bo szwajcaria to kraj pasterzy i 100lat temu dziady tandetnie budowali po taniosci ...
mieszkalem w kamienicach kilku i zawsze luz, w jednej takiej porzadniejszej to wogole kompletnie nic nie bylo slychac a w moim mieszkaniu same chlopy (po paru miesiacach sie zdziwilem ze slysze jak ktos glosno rucha, ale potem sie okazalo ze moj wspollokator nie mogl zasnac i wzial dive na godzinke).
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Pią 16 Paź, 2009
STF: Na podstawie tego co napisałeś to tak naprawde masz mega problem.
Myślałem że sąsiedzi sa ponadnormatywnie głośni, a tymczasem to Ty jesteś ponadnormatywnie wrażliwy.
Sa jakies normy i jest coś takiego jak cisza nocna.
Mnie było głupio wczoraj ok 20:00 wiercić dziury w suficie - ale wcześniej nie moge tego zrobić bo praca/studia itp - zdaje sobie sprawe że moze ktoś idzie do pracy na 4:00 i o 20:00 śpi ale trudno - ktoś wymyslił że cisza jest 22-6 i tak trzeba się z tym pogodzić.
Stefan - to co zaproponowałeś (warstwa waty szklanej) czy inny materiał dzwiekoszczelny pomoże w przypadku który PCS opisał (Pani drze ryja bo dochodzi), ale w przypadku tupania, wbijania gwoździ czy innych tego typu dzwieków to chyba nic nie da albo da bardzo niewiele
Z drugiej strony trudno wymusić żeby sąsiedzi chodzili na palcach u siebie w domu.
Zreszta sam wiem na własnym przykładzie co to jest jak Kobieta się szykuje do pracy.
To jest "pożar w burdelu" i trudno zachowac cisze...
Chyba najbardziej kompromisowym rozwiązaniem będzie spać w innym pokoju o ile taki masz, a jak nie no to "stopery"...
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
auto: rdzivic
silnik:: półtora litra
moc: teraz juz brak km Pomógł: 36 razy Dołączył: 06 Lip 2009 Skąd: uć
Wysłany: Pią 16 Paź, 2009
zostaje strzelba
ciesz sie, ze nie mieszkasz u mnie. u mnie w klatce jedna pani regularnie w kazdy poniedzialek o 06.30 odkurza. przyzwyczailem sie, po prostu w poniedzialek wstaje 20 minut wczesniej.
jezeli ktos nie robi mega imprez, lub nie burzy bloku, to zostaje prosba, ze strzelba lub bez, albo proba wyciszenia, albo stopery.
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Pią 16 Paź, 2009
Konrad: wierciłem jakoś w czasie sportu i pogody na TVP1 czyli przed 20:00 co nie zmienia faktu że czuję się niezrecznie z tym że hałasuje w momencie kiedy inni ludzie mają ochotę wypoczywać.
Tak czy inaczej nie moge mieć pretensji jeżeli ktoś o 6:10 w sobote będzie odkurzał bo ma do tego prawo, a po drugi skąd mam wiedzieć czy to nie jest jedyny czas w ciągu tygodnia kiedy może to zrobić
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
auto: 205/C4
silnik:: tu5j2
moc: ~100km Pomógł: 73 razy Dołączył: 25 Mar 2007 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pią 16 Paź, 2009
KonradMK napisał/a:
Na moim osiedlu ogólnie jest od zły czlowiek studentów (nienawidzę jak psów tej grupy społecznej) którzy wynajmują mieszkania i napie.dalają non toper imprezy w tygodniu.
jeśli ktoś odkurzałby o 6:30 w moim sądsiedztwie to pociągnąłbym go do odpowiedzialności... w sumie u nas w budynku jest regulami który wywieszony przy wejściu mówi, że prace remontowe mogą być wykonywane od 8-18 pon-pt i kuniec. z uwagi na to, że wporwadziłem się jako jeden z pierwszych do budynku w zeszłym roku, musiałem znosić stuki puki innych - ale spoko dałem rady. dwa razy tylko pojawiłem się w drzwiach u sąsiadów - raz jak zaczeli wiercić mi w ścianie do której przytulam sie podczas snu o 6:30- karwa - chyba robili wtedy tą kuchnię , dwa - gdy sąsiad z góry składał szafę od 20tej - moja tolerancja skończyła się w okolicach północy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach