Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Poczta   Rejestracja   Zaloguj   Album


Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: M
Pon 19 Paź, 2009
Wyciszenie mieszkania
Autor Wiadomość

KonradMK 
Gary Muvaut

auto: B==D
silnik:: B==D
moc: B==Dkm
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 14 Gru 2005
Skąd: B==D

Wysłany: Pią 16 Paź, 2009   

:lol2: :lol2: :lol2: :lol2:
 
 

KonradMK 
Gary Muvaut

auto: B==D
silnik:: B==D
moc: B==Dkm
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 14 Gru 2005
Skąd: B==D

Wysłany: Pią 16 Paź, 2009   

kubas napisał/a:
KonradMK napisał/a:
Na moim osiedlu ogólnie jest od zły czlowiek studentów (nienawidzę jak psów tej grupy społecznej) którzy wynajmują mieszkania i napie.dalają non toper imprezy w tygodniu.

wanna fight ?


studenci powinni mieszkać albo z rodzicami albo w akademikach, puszczanie ich w środowisko to zagrożenie dla społeczeństwa. może i są wyjątki ale tylko potwierdzają regułę.
 
 

szymlorek 
ide na marsz samotnych kobiet

auto: brak
silnik:: brak
moc: 1km
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 24 Lut 2006
Skąd: Wch

Wysłany: Pią 16 Paź, 2009   

KonradMK napisał/a:
kubas napisał/a:
KonradMK napisał/a:
Na moim osiedlu ogólnie jest od zły czlowiek studentów (nienawidzę jak psów tej grupy społecznej) którzy wynajmują mieszkania i napie.dalają non toper imprezy w tygodniu.

wanna fight ?


studenci powinni mieszkać albo z rodzicami albo w akademikach, puszczanie ich w środowisko to zagrożenie dla społeczeństwa. może i są wyjątki ale tylko potwierdzają regułę.



Co to za różnica czy mieszkam wynajmując czy mam mieszkanie na własność?
Może stać mnie na jego zakup ale nie wiem czy po studiach dalej zamierzam wiązać się z tym miastem więc taka opcja jest dla mnie korzystniejsza- tylko co to zmienia w kontekście głośności i czemu przez to mam być traktowany gorzej?

Szczerze CI powiem że gdybyś przyszedł do mnie i wywalił taki tekst o studentach nie próbując wcześniej jakoś polubownie załatwić problemy zrobiłbym wszystko (oczywiście zgodnie z regulaminem) żeby jak najbardziej uprzykrzyć życie..

Sam mam nad sobą dwójke emerytów którzy rozgłaśniają telewizor do granic możliwości i chciał nie chciał czesto musze razem z nimi słuchać wiadomości na tvp1 mimo że wcale nie mam na to ochoty..
Mieszkam w blokowisku gdzie to na jakich zasad użytkujesz lokal mieszkalny nie ma zadnego znaczenia. Bardziej istotne jest zaakceptowanie faktu że nie mieszkasz sam i troche wyrozumiałości..
 
 

KonradMK 
Gary Muvaut

auto: B==D
silnik:: B==D
moc: B==Dkm
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 14 Gru 2005
Skąd: B==D

Wysłany: Pią 16 Paź, 2009   

mieszkam już 5 lat na osiedlu i mam swoje spostrzeżenia. jeśli ktoś ma mieszkanie na własność to bardziej dba o nie i o swoje otoczenie, będąc gościem zawsze masz w dupie to co się dzieje dookoła i co myślą sąsiedzi, taka jest reguła jak dotychczas. nie chodzę do sąsiadów i nie mówię im że są pieprzonymi studentami (choć jednemu powiedziałem że go wywalę przez balkon jak podczas jednej z wielu imprez towarzystwo rzucało butelkami po piwie na dziedziniec) tylko staram się uwrażliwić na środowisko, ale to nie działa bo jeśli gość ma wszystko w dupie to czemu miałby się przejmować?
 
 

PiTT 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: .
silnik:: .
moc: .km
Pomógł: 60 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: .........

Wysłany: Pią 16 Paź, 2009   

KonradMK napisał/a:
mieszkam już 5 lat na osiedlu i mam swoje spostrzeżenia. jeśli ktoś ma mieszkanie na własność to bardziej dba o nie i o swoje otoczenie, będąc gościem zawsze masz w dupie to co się dzieje dookoła i co myślą sąsiedzi, taka jest reguła jak dotychczas. nie chodzę do sąsiadów i nie mówię im że są pieprzonymi studentami (choć jednemu powiedziałem że go wywalę przez balkon jak podczas jednej z wielu imprez towarzystwo rzucało butelkami po piwie na dziedziniec) tylko staram się uwrażliwić na środowisko, ale to nie działa bo jeśli gość ma wszystko w dupie to czemu miałby się przejmować?

wszystko zależy od człowieka
bez znaczenia student czy nie
jak ktoś jest prostakiem to prostakiem będzie
na szczęście w obecnym mieszkaniu ściany są mega grube, na serio, nowe osiedle a zupełnie nic nie słychać przez ściany
natomiast kiedyś ktoś zrobił sobie imprezkę gdzieś obok i jakaś tępa sraka darła japę na balkonie, niestety tego nic nie wyciszy
uważam że głównie zależy od wychowania a nie od tego czy to jest wynajmowane mieszkanie czy własne
 
 
 

KonradMK 
Gary Muvaut

auto: B==D
silnik:: B==D
moc: B==Dkm
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 14 Gru 2005
Skąd: B==D

Wysłany: Pią 16 Paź, 2009   

szymlorek napisał/a:

Co to za różnica czy mieszkam wynajmując czy mam mieszkanie na własność?
Może stać mnie na jego zakup ale nie wiem czy po studiach dalej zamierzam wiązać się z tym miastem


właśnie dlatego lokalni nie lubią przyjezdnych :D
ej weź, studenta nie stać, to jest aksjomat :D
Ostatnio zmieniony przez KonradMK Pią 16 Paź, 2009, w całości zmieniany 1 raz  
 
 

KonradMK 
Gary Muvaut

auto: B==D
silnik:: B==D
moc: B==Dkm
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 14 Gru 2005
Skąd: B==D

Wysłany: Pią 16 Paź, 2009   

PiTT napisał/a:

wszystko zależy od człowieka
bez znaczenia student czy nie
jak ktoś jest prostakiem to prostakiem będzie
na szczęście w obecnym mieszkaniu ściany są mega grube, na serio, nowe osiedle a zupełnie nic nie słychać przez ściany
natomiast kiedyś ktoś zrobił sobie imprezkę gdzieś obok i jakaś tępa sraka darła japę na balkonie, niestety tego nic nie wyciszy
uważam że głównie zależy od wychowania a nie od tego czy to jest wynajmowane mieszkanie czy własne

życie to statystyka, z moich obserwacji wynika co podałem.
 
 

PiTT 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: .
silnik:: .
moc: .km
Pomógł: 60 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: .........

Wysłany: Pią 16 Paź, 2009   

KonradMK napisał/a:
PiTT napisał/a:

wszystko zależy od człowieka
bez znaczenia student czy nie
jak ktoś jest prostakiem to prostakiem będzie
na szczęście w obecnym mieszkaniu ściany są mega grube, na serio, nowe osiedle a zupełnie nic nie słychać przez ściany
natomiast kiedyś ktoś zrobił sobie imprezkę gdzieś obok i jakaś tępa sraka darła japę na balkonie, niestety tego nic nie wyciszy
uważam że głównie zależy od wychowania a nie od tego czy to jest wynajmowane mieszkanie czy własne

życie to statystyka, z moich obserwacji wynika co podałem.

zacznij grać w lotto zatem
:]
 
 
 

KonradMK 
Gary Muvaut

auto: B==D
silnik:: B==D
moc: B==Dkm
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 14 Gru 2005
Skąd: B==D

Wysłany: Pią 16 Paź, 2009   

dlatego właśnie nie gram
 
 

Stf 
Duuużo do czytania


auto: 991
silnik:: 3.8
moc: 400km
Pomógł: 37 razy
Dołączył: 22 Wrz 2007
Skąd: rk-wa

Wysłany: Pią 16 Paź, 2009   

no nic. kumpel podrzucił w sumie niezły pomysł. napinamy wooferem do czasu aż sami przyjdą wtedy wspólnie przy wódeczce coś wymyślimy... ;P
_________________
0-1
 
 
 

PiTT 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: .
silnik:: .
moc: .km
Pomógł: 60 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: .........

Wysłany: Pią 16 Paź, 2009   

Stf napisał/a:
no nic. kumpel podrzucił w sumie niezły pomysł. napinamy wooferem do czasu aż sami przyjdą wtedy wspólnie przy wódeczce coś wymyślimy... ;P

gorzej jak przyjdą z dołu :D
 
 
 

Stf 
Duuużo do czytania


auto: 991
silnik:: 3.8
moc: 400km
Pomógł: 37 razy
Dołączył: 22 Wrz 2007
Skąd: rk-wa

Wysłany: Pią 16 Paź, 2009   

pod nami jeszcze nikogo nie ma ;P
_________________
0-1
 
 
 

kubas 
DJ Sparky
205 RULA !


auto: 205/C4
silnik:: tu5j2
moc: ~100km
Pomógł: 73 razy
Dołączył: 25 Mar 2007
Skąd: Bydgoszcz

Wysłany: Pią 16 Paź, 2009   

KonradMK napisał/a:
szymlorek napisał/a:

Co to za różnica czy mieszkam wynajmując czy mam mieszkanie na własność?
Może stać mnie na jego zakup ale nie wiem czy po studiach dalej zamierzam wiązać się z tym miastem


właśnie dlatego lokalni nie lubią przyjezdnych :D
ej weź, studenta nie stać, to jest aksjomat :D


Studiowałeś ? W akademcu to sie dopiero dym dzieje :) A studia to tez raczej nie czas na mieszkanie z mamuska, chyba ze to bylaby twoja stara wtedy chetnie ;D
 
 
 

Stf 
Duuużo do czytania


auto: 991
silnik:: 3.8
moc: 400km
Pomógł: 37 razy
Dołączył: 22 Wrz 2007
Skąd: rk-wa

Wysłany: Pią 16 Paź, 2009   

przeżyłem akademik. cieszę się że przeżyłem ;P zdrówko !!
_________________
0-1
 
 
 

KonradMK 
Gary Muvaut

auto: B==D
silnik:: B==D
moc: B==Dkm
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 14 Gru 2005
Skąd: B==D

Wysłany: Pią 16 Paź, 2009   

kubas napisał/a:
KonradMK napisał/a:
szymlorek napisał/a:

Co to za różnica czy mieszkam wynajmując czy mam mieszkanie na własność?
Może stać mnie na jego zakup ale nie wiem czy po studiach dalej zamierzam wiązać się z tym miastem


właśnie dlatego lokalni nie lubią przyjezdnych :D
ej weź, studenta nie stać, to jest aksjomat :D


Studiowałeś ?


Oczywiście, jak każdy porządny człowiek, na dziennych państwowych studiach :D :D :D :D :D Mieszkałem ze starymi, zarabiałem swoje pieniądze ale po co miałem się wyprowadzać?

kubas napisał/a:

W akademcu to sie dopiero dym dzieje :) A studia to tez raczej nie czas na mieszkanie z mamuska, chyba ze to bylaby twoja stara wtedy chetnie ;D


Nie widzę problemu, imprezy w klubach co tydzień, wyjazdy itd, nie widzę problemu z mieszkaniem u starych chyba że u twojej starej to faktycznie syf :lol2:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Design by: DesignerCase.net fitting by szpak
Strona wygenerowana w 0.08 sekundy. Zapytań do SQL: 9