hehe, spoko, wszystkie te zabiegu upiększają, ale umówmy się, cudów nie ma i trzeba raczej takie zabiegi powtarzać
niestety nie każdy ma warunki domowe na to, żeby sobie pucować furę w garażu, więc warto wtedy korzystać z tych usług
ja już wiem, że auto tym razem wstawiam do Rudego
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Wto 13 Paź, 2009
No wlasniem ja bym chcial odnowić lakier w "wiśni" bo troszki jakby zmatowiał, ale chodzi mi też o to zeby to bylo trwala a nie na 5 myć.
Rudy wystawiasz fakturke?
dokładnie, wbijasz na fakturze usunięcie rys, naprawa lakieru i z głowy
pozostaje natomiast pytanie, które ja zawsze sobie zadaję
czy warto brać fakturę jesli bez niej możesz mieć usługę / naprawę / wymianę taniej
oczywiście taniej musi być pow. 22%
ostatnio nabijałem i czyściłem klimę, chciałem fakturę, ale jak mi gość podliczył ile z fakturą to zdecydowałem że dużo bardziej mi się opłaca jej nie brać
auto: XR2
silnik:: Kent 1.6
moc: nie wiadomokm Pomógł: 26 razy Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Śro 14 Paź, 2009
Pitt pamiętaj że nie ma środka który zabezpieczy lakier od powstawania rys , znam zakład który nakłada ciekły plastik na lakier celem zabezpieczenia ale nawet oni nie wcisną ci kitu że to zabezpiecza lakier przed rysami, czegoś takiego nie stworzono ! podobnie z ptasimi kupami jeżeli taka zostanie ci tydzień na lakierze to również żaden środek ci tego nie zabazpieczy . Przed rysami uchroni ciebie odpowiedni mycie odpowiednimi środkami .
auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km Pomógł: 132 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Śro 14 Paź, 2009
Tak jak pisze Nox. Wystarcza jedna wizyta w automacie i szlag trafi cały efekt bezrysowego auta. Ręcznie myjnie też skutecznie i szybko załatwią lakier. Zostaje mycie samemu.
auto: XR2
silnik:: Kent 1.6
moc: nie wiadomokm Pomógł: 26 razy Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Śro 14 Paź, 2009
Samemu na dwa wiadra odpowiednią gąbką . Zrobiłem polerkę w jednym aucie i dosłownie po 2 tygodniach robiłem ją od nowa ilość hologramów na kształt ruchów pana który ją szorował brudną gąbką albo wycierał czymś mega brudnym na myjni ręcznej
Przu okazji odradzam myjnie przy Marriotcie w Warszawie.
nie ma dobrej myjni, w której ciecie robią wszystko jak należy za normalny hajs. W myjni za 30 pln (samo mycie) zawsze karwa mają te swoje brudne szmaty, które milion razy wyciskają, żeby wysuszyć auto. hooj nie mycie, zimą nie myje -piedole. Umyłem w sobotę, po 40km w niedzielę na wycieczke do rodziców już Handa była uje jak świnia.
_________________ Filozof, Biegacz, Fotograf, Egoista, Cham, Prostak i Humanista
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach