kuwa tu sie hotheczami a nie traktorami jezdzi!!!
te 2,5 to podobno jeszcze nie tragedia,gorzej jest z tymi 3,1 td z nastepnego cziroki-zaden nie dożył 150 tys przebiegu
auto: XR2
silnik:: Kent 1.6
moc: nie wiadomokm Pomógł: 26 razy Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Czw 14 Sty, 2010
Strasznie byłem napalony na takie właśnie 2.5 td ale wszyscy odradzali ten silnik ze względu ponoć na mega wysoką awaryjność , znów 4.0 pali po amerykańsku
z jednej strony fajne 4x4, ale kurde chodzi mi po głowie kozackie kombi rwd
i xuj strzelil 11 stron tematu
ja zapinam w kalesony, PiTT to baba do chuya wacława. weź spie.rdalaj, kup sobie felgi do golfa
ssij dupę kasztanie
napisałem, że ma być większe auto, dupowóz
więc nie jest to 4x4, ale jest duże i fajne
kurde problem z 4x4 jest taki że przekraczają znacznie zakłądany budżet a faktycznie nie chcę kupić jakiegoś kondona który się rozsypie
A silnik, który masz w tym jeepie to niestety pomyłka włoskiej myśli konstruktorskiej (słynny VM).
Póki działa i jest sprawny wszystko jest ok - jest mocny, dość oszczędny.
Jak się zacznie sypać to kaplica. Mało kto potrafi go naprawić. Z ciekawostek - ma 4 głowice
wiem zdaję sobie z tego sprawe i naszczęscia mam człowieka który jakby co ogarnia zdecydowanie gorszy jest 3.1 jak dbasz o 2.5 to on działa jak należy
Pitt, nie lepiej napisać - mam wolną dychę i kupiłbym jakiegoś parcha?
nieeeeeeeee
żadnego parcha
może być starsze, może mieć duży silnik, ale musi być zadbany
no i ważne żeby miał jednak większą powierzchnię ładunkową, ale nie do wożenia worków z cementem
AndreXSi [Usunięty]
Wysłany: Czw 14 Sty, 2010
Znając życie, skończy się na pasku na gnój.
A potem dobór felg...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach