Misiek_lbn Aż żal się spieszyć na tym forum victory is mine !
auto: Lancer Evo VII
silnik:: 2.0
moc: 330km Pomógł: 17 razy Dołączył: 24 Lut 2007 Skąd: Horsham
Wysłany: Czw 19 Lis, 2009 [F] Nigdy nie mów nigdy
30-letnia Ama (Dereszowska) jest odnoszącą sukcesy, zimną i skuteczną „łowczynią głów” dla międzynarodowych korporacji. Wiedzie typowe życie bogatej i niezależnej warszawskiej singielki, która rozładowuje stres w nocnych klubach, bawiąc się do rana i podrywając przypadkowych mężczyzn. Jednak pod pancerzem oschłej i nieprzystępnej karierowiczki ukrywa osobiste nadzieje związane z posiadaniem dziecka, z którego już raz kiedyś zrezygnowała dla pracy. W trudnych chwilach wspiera ją najlepsza przyjaciółka Edyta (Olszówka), trochę zwariowana artystka, która właśnie weszła w nowy związek z policjantem Rafałem (Więckiewicz). Życie Amy wypada z rutynowego toru, gdy pierwszy raz pozwala sobie na nieprofesjonalne zachowanie – randkę z przystojnym Markiem (Wieczorkowski), którego „złowiła” dla amerykańskiego klienta z Doliny Krzemowej.
Wczoraj wybrałem się z dziewczyną na ten film i wyszlismy z niego załamani. Totalnie z doopy dialogi, sensu brak, nudy więcej niż czegokolwiek...
a szkoda, bo aktorzy fajni, można było zrobić z tego coś więcej...
Moim zdaniem największe rozczarowanie roku Polskich filmów
Misiek, a czego Ty się spodziewałeś? Takie coś się teraz sprzedaje. To nie Pasikowski czy Koterski, a pozatym dobre polskie filmy nie są promowane i nie puszczają ich w dużych kinach.
Misiek_lbn Aż żal się spieszyć na tym forum victory is mine !
auto: Lancer Evo VII
silnik:: 2.0
moc: 330km Pomógł: 17 razy Dołączył: 24 Lut 2007 Skąd: Horsham
Wysłany: Czw 19 Lis, 2009
martin.h napisał/a:
Misiek, a czego Ty się spodziewałeś?
czegoś po czym wyjdę z dziewczyną za rączkę, uśmiechnięty itp, a tu porażka...
już w połowie mieliśmy wychodzić, ale nachosy cały czas mieliśmy więc siedzieliśmy i szamaliśmy
już w połowie mieliśmy wychodzić, ale nachosy cały czas mieliśmy więc siedzieliśmy i szamaliśmy
Mam nadzieję, ze zjedliście wszystko zanim film się skończył... Czasami sie zastanawiam czy ludzie na takie filmy chodzą, by miec pretekst zeby sie się nazrec. Misiek, nie szkoda Ci pieniędzy na takie filmy? Ogarnij sie ziom i wyłam się ze stereotypu.
Misiek_lbn Aż żal się spieszyć na tym forum victory is mine !
auto: Lancer Evo VII
silnik:: 2.0
moc: 330km Pomógł: 17 razy Dołączył: 24 Lut 2007 Skąd: Horsham
Wysłany: Czw 19 Lis, 2009
możliwe że niedługo będę miał na co przeznaczać każdą złotówkę, więc skończą się cotygodniowe wypady do kina
auto: -
silnik:: 0.0
moc: 000km Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2005 Skąd: z polecenia
Wysłany: Czw 19 Lis, 2009
ogolnie to forumowiczom z lubeslkiego wystawiam zakaz chodzenia do multikina na lipowej.
tylko kosmos i wyzwolenie.
reszta nie skreca, jest na slicku i dla pedalow.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach