Ja tam 145 bardzo lubie, byl to pierwszy HH ktorego dosiadalem (wersja 2.0 z recaro). Jeden z ladniejszych kompaktow ever moim zdaniem. Zawias z tego co sie orientuje i z przodu i z tylu takie same wahacz i pasuja od tipo czyli komplet na grosze nowych co 30tys. km (tak jak w volkswagenach tylko duzo taniej). Ale silnik predzej czy pozniej zacznie brac litr oleju na 100km. W szwajcarii byl chyba nie zaryzykowal.
auto: ...bus
silnik:: jest
moc: jestkm Pomógł: 167 razy Dołączył: 03 Cze 2007 Skąd: z dupy
Wysłany: Pią 08 Sty, 2010
W 145/6 najpierw montowane było boksery, potem zastąpili je rzędowymi TSami. Diesle też się zmieniły - miejsce prostego 1.9TD z komorą wstępną zajął nowoczesny 1.9jtd.
wygląd faktycznie na +, 145 w czerni lub czerwieni była super jak na owe czasy. wersja 2,0 z koniczynką również oferowała sporo, jednak słyszałem że silnik nie wydalał mocnego traktowania (głowice?) - tylko zasłyszane info. 1,7 16v 133km jeździł całkiem fajnie, w połączeniu z dźwiękiem boxera przy 6500obr dawał mega frajdę.
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Pią 08 Sty, 2010
Stf napisał/a:
1,7 16v boxera. mieliśmy alfę 33qv 4x4 - silnik super. brzmienie/osiągi/awaryjność jednostki- na prawdę na dobrym poziomie
Stefan mieliście taką alfe ???
Super
Mnie się 33 bardzo podobają (szczególnie decha rozdzielcza która urodą mogłaby konkurowac z fiatem 125p) a wersja 4x4 to był chyba pierwszy samochód tej klasy z napedem na wszystkie łapy. Podobno naped opracowało subaru...
Sory za oftop
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
auto: łorm hecz
silnik:: !@#$
moc: 280km Pomógł: 7 razy Dołączył: 14 Lut 2008 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 08 Sty, 2010
ps napisał/a:
Bartli napisał/a:
Alfy to szajs
rozumiem - a ty otaczasz sie nimi, zeby inni nie musieli.
Dokładnie tak I tak co raz więcej buractwa tym jeździ, bo używane Alfy są tanie
ps napisał/a:
Jakie doswiadczenia z 1 4 6 ??
Nie miałem jakiś poważnych awarii, które byłby wynikiem tego że to włoskie auto i do tego Alfa. W październiku obróciły mi się panewki podczas pojeżdżawki, no ale bywa...
Moja 146 ma już ponad 11 lat, więc co jakiś czas są jakieś pierdółki do zrobienia. Najbardziej chyba narzekam na elektrykę w tym aucie. A tak to to tylko wymieniać co trzeba o czasie, i nie powinno być jakiś problemów. Zapewne Civic byłby rozsądniejszym wyborem, ale...
146 pod koniec roku przeszła kurację "odmładzającą" na wersję GT, i jak na razie nie zamierzam się z nią rozstawać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
I tak co raz więcej buractwa tym jeździ, bo używane Alfy są tanie
