Moja przygoda z winem rozpoczęła się tak jak to opisał rabarbar w punkcie A. Piło się je po to aby osiągnąć humor jak najniższym kosztem.
Obecnie rzadko pijam ten trunek, czasem jak jestem w damskim towarzystwie to się skuszę. W męskim towarzystwie przeważnie jest to piwo i wóda.
Ale może jest tak jak piszecie, że do wina trzeba dojrzeć, ja jeszcze nie osiągnąłem tego.
auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 30 Wrz, 2009
ostatnio kupilem kilka win wlasnie w cenie 3x i boze nie zalowalem
wpadne do almy znowu i powiem jak sie to zwalo bo nawet dziewczyna, ktora lubi wina polslodkie powiedziala, ze to wytrawne nie jest takie jak inne wytrawne jabole
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
M jak Miłość
jesteś normalnie najbardziej tajemniczym wśród tajemniczych tajemnicarzy
Marcel [Usunięty]
Wysłany: Pon 21 Gru, 2009
Nie wiem czy znacie czy nie .... ale zdecydowanie polecam na randki, spotkania jak również po wino Mielżyński Wine Bar prowadzi to moj znajomy chetnie zawsze podpiweidzą ... wina od 29,99 chyba w góre ....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach