auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 28 Lis, 2006
patrze wlasnie na tvn turbo .. i skoda auto daja na wizji..
przejdzmy do sedna sprawy. tam sa takie koleczka z tylu symulujace poslizg - ile takie cos moze kosztowac i jak to ewentualnie sie montuje?! ?! fajna rzecz - mozna by sie kiedys pobawic a wynajem takiego auta to pewnie maksymalnie duzo kosztuje..
jesli cena bylaby ok to mozna by sie zastanowic nad kupnem czegos takiego
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
Ostatnio zmieniony przez Jakarti Wto 28 Lis, 2006, w całości zmieniany 1 raz
auto: narazie Ikarus Pomógł: 8 razy Dołączył: 07 Gru 2005 Skąd: Gocław City
Wysłany: Wto 28 Lis, 2006
A tak na poważnie robiąć coś takiego samemu, możnaby zrobić dwa różne rozstawy śrób i można hulać. Myśle, że spawarka, kilka płaskowników i można coś takiego śmiało samemu zrobić. Tylko kto potem będzie odważny i to przetestuje?
auto: maluch
silnik:: jeden sześć
moc: okurzaczkm Pomógł: 11 razy Dołączył: 07 Lip 2006 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Wto 28 Lis, 2006
dajcie sobie na looooz z tymi trolejami. Jeździłem na czymś takim i poza zabawą nie ma to nic współnego z symulowaniem poslizgu... auto staje się koszmarnie nadsterowne i choćby nie wiem jak kontrować to i tak cię majtnie w jedną lub drugą stronę
Technika jazdy na czymś takim polega na maksymalnym wyhamowaniu pojazdu przed manewrem sketu / wyminięcia przeszkody (np . jazdna pomiędzy pachołkami ) czyli na prostej gaz, przez skrętem max. wychamowanie i powoli wymijamy...
to się ma nijak do takiego przejazdu po śliskiej nawierzchni , tylko fun
ja uwazam ze troleje ucza... co prawda maja malo wspolnego z prawdziwym poslizgiem... ale... odpowiednio operujac hamulcem i gazem uczymy sie panowania nad autem do tego cwiczymy szybkie krecenie kierownica a jak kazdy wie w czasie prawdziwego poslizgu kontrolowanego lub nie jest to zawaliscie wazne
_________________ Nie, nie, prędkość była OK... tylko zakręt trochę za ciasny.
auto: maluch
silnik:: jeden sześć
moc: okurzaczkm Pomógł: 11 razy Dołączył: 07 Lip 2006 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Wto 28 Lis, 2006
do nauki szybkiego krecenia kierownicą nie są potrzebne troleje... jezeli czegoś uczą to szacunku do matki natury bo jezeli w rzeczywistości auto na trolejach symulowałoby jazdę po śliskiej nawierzchni to pewna smierć Ale trzeba przyznać że jako element ćwiczeby mogą być nawet pożyteczne, mogą uzmysłowić i pokazać niekontrolowane zachowanie pojazdu tylko niech nie wmawiają ludziom że symulują zachowanie auta w poślizgu....
lepiej sobie potrenować w zimnie na jakimś placyku niż na tych trolejach. Auto w poślizgu zachowuje się różnie ale biorąc pod uwagę napęd FWD to generalnie albo suniemy przodem albo lecimy bokiem a na trolejach tył jest potwornie nadsterowny a przód trzyma się świetnie podłoża... i w efekcie robimy piruet 720 stopni
auto: brak
silnik:: brak
moc: 1km Pomógł: 23 razy Dołączył: 24 Lut 2006 Skąd: Wch
Wysłany: Wto 28 Lis, 2006
Widać że już wszystcy z utęsknieniem czekają na zime pomysł z trolejami ciekawy tylko sam tego nie zrobie a jak pan kaziu spawacz to zrobi to troche bym sie bał to na auto zakładac, wkoncu jakiś tam ciężar to musi unosić i niefajnie byłoby gdyby się złożyły podczas zabawy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach