ja juz trzy zimy przelatalem na letnich, a sluzbowo na lysych zimowych i powiem krotko zimowki sa dla mieczakow
hehe, trochę w tym prawdy
bo jak spadło w wawie w chooj sniego jakoś w październiku to dzielnie jechałem na letnich oponach, całe ulice zasypane, kwestia tego czy ktoś potrafi jechać z głową czy musi non stop na pełnej...
ja zmieniam na zimówki z jednego powodu, są dużo bardziej miekkie i wtedy wszystkie te zasypane albo zalane wodą dziury są dużo lepiej wybierane
letnia opona w zerowej temp. są poprostu twarda jak kamień i to mi mocno przeszkadza
ja juz trzy zimy przelatalem na letnich, a sluzbowo na lysych zimowych i powiem krotko zimowki sa dla mieczakow
I jeszcze ma ktos cos "madrego" w kwestii jazdy po sniegu do dodania?
PiTT napisał/a:
ja zmieniam na zimówki z jednego powodu, są dużo bardziej miekkie i wtedy wszystkie te zasypane albo zalane wodą dziury są dużo lepiej wybierane
letnia opona w zerowej temp. są poprostu twarda jak kamień i to mi mocno przeszkadza
Letnia opona nawet w niskiej temperaturze bedzie na asfalcie lepiej pracowala niz klasyczna zimowka.
ja juz trzy zimy przelatalem na letnich, a sluzbowo na lysych zimowych i powiem krotko zimowki sa dla mieczakow
I jeszcze ma ktos cos "madrego" w kwestii jazdy po sniegu do dodania?
PiTT napisał/a:
ja zmieniam na zimówki z jednego powodu, są dużo bardziej miekkie i wtedy wszystkie te zasypane albo zalane wodą dziury są dużo lepiej wybierane
letnia opona w zerowej temp. są poprostu twarda jak kamień i to mi mocno przeszkadza
Letnia opona nawet w niskiej temperaturze bedzie na asfalcie lepiej pracowala niz klasyczna zimowka.
dokładnie mam takie same zdanie
w mieście można spokojnie śmigać na letnich, oczywiście jeśli ktoś ma normalny profil i nie przeszkadza mu że guma jest nieco twarda
trzymanie na mokrym, nie wspominająć o suchej nawierzchni jest zdecydowanie lepsze
auto: Golf V GTI
silnik:: BWA
moc: 255km Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Paź 2009 Skąd: P-ń
Wysłany: Nie 08 Lis, 2009
martin.h napisał/a:
Marek23 napisał/a:
Letnia opona nawet w niskiej temperaturze bedzie na asfalcie lepiej pracowala niz klasyczna zimowka.
Ale na suchym, bo na mokrym to już niekoniecznie.
dokładnie, moje letnie bridgestony na wilgotnej nawierzchni przy 3-4 stopniach ślizgają się nawet na 3 biegu
na zimówce tego nie ma
a co do jazdy po śniegu na letnich to w zeszłym tygodniu miałem okazje tak pojeździć
autow oblodzonych koleinach jechało gdzie chciało, problem był nawet ze zmianą pasa
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Nie 08 Lis, 2009
Dlatego warto smigac na sportowych oponach nawet na quasi sportowych typu t1r. Maja mietka mieszankę co za tym idzie wiadomo szybciej sie zuzywaja ale w zime nie kamienieją tak szybko. Przez co na t1r przejezdzilem w wawie cala zime 2007/8 bez totalnie zadnych problemow na mokro-zimnym. Smiem twierdzic ze byly lepsze niz zimowki. Sraka jest jak zabieli i wtedy trzeba uwazac bo już nic nas nie chroni i jest jak na nartach.
auto: Clio Sport ph1
silnik:: F4R 730
moc: 178km Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Mar 2009 Skąd: Łódź
Wysłany: Nie 08 Lis, 2009
hehe tez pare zimek na letnich przelatałem Fakt jak biało to trzeba sie pilnować
Ale martwi mnie jedna rzecz, czy ktos miał styczność z tymi R1R ? bo wiem ze r888 sa zbyt miękkie do codziennej jazdy (u mnie 3 miesiące na aucie a juz sie prawie zużyły ale słyszałem ze te R1R tez są bardzo miękkie
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon 09 Lis, 2009
kamil_wrc napisał/a:
moim zdaniem powinno się kupować zimówki w specyfikacji błoto pośniegowe /mokro a nie skupiać się czy opona idealna czy nie idealna na śnieg. Tak się składa że dni śniegowych w tym kraju z roku na rok mniej.
no chyba że sie mieszka w głębi Mazur czy gdzies w górach to Nokian Hakapelita
W Polsce chyba wszystkie obecnie sprzedawane zimówki to są właśnie opon błoto + śnieg, takich prawdziwych czysto zimówek u nas się po prostu nie sprzedaje, chyba tylko pirelli carvingi to są opony na rynek skandynawski. Kiedyś była hakapellita, ale z tego co patrzyłem to już jej nigdzie nie można dostać, chyba ze ktoś coś o tym wie, to z chęcią przygarnę.
A z tym co powinno się kupować to już indywidualna sprawa, jedyne warunki w których zamierzam zapierdalać przez całą zimę to jest śnieg. Więc potrzebuje opony jak najlepiej trzymającej na białym, bo tam będe szybko jeździł. Jak ktoś jeżdzi tylko do pracy po mieście to wiadomo ze najlepsza dla niego jest opona deszcz plus mokro, bo tylko takie warunki spotka na drodze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
tez pare zimek na letnich przelatałem 
ale słyszałem ze te R1R tez są bardzo miękkie 
Gratulacje dla jeżdzących w zimę na letnich 
