auto: Cayane
silnik:: Tuaregoa
moc: np 182km Pomógł: 16 razy Dołączył: 18 Lis 2009 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 08 Mar, 2010
kaziu1985pn napisał/a:
agentczor, jeśli dasz zbyt ubogą mieszankę to też można usłyszeć ale tak jak pisałem to jest tylko i wyłącznie głupoty montera a nie gazu samego w sobie, co więcej przy prawidłowo dobranej instalacji i regulacji temp spalin jest podobna.
sorki że tak spamuje na ten temat ale ostatnio go zgłębiłem z ciekawości bo nie lubie jak mi się wciska kit, zdziwili byście się do jakich wozów wiara zakłada gaz,AC Schnitzer wypuścił BMW na gazie i lata jak ta lala
Proszę Cie... Nie wciskaj tu na zamkniętym forum dla znajomych farmazonów zasłyszanych (mam nadzieje) od monterów gazu...
Ja mam w swoim Civic'u 1.5Vtec instalacje sekwencyjną, którą po perturbacjach z najlepszymi "gazownikami" sam musiałem finalnie stroić i dzięki temu auto ma więcej mocy jak na benzynie.. ale koszty eksploatacji są CIUT niższe niż na paliwie, tylko dlatego, że pełną sekwencje kupiłem z max rabatem Energy Gazu, sam we własnym warsztacie założyłem i serwisuje po godzinach, a do tego mój mechanik robi 6tys km miesięcznie... w innym wypadku bym wyj^@!$@% te instalacje z auta czym prędzej, bo ta marketingowa rzekoma 'oszczędność' mi uwłacza!
Przepraszam z góry z ostre słowa, ale temat LPG jest dla mnie bardzo zapalny, gdyż też dałem się złowić jak frajer na historie z nim związane...
Ostatnio zmieniony przez Miniac Pon 08 Mar, 2010, w całości zmieniany 1 raz
agentczor [Usunięty]
Wysłany: Pon 08 Mar, 2010
Że butla z gazem podwyższa próg załadunku w bagażniku to rozumiem ale tego z momentem nie
auto: bmw 318ti
silnik:: m42b18
moc: 140km Pomógł: 8 razy Dołączył: 03 Lut 2010 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 08 Mar, 2010
Miniac, no cóż powiem tylko że od 4 lat w rodzinie jest samochód z sekwencją BRC i oszczędność wynosi już 2x wartość montażu jak nie więcej i poza wymianą filterków nic nie robione. a co do progu błąd językowy czepiacie się słówek.
poza tym gdybym nie miał z tym styczności bym się nie wypowiadał, a jak się dupną instalacje montuję to się gówno z tego ma
auto: Cayane
silnik:: Tuaregoa
moc: np 182km Pomógł: 16 razy Dołączył: 18 Lis 2009 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 08 Mar, 2010
Kaziu.. dla mnie możecie mieć to auto od czasów II Wojny Światowej przejęte prosto od Hitlera z paskiem Hello Kitty, ale to nie zmienia faktu, że nikt pewnie nigdy sobie nie przeliczył realnych kosztów eksploatacji auta na tym paliwie...
Oczywiście jak w każdym złożonym temacie są tutaj również odstępstwa:
1. kupujesz już auto z przyzwoitą i dobrze ustawiona instalacją, więc odpada Ci koszt jej zakupu i montażu, który amortyzuje się latami
2. masz te instalacje ustawioną na maks zubożoną mieszankę, co zabiera Ci 30% mocy, ale "Twojej rodzinie" to nie przeszkadza, bo wlokąc się 'uduszonym gazem 'autem wykorzystują jedynie jej 10% ...
3. masz auto PODATNE, czyli takie z twardymi jak szkło gniazdami zaworowymi i zaworami o masie 0.5kg na trzonkach min 7mm, które najzwyczajniej w świecie się nie przegrzewają
4. masz obecną kompresję poniżej 8barów i chodź producent podaje minimalną dopuszczlną 12, to wierz mi że masz już 8.. i tak sobie turlasz fele
5. łowisz karty zdrapki, wysyłasz smsy z haslem LOS, analizujesz oferty teleaudio, promocje na cole z wodą w mcdonaldzie i generalnie nie rozumiesz terminu PROMOCJA, więc jesteś jednym z paru milionów ludzi, którzy lubią przy obiedzie błysnąć i powiedzieć "hehehe.. paliwo po 4.8pln.. a mój gazik wciąż 2.20 hehehe"
6. planujesz autem jeździć tak długo, aż Ci przestanie odpalać, albo zabiorą Ci dowód za tworzenie 'zachmurzenia umiarkowanego' i wtedy wystawisz go za 2999pln bez minimalnej na allegro, bo ewentyalny koszt naprawy by pochłonął PAROKROTNIE oszczędność na tankowaniu od czasów zakupu auta od Wermachtu...
auto: PUG 307SW
silnik:: EW10A
moc: 140km Pomógł: 5 razy Dołączył: 02 Sie 2009 Skąd: WJ
Wysłany: Pon 08 Mar, 2010
bo żeby było dobrze trzeba robić samemu
bo taki Henio z Marianem założą firmę i staja się specami od LPG
założą tania listwę wtryskowa , wolną i mało wydajna do tego tani reduktor podobno obsługujący 150KM a w rzeczywistości 90KM , na koniec pykną auto kalibracje i przytula kasę
tak wygląda polska rzeczywistość, bo jest tanio to biorę
potem zdejmuje się głowice i się liczy 1, 2 ,3, 5 , 8 gniazd zaworowych wypalonych
a wystarczyło dać wydajne wtryski , reduktor, pojeździć kilka h z kompem co by mapy się ładnie pokrywały i nie mieć problemu
auto: bmw 318ti
silnik:: m42b18
moc: 140km Pomógł: 8 razy Dołączył: 03 Lut 2010 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 08 Mar, 2010
jozekrj, czyżbyś mówił o przypadkach alaski w 1.8T
Cytat:
założą tania listwę wtryskowa , wolną i mało wydajna do tego tani reduktor podobno obsługujący 150KM a w rzeczywistości 90KM , na koniec pykną auto kalibracje i przytula kasę
i o to jest jedyna przyczyna kłopotu z gazem i kończę temat bo jako nowego mnie zlinczują za lekko inne poglądy o LPG
auto: Cayane
silnik:: Tuaregoa
moc: np 182km Pomógł: 16 razy Dołączył: 18 Lis 2009 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 08 Mar, 2010
jozekrj napisał/a:
a wystarczyło dać wydajne wtryski , reduktor, pojeździć kilka h z kompem co by mapy się ładnie pokrywały i nie mieć problemu
NIENIENIE!! To jest drugi stage odpowiedzi od 'lepszych gazociągów'!!
Podstawą afery LPG jest ściema dotycząca spalania na 100km auta z gazem. Bo jeśli jeździsz autem na benzynie to i jeździsz i odpalasz na niej do momentu uzyskania temperatury w której to już komp nie wzbogaca mieszanki i wychodzi Ci, że auto spala 9l/100KM. Na gazie ma być ponoć 10% więcej.. ale niestety jest WIĘCEJ, a do tego auto wciąż odpalasz i rozgrzewasz na paliwie. Zainstaluj sobie w aucie dwa baki z paliwem.. na jednym z nich odpalaj auto w czasie jesieni/zimy, a na drugi przełączaj w momencie uzyskania właściwej temperatury. Wtedy EUREKA!! Auto pali mi jedynie 6litrów na setkę.. jak to możliwe?? Drugi bak mimo tego że mu grozisz bronią sam z siebie napełnić się nie chce....
Eh.. myślę, że jednak będę musiał tu wrzuć mój eLPiDżi calculateer
Bo widzisz.. pięknie jest jak sam jeździsz i tankujesz z bananem na ustach za 2.20zyla.. ale jakbyś miał tak sponsorować pracownikowi jego 'służbówkę' i po roku sobie przeliczył jakie to oszczędności z tego tytułu poczyniłeś, to poczuł byś dziwne pieczenie w odbycie związane z tym, że właśnie Pan Lando (niestety nie Carlisian z Gwiezdnych Wojen) właśnie Cię delikatnie puknął....
auto: PUG 307SW
silnik:: EW10A
moc: 140km Pomógł: 5 razy Dołączył: 02 Sie 2009 Skąd: WJ
Wysłany: Pon 08 Mar, 2010
ostatnio widziałem arktica w V8 nie pamiętam co to za samochód ale na pewno było powyżej 4.0l oczywiście z kompletem czerwonych valdemarów na pokładzie
to co opisałem spotkało mnie tylko ze ja już kupiłem takie skaleczone auto, wiec był remont głowicy
potem przyszła pora na nowe wtryski , reduktor i sterownik , potem już tylko trochę zabawy z ustaleniem odpowiedniej średnicy dysz we wtryskach i ciśnienia na reduktorze, no i żmudna jazda z kompem i ustawianie tego wszystkiego
auto: bmw 318ti
silnik:: m42b18
moc: 140km Pomógł: 8 razy Dołączył: 03 Lut 2010 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 08 Mar, 2010
Miniac, spytam tak, to dlaczego elki jeżdzą na gazie, dlaczego taksówkarze również ?? dziwne tobie wychodzi że nie masz zysku a setce osób że mają ojciec też w firmówce miał i jakoś liczył koszt benzyny przeglądów itp i instalacja za 3tyś zwróciła się w rok i bynajmniej ojciec nie jest osobą która jak by było czuć różnice w jeździe na PB a gazie to by to olał. coś matematyka kuleje. aha ktoś tobie niezłą ściemę musiał puścić, prawidłowo dobrana instalacja bierze od 10% do 30% więcej paliwa. tak BTW masz instalacje PRINS'a ?? bo wspomniałeś o Energy Gaz.
jozekrj napisał/a:
kompletem czerwonych valdemarów
oł je wtryski które lubią się zapychać i muszą być kalibrowane co kilka kkm, czyli najtańszy chłam najczęściej montowany.
Miniac, spytam tak, to dlaczego elki jeżdzą na gazie, dlaczego taksówkarze również ?? dziwne tobie wychodzi że nie masz zysku a setce osób że mają ojciec też w firmówce miał i jakoś liczył koszt benzyny przeglądów itp i instalacja za 3tyś zwróciła się w rok i bynajmniej ojciec nie jest osobą która jak by było czuć różnice w jeździe na PB a gazie to by to olał. coś matematyka kuleje. aha ktoś tobie niezłą ściemę musiał puścić, prawidłowo dobrana instalacja bierze od 10% do 30% więcej paliwa.
jozekrj napisał/a:
kompletem czerwonych valdemarów
oł je wtryski które lubią się zapychać i muszą być kalibrowane co kilka kkm, czyli najtańszy chłam najczęściej montowany.
bo lki, taksiarze i inni
po pierwsze:
robia kosmiczne przebiegi
po drugie:
srednio sie przejmuja stanem auta
po trzecie:
liczy sie dla nich chwilowa oszczednosc
chcac miec auto w nienagannym stanie, czesto wykorzystujac jego mozliwosci niestety jazda na gazie sie nie oplaca...
w moim przypadku auto palilo 9,5 benzyny, lub aby miec troche lepsze osiagi na gazie 12lpg + sredno 1l benzyny na 100km/h
do tego czestsze zmiany kabli i swiec, drozsze przeglady, gorsze prowadzenia auta ze wzgledu na dodatkowy balast, dodatkowo maly zasieg na gazie wiec i tak sie zdarzalo robic kilometry na benzynie
podliczajac oszczednosc znikoma, a nerwy zwiazane z niestabilnoscia osiagow (lpg nie ma ustalonego scisle skladu przez jakies przepisy, wiec jest dosc duzy rozrzut w parametrach gazu, zaleznie od stacji, pory roku, dostawcy), pomijam ryzyko usterek ukladu zaplonowego (gaz o wiele bardziej obciaza uklad zaplonowy),
jedyny plus to taki, ze mozna sie bylo na spotach nabijac, ze autem na gazie objezdza sie benzyny i diesle:D:P i teoretycznie mozliwosc uzyskania wiekszej mocy...
ale tylko w teorii bo w praktyce przez brak odpowiedniej, stalej jakosci gazu jest to nieosiagalne, dodatkowo zazwyczaj poprawy osiagow i tak niezauwazymy ze wzgledu na wzrost masy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach