Dzisiaj kolejne wydarzenie utwierdziło mnie w przekonaniu że życie w tym kraju to jakaś groteska!!!! Pożyczyłem sobie wczoraj passata od ojca bo nie chciało mi się iść po swojego do garażu. Niestety po 200 000km pasek pierwszy raz odmówił posłuszeństwa i nie odpalił (akumulator). Zostawiłem autko na osiedlu kolegi (os. Piastów) i wróciłem taxi do domu. Dodam jeszcze że passacik spędził pierwszą noc pod gołym niebem od baaaardzo długiego czasu. Po południu podjechaliśmy z ojcem z nowym aku. Auto stoi... ale jest całe porysowane gwoździami. Lewa i prawa strona od lampy do lampy, do gołej blachy!!!! Zrobiło mi się zajebiście żal ojca bo wiem co dla niego znaczy ten samochód i wiem jak o niego dba... Szkoda słów... Jestem tak wkur...!!!!! Niewiem czy mamy takie zachowanie przyjąć za standard w tym kraju, czy jakoś z tym walczyć czy po prostu pakować walizki i kupić bilet w jedną stronę... To tyle... Trochę mi ulżyło.
masz wiatrówkę? postaw inny samochód pod blokiem kolegi i razem poczekajcie na kaczuszki
mikson [Usunięty]
Wysłany: Wto 21 Lis, 2006
u nas w polsce to polowa ludzi to debile
moi starzy kupili nowego yarisa, (bo 2letka yarisa ukradli pod blokiem mojego brata ktory od nich pozyczyl bo musial rano gdzies jechac) i pierwszej nocy jakies gnojki rozjebali lusterko boczne , chcieli je jakos wyrwac ale jak sie nie dalo to strzelili kopa ze lusterko zaczelo wisiec na kablach i od kopa strzelilo lustro, obudowa i zarysowala sie szyba,
pierwsza noc slabo?, od tej pory choc starsi wzbraniali sie przed platnym parkingiem to stawiaja na nim,,
jest tragicznie, jest coraz gorzej w polsce, nic nie mozna miec bo zajebia , zniszcza
wszystko sie klei do rak mi tez zajebali dwa znaczki z auta pod blokiem ale to to pikus ....
auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 21 Lis, 2006
zostawilem kiedys samochod (stal wczesniej pol roku w tym samym miejscu) na jakies 15- 20 min.. i wrocilem ze spotu gdzie do dotarcia na niego zabraklo mi jakies ... 500 metrow - wybita szyba i drobiazgi ukradzione..
rozumiem, ze zlodzieje sa wsszedzie i tych nie tlumacze.. trudno - ukradnie sprzeda - kupi dzialke - umrze i cos sie dzieje.. jest powod.
ale dlaczego kurwa ktos jest wandalem to ja za chuja nie rozumiem. przeklinam bo sie zdenerwowalem i "tata mi pozwala przeklinac gdy jestem zestresowany, zdenerwowany"
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
co za gnoje :560:
zgadzam się w 100% nasze społeczeństwo jest tak zawistne jak chyba żadne inne
jak sam nie ma to zniszczy innemu
albo zrobili to popier@oleni sąsiedzi bo zobaczyli nowe auto na osiedlu i nie mogli spokojnie spać, albo jakieś naje@ane gnojki
nie zmienia to faktu że auto uszkodzone
niestety w tym kraju trzeba to brać na spokojnie
uszkodzili no to jak nie ma sprawcy pozostaje Ci tylko naprawienie tego, pomaluj ojcu elegancko całe auto to się ucieszy że będzie miał nowy lakierek i tyle
sam już tak do tego podchodzę, ktoś kto to zrobił napewno jest zakompleksionym biedakiem którego nigdy nie będzie stać na własne auto i musi się dopełniać niszcząć innych własność
warwi [Usunięty]
Wysłany: Wto 21 Lis, 2006
PiTT napisał/a:
albo zrobili to popier@oleni sąsiedzi bo zobaczyli nowe auto na osiedlu i nie mogli spokojnie spać, albo jakieś naje@ane gnojki
Wydaje mi się że to najpewniejsza opcja. Często spotykam się z tekstami typu "Co za chuj parkuje na "naszym" parkingu!!! Przecież on mieszka w 45tce..." Wiadomo że aut przybywa, parkingi stają się coraz mniejsze ale żeby zrobić coś takiego...
Auto próbowałem odpalić o 1 w nocy, trwało to z 10 min. Może komuś zakłóciłem ciszę nocną...
PiTT napisał/a:
uszkodzili no to jak nie ma sprawcy pozostaje Ci tylko naprawienie tego, pomaluj ojcu elegancko całe auto to się ucieszy że będzie miał nowy lakierek i tyle
Na szczęście nie dostałem klapsa od ojca i nie zwala tego na mnie postanowiliśmy zgłosić do do PZU- w końcu nie po to płaci AC od tylu lat... Zadzwoniłem jeszcze do Zbysia Ziobry żeby się tym zajął powiedział że w sumie nie ma teraz nic konstruktywnego do roboty więc może mi pomóc... Dał chłopakom z prewencji parę stówek na paliwo bo już im się skończył limit na ten rok... teraz ma być bezpieczniej
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Śro 22 Lis, 2006
A to zbysio mieszka na piastów? bo z tego co kojarze to włąśnie na jednym z nowohuckich osiedli. I koledzy w podstawówce bili go po głowie i zabierali mu kanapki, dlatego się tak odkręcił
Kurwa takich zjebow jest na peczki wspolczucia kolego.
saxo garazuje bo sie boje postawic pod blokiem bo wiadomo jak jest z gnojami moze porysowac jebnac z kopa i takie tam. przez 1.5 roku tylko raz stal noc pod blokiem sila wyzsza . U nas w malym miescie nie ma takich problemow raczej tym bardziej na osiedlu na ktorym mieszkam u nas raczej wszyscy razem sie trzymaja. Ale zawsze moze sie trafic jakis baran. Jeszcze pare lat temu z 5-6 stawialbym fure w ciemno pod blokiem jak sie z kowbojami osiedlowymi browar i wodeczke saczylo ale to juz nie ten czas
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach