auto: Punto GT
silnik:: 2.0T
moc: 350km Pomógł: 4 razy Dołączył: 30 Paź 2008 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
Idac dzis do Focusa troche sie wystraszylem bo 3 sasiadow stalo przy samochodach i wykrecalo akumulatory, niestety mrozek dal mocno w kosc. Otworzylem woz, zagrzalem swiece na 2 x i odpalil. Na termometrze -20 W nocy podobno bylo -25
Jak u Was po dzisiejszej nocy, udalo sie wozy odpalic?
_________________ Juz niedlugo nie tylko przyspieszenie, ale i skrecanie, hamowac bede na drzewie
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
Ja dwa dni wczesniej musialem doladowac aku w domu, narazie odpukać kręci jak wściekły.
Ale to pewnie dlatego ze robie bardzo male odcinki - najwyzej po kilka km - nie ma sie kiedy naladowac.
_________________ Samochody to ZUO!
Czesio [Usunięty]
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
Ja na 4 km dnia wczorajszego 5 razy zapalałem na hol BMW w tds ogolnie to jest jakas tragedia to marznące paliwo , i te temperatury
auto: Punto GT
silnik:: 2.0T
moc: 350km Pomógł: 4 razy Dołączył: 30 Paź 2008 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
Punto niestety poleglo dzis bedzie reanimacja, no ale niestety jak sie pali woz 1/10 dni to tak musialo sie stac. Chociaz aku jest naladowany i kreci to odpalic nie chce
_________________ Juz niedlugo nie tylko przyspieszenie, ale i skrecanie, hamowac bede na drzewie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach