the flag drops the bullshit stops
ja nie chcę tego mieć, a nie mieć ale nie działające
saxorulez napisał/a:
jeśli natomiast bardzo przeszkadza CI to że auto ma ESP lub 8 poduszek to korzystając z wolnego rynku poprostu go nie kupuj
wolny rynek powinien umożliwić mi kupienie auta w dowolnej konfiguracji sprzętowej a nie alternatywę na zasadzie wszystko albo nic. nie mam nic przeciw poduszkom ale skoro zaczęliście taki wątek to chciałem sobie popierdolić kocopały
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach