McLaren podwójnie wygrał drugi trening w Parku Alberta - Lewis Hamilton wyprzedził Jensona Buttona o 0,275 sekundy. Na piątym miejscu, za Markiem Webberem i Michaelem Schumacherem, sklasyfikowano niespodziankę sesji, Witalija Pietrowa (+0,931). Robert Kubica uzyskał 11 czas (+1,307), przejeżdżając 28 okrążeń. Tylko Sebastien Buemi zrobił o jedno kółko więcej. Pracę popsuł przelotny deszcz. Przez większość treningu nawierzchnia była mokra.
Na pięć minut przed rozpoczęciem jazd zaczęło padać. Deszcz nasilił się, kiedy siedmiu kierowców wyruszyło na slickach na instalacyjne okrążenie. - Jest po prostu za dużo deszczu - meldował przez radio Pedro de la Rosa. Dziesięć minut później tor zaczął wysychać i przez kwadrans można było polować na czasy.
Początkowo na czele zmieniała się dwójka Williamsa. Nico Rosberg objął prowadzenie w 20 minucie, a potem nastały rządy McLarena. Jenson Button na ostatnim z trzech mierzonych okrążeń zszedł do 1.26,076. Po chwili Lewis Hamilton poprawił na 1.25,801.
Po pół godzinie ukazała się żółta flaga. Dallara Karuna Chandhoka zatrzymała się 150 metrów po wyjeździe z depo. Podejrzewano awarię skrzyni biegów. Jenson Button wyruszył na Bridgestone z zieloną obwódką - i w 33 minucie treningu znowu zaczęło mocno padać.
Jaime Alguersuari dał hasło do założenia opon intermediate. Dopiero na 17 minut przed końcem, Pedro de la Rosa zaryzykował slicki. W końcówce powszechnie starano się wykonać dłuższe przejazdy na miękkich oponach. Na 10 minut przed flagą w szachownicę po raz trzeci spadła mżawka. Michael Schumacher wjechał do trójki, a następnie Mark Webber okazał się szybszy o 0,179 sekundy. Sebastian Vettel wykonał piruet na zakręcie 6 i wygrzebywał się ze żwiru.
Robert Kubica uzyskał swój najlepszy czas w 24 minucie sesji, na ostatnim z czterech mierzonych okrążeń na twardych oponach. Zajmował wówczas szóste miejsce. Potem jeździł na intermediate, a zakończył pracę 8 kółkami na miękkich Bridgestone. Witalij Pietrow nieoczekiwanie przebił się do trójki - również na ostatnim, czwartym mierzonym okrążeniu na twardych gumach. Schumacher i Webber w końcówce wyprzedzili Witalika.
Jarno Trulli narzekał na silnik. Timo Glock spędził większość treningu w boksie - usuwano wyciek oleju ze skrzyni biegów. Kłopoty z telemetrią zatrzymały Lucasa Di Grassiego po instalacyjnym okrążeniu. Bruno Senna nie pojawił się na torze - spadło ciśnienie paliwa.
auto: 106 ITB, ///M3
silnik:: 1.6 8V
moc: 146++, 343km Pomógł: 80 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: ze wsi
Wysłany: Pią 26 Mar, 2010
onet.pl napisał/a:
W czwartek na torze Sandown Raceway w Australii podczas pokazu dla australijskiej prasy Robert Kubica spalił sprzęgło w Renault clio sport 200. Kierowca Renault tłumaczył się, że nie jest przyzwyczajony do ręcznej skrzyni biegów, w jaką ten samochód jest wyposażony.
Polski kierowca spalił sprzęgło podczas zbyt ostrego startu z pitlane na torze Sandown Raceway. Zepsutym samochodem przejechał jedno okrążenie, po czym zmuszony był go zmienić na nowy egzemplarz. Stare auto trzeba było zepchnąć do boxu Renault, ponieważ spod jego spodu wypływał płyn ze sprzęgła i samochód nie nadawał się już do dalszej jazdy. Po zmianie Renault Kubica dał popis szybkiej i efektownej jazdy, biorąc ostatni zakręt do pitlane na hamulcu ręcznym.
W rozmowie z Sydnay Morning Herald Robert powiedział, że nie jest przyzwyczajony do ręcznej skrzyni biegów. W bolidach Formuły 1 używa się półautomatycznej sekwencyjnej skrzyni,która umożliwia zmianę biegu w ułamku sekundy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach