Na moim osiedlu ogólnie jest od zły czlowiek studentów (nienawidzę jak psów tej grupy społecznej) którzy wynajmują mieszkania i napie.dalają non toper imprezy w tygodniu.
wanna fight ?
studenci powinni mieszkać albo z rodzicami albo w akademikach, puszczanie ich w środowisko to zagrożenie dla społeczeństwa. może i są wyjątki ale tylko potwierdzają regułę.
Co to za różnica czy mieszkam wynajmując czy mam mieszkanie na własność?
Może stać mnie na jego zakup ale nie wiem czy po studiach dalej zamierzam wiązać się z tym miastem więc taka opcja jest dla mnie korzystniejsza- tylko co to zmienia w kontekście głośności i czemu przez to mam być traktowany gorzej?
Szczerze CI powiem że gdybyś przyszedł do mnie i wywalił taki tekst o studentach nie próbując wcześniej jakoś polubownie załatwić problemy zrobiłbym wszystko (oczywiście zgodnie z regulaminem) żeby jak najbardziej uprzykrzyć życie..
Sam mam nad sobą dwójke emerytów którzy rozgłaśniają telewizor do granic możliwości i chciał nie chciał czesto musze razem z nimi słuchać wiadomości na tvp1 mimo że wcale nie mam na to ochoty..
Mieszkam w blokowisku gdzie to na jakich zasad użytkujesz lokal mieszkalny nie ma zadnego znaczenia. Bardziej istotne jest zaakceptowanie faktu że nie mieszkasz sam i troche wyrozumiałości..
tak, nie zamierzasz wiązać się z miastem bo w Dublinie lepiej płacą - proszę Cię
i stać Cię, ale Ci się nie chce kupować - a tak na przekór hoojom
wzór studenta.
_________________ Filozof, Biegacz, Fotograf, Egoista, Cham, Prostak i Humanista
auto: brak
silnik:: brak
moc: 1km Pomógł: 23 razy Dołączył: 24 Lut 2006 Skąd: Wch
Wysłany: Pią 16 Paź, 2009
Cytat:
tak, nie zamierzasz wiązać się z miastem bo w Dublinie lepiej płacą - proszę Cię
i stać Cię, ale Ci się nie chce kupować - a tak na przekór hoojom
wzór studenta.
Nie zapędziłeś się za bardzo?
Po pierwsze masz problemy z rozumieniem tekstu czytanego, nigdzie nie napisałem "że mi się nie chce" tylko nie wiem czy zamierzam dalej wiązać się z danym miastem a to różnica i argument na tyle poważny że myśle wyjaśnia wszystko bo nie widzę sensu zamrażania góry gotówki z sytuacji gdzie po skończeniu mgr przeniosę się gdzie indziej.
Po drugie temat wyjazdu zagranice mnie nie intersuje bo bynajmniej nie mam takiej potrzeby więc nie wiem skąd CI się to wzięło, jakieś kompleksy?
Po trzecie zmień ton bo na forum staż masz nie wielki i nie przypominam sobie żebyś miał okazje mnie poznać na żywo więc nie próbuj mnie oceniać.
tak, nie zamierzasz wiązać się z miastem bo w Dublinie lepiej płacą - proszę Cię
i stać Cię, ale Ci się nie chce kupować - a tak na przekór hoojom
wzór studenta.
Nie zapędziłeś się za bardzo?
Po pierwsze masz problemy z rozumieniem tekstu czytanego, nigdzie nie napisałem "że mi się nie chce" tylko nie wiem czy zamierzam dalej wiązać się z danym miastem a to różnica i argument na tyle poważny że myśle wyjaśnia wszystko bo nie widzę sensu zamrażania góry gotówki z sytuacji gdzie po skończeniu mgr przeniosę się gdzie indziej.
Po drugie temat wyjazdu zagranice mnie nie intersuje bo bynajmniej nie mam takiej potrzeby więc nie wiem skąd CI się to wzięło, jakieś kompleksy?
Po trzecie zmień ton bo na forum staż masz nie wielki i nie przypominam sobie żebyś miał okazje mnie poznać na żywo więc nie próbuj mnie oceniać.
eot
Nie chciałem Cię urazić Mistrzu, po prostu miałeś IMHO śmieszne w ogólnym wydźwięku argumenty
A na forum byłem już kilka lat temu pod innym nickiem jeśli tak się stażu czepiasz.
Kompleksy? Ty nie masz żadnych?
I nie spinaj się tak
A tak poza tym to Panie Student - powinno być "niewielki"
pzdr.
_________________ Filozof, Biegacz, Fotograf, Egoista, Cham, Prostak i Humanista
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach