auto: Type-R
silnik:: VTEC
moc: 200km Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Gru 2005 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 24 Paź, 2006 22.10.2006 IV Super Sprint Chorzow
No wiec postaram sie opisac Wam moja przygode ktora miala miejsce w niedziele 22 pazdziernika...
Malo brakowalo a do startu w ogole by nie doszlo. Przyczyna byla awaria samochodu ktora to nastapila w srode - rozpadlo sie kolo pasowe. Z pomoca przyszedl Marek Wlodarski i jego mechanicy ktorzy poskladali mi auto do kupy w piatek wieczorem. Po naprawie od razu pojechalem na Slask.
W sobote zmienilem kola na zimowki bo szkoda bylo mi letnich felg i opon. Jedyna nasza modyfikacja bylo wyciagniecie plyt CD z samochodu no bo po co sie spinac przeciez konkurencja tez przyjedzie seryjnymi autami...
Niedziela i oto co zastalem w parku maszyn...
Bylo ich wiecej ale tylko ogarnelismy aparatem.No i nasz
Wtedy zdalem sobie sprawe ze moja teoria dotyczaca raczej seryjnych aut byla wielce bledna. No coz...wazne zeby dojechac sobie do mety i nie uszkodzic auta. Przed godz 10 wyjechalismy sobie na odcinek zapoznawczy...Na odcinku nie zwrocilem uwagi na 2 wysepki ktore bardzo zmylily mnie na 1 przejezdzie (na mapce oznaczone po 1 przejezdzie jako "piździelstwo" i zamalowane na niebiesko)...
1 przejazd.
Stresu nie ma.Jedziemy na spokojnie. Wokol toru sa pola i krzaczany zaslaniaja wjazdy w zakret. Nagle slysze "lewo". Patrze...widac asflat.Hamowanie! Ku*** to nie tu (zmylilo mnie piździelstwo). No to ogien do przodu.Nagle widze waski wjazd we wspomniane lewo.Ostre hamowanie, zmiescilem sie...Jedziemy gora komenda "prawo" i znow ta sama akcja.. Pozniej ostatni zakret w prawo do mety bardzo wolno bo pogubilismy sie ktory w prawo jest do mety.Zaraz przed meta (lotna) puszczam gaz...Duza strata, no coz wazne ze wszystko ok
2 przejazd
Jest stres. Moj czas mnie nie zadowolil, chcialem sie poprawic i wskoczyc gdzies w srodek. Jedziemy...Na nawrotce troche za szeroko, piździelstwa omijam na pelnym gazie jednak po wyjsciu z ostrego zakretu w lewo na prosta (po lewej na mapce) mam wpieta 2 i zanim osiagam odpowiednie obroty trace duzo czasu.Mete przejezdzam na pelnym gazie (3 bieg okolo 120).Patrze na czas. Poprawa o 9 sekund. Jestem w srodku
3 przejazd
Ustalilismy ze takim samym tempem ale za ostrymi wrzucam jedynke. Bez stresu. Ruszamy. Nawrotka juz ok ale wlaczyl mi sie jakis agresor i opozialem troche hamowanie. Skutek widac na przed ostatnim filmiku. Postanowienie o 1 biegu zostalo spelnione. Mimo wypadu w krzaczany czas w stosunku do 1 poprawil sie o 13 sekund.
Jechalo sie bardzo fajnie ale w 3 przejezdzie bylo troszke strachu jak plyn hamulcowy sie zagotowal
Dziekuje Markowi W. za to ze pomogl mi doprowadzic auto do stanu uzywalnosci oraz Markowi S. za cenne wskazowki
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto 24 Paź, 2006
No to gratulacje, rozumiem zę to był pierwszy start , to tym bardziej gratuluje udanego początku
Powiem szczerze że mnie zaskoczyłeś mocno, zawsze zadbane, łądne saxo a tu kjsy
To teraz płyn hamulcowy na jakiś 5.1 i kolejne starty
auto: Type-R
silnik:: VTEC
moc: 200km Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Gru 2005 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 24 Paź, 2006
dzieki Loko tak, to byl 1 start. na usprawiedliwienie dodam ze na nastepny dzien poodkurzalem i bylem na myjce
tak, do takich hamowan przydalby sie lepszy plyn
auto: Type-R
silnik:: VTEC
moc: 200km Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Gru 2005 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 24 Paź, 2006
w okolicach rondka bylo ich bardzo duzo.dam gdzie mamy zapisane ze WASKO byly po wewnetrznej i zewnetrznej wiec trzeba bylo uwazac zeby nie przesadzic z gazem
warwi [Usunięty]
Wysłany: Wto 24 Paź, 2006
gratuluje startu!! Kurcze widzę po filmach że to już nie ten supersprint co dwa lata temu jak sponsorował go jeszcze castrol. Było wtedy mnóstwo ludzi, bannery, ok 60 załóg marek23 w kadeciku ehhhh Ale bym chciał żeby wróciły te czasy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach