auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Pon 09 Sie, 2010 Legia - Arsenal --- przemyślenia
Hej,
Na urodziny dostałem bilet na mecz Legi i Arsenalu. Miał to być inaugurujący otwarcie nowego stadionu mecz jakże tych wspaniałych drużyn, szczególnie znanej na całym świecie Legii Warszawa.
Dostając prezent, powiem szczerze , pomyślałem sobie " karwa, piłki noznej nie cierpie, nie znam sie i nie interesuję się. Jedynie wiem jak walić bramki marcelowi w pro evolution soccer"
No ale nic, prezent to prezent.
Troche byłem ciekaw jedynie nowego stadionu. Jak wygląda, czy znowu jest kupą, jak wszystko w Warszawie. Czy kasa rozeszła się po kieszeniach prywaciaży , została przejedzona i skręcona do prywatnych kieszeni ( jak to w polsce )
Bilet mam , karty kibica nie potrzebowałem.
Dzień meczu. Od razu mała lipa. Nie ma gdzie stanąć, nie ma ogólno dostępnych parkingów. Inaczej się wyraże. Może są, tylko to był mój pierwszy mecz w zyciu, jestem zielony jeśli chodzi o te sprawy. Nie znalazłem żadnych tabliczek inf o parkingach itd itp. Miejsce znalazłem w bocznej uliczce, 7 min od stadionu , więc mimo wszystko blisko.
W pyte nastawianych na dziko samochodów. Nie ładnie to wyglądało. ZONK
Dobra, jestem pod bramą B , razem z bratem . Kolejka 200m, myśle sobie, pieknie, stania na 40 min - jak to w polsce. Miłe zaskoczenie, stalismy moze z 10 min MAX . Bramek z czytnikami chyba z 6-7 było. Mega szybko szło. Fajnie, podoba mi sie !!
Za bramkami , mega luz, tak jakby mało osób. Wszystko dzięki temu że jest pare wejść ( pare bram ) Nie czuć wogóle tych 25 tysięcy kibiców. A pisząc o kibicach, znowu miłe zaskoczenie. Spodziewałem sie ( dzieki TV ) samych kiboli, dresów ... Kurde, rodziny z dzieciakami, baby w ciąży, wszyscy normalni , uśmiechnięci.
Sam stadion MEGA !! czysty , zadbany, fajnie rozplanowany. Bary z żarciem, ceny raczej niskie ( kawałek sredniej pizzochy + pucha koli = 9 zika )
Na bilecie napisane - sektor 118 , miejsce 29. Bez najmniejszego problemu znajduje ten sektor i miejsce. Wszystko super pooznaczane. Miejsce nisko, troche na rogu stadionu. Wydawało mi sie ze mało będe widzieć, ale znowu miłe zaskoczenie. Wszystko zajebiscie widać, kopacze na wyciągnięcie ręki . No po prostu mistrz !!
Olewam ten pokaz co był na początku, chce obejrzeć futbol a nie tańce na murawie.
Siadam, z prawej i lewej kibole dla których chyba nie starczyło miejsc na zylecie Do nich zaraz wróce.
Po pokazach wychodzą piłkarze i nagle jak zacznie spiewać żyleta to aż ciarki przechodzą. No to to było po prostu mega zajebiste !!!! Czuć taką jedność z tymi wszystkimi obcymi dla mnie ludzmi, wszyscy spiewają, wstają z miejsca , super , podoba mi sie !!
Gwizdek i ogień. Moj sektor raczej spokojny, ale przeca miałem wokoło siebie kiboli którzy morde non stop darli. Po 15 min , jak stali nade mną i spiewali jeden odwraca sie do mnie i mówi
- Młody , kurwa, wstawiaj , śpiewamy.
Mnie za fraki, stawia do pionu i z nimi zaczynam nakurwiać. MIIIIISTRZ !! Zero agresywności, chamstwa , naprawde. Cały sektor zaczyna spiewać u nas.
Na piłce sie nie znam, mecz jak mecz. Ale wygląd stadionu powala na kolana. MIIIIIIISTRZ !!
Po meczu , 25 tys ludzi sie zbiera do wyjscia. I co ? bez problemu. 5 min i byłem juz poza bramą.
Pisze o tym, bo jestem dumny wreszzcie ze w tej marnej warszafce coś jest ciekawetgo, na swiatowym poziomie. Naprawde, jestem mega dumny i nie ma wstydu.
Poza tym, tak sie zajarałem atmosferą na meczu że jeszcze nie raz mnie tam usłyszą. Teraz to chętnie udam sie na żylete , o ile będzie taka możliwość.
Wczoraj gadałem z eM'em, moglibysmy razem kiedyś na mecz sie udać , bierzcie żony, dziewczyny, kochankil, psy, rybki, BO WARTO
Widać, że naród głodny stadionów. Niech no tylko jeszcze chłopaki nauczą się grać, żeby wstydu nie było, bo póki co, to żal patrzeć. W meczach o cokolwiek grać nie potrafią.
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Pon 09 Sie, 2010
Bad-i napisał/a:
Majk, ITI zrobilo mega marketing (dodatkowo uchylajac zakazy oraz poszli na ugode ze kibicami). Ciekawe jak to bedzie wygladalo na lidze
dokladnie bad-i
Jak pisałem wcześniej, nie znam sie na tym kompletnie, ale braciak mi naopowiadał różne ciekawe historiie związane z legią i tym wlasnie stadionem
ciekawe jak to będzie wyglądało na lidze ....
generalnie jakis czas temu jezdizlem sporo na mecze ligowe Wisły... szwagier zabieral mnie tam juz jako 12-13 letniego dzieciaka i nigdy w zaden sposob nie czulem sie zagrozony, wtedy jezdzily cale rodziny z dziecmi, niestety predko znowu na mecz sie nie wybiore, bylem na meczu Wisły wygranym 5:0 z jakimis łotewskimi amatorami i niestety ale poziom polskiej pilki jest naprawde zenujacy. czekam tylko na otwarcie stadionu w krakowie... ot z ciekawosci sie na niego wybrac.
Byłem kiedyś po meczy Cracovii w Parku Jordana (między stadionami Wisły i Cracovii). To dopiero było widowisko! No normalnie akcji więcej niż na niejednym meczu, biegające po krzakach ekipy dresików i goniąca ich policja w radiowozach jeżdżąca po wąskich parkowych uliczkach... Baa, akcja nawet lepsza niż na meczu bo nic nas nie dzieli od murawy, można samemu wziąc udział w tym spektaklu, wręcz trzeba jak dresiki cię przyuważą i nie podejdziesz im do gustu, wtedy stajesz się częścią gry. Widowisko wspaniałe, a jeszcze lepsze musi byc po derbach, polecam.
Ja! Wróciłem cały i nie skrojony z deski, i plecaka:D
Po mnie chyba pałkarze bo wygonili "kibiców", a największymi przegranymi byli właśnie oni, nie dośc, że pogonieni to jeszcze jakieś straty w ludziach mieli, bo jakimś poskładanym łysym zajmowała się karetka.
Reasumując: wolę iśc na żużel
_________________ Loud pipes save lives!
Marcel [Usunięty]
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010
Kurwa ziom nowości to ty nie odkryłeś,bo zawsze ci mówiłem, że doping na Legii zawsze jest a nie awantury...
Fakt Faktem, że stadion MISTRZ osobiście jestem dumny ze go mamy, my siedzieliśmy w 212 rzad 18 widok mistrz!!
co do czystości to chyba byłeś bez okularów, bo brak koszy spowodował, że po 1 połowie wszedzie walały się papiery, tacki i kubki po napojach oraz niedopołki, kolejka do żarcia była jakaś MEGA długa, naszczęści tego dnia mieliśmy wejście na VIP więc luz
co do "ewakuacji" i wejście żeczywiście szło super szybko i sprawnie
teraz pozostaje tylko pytanie .... jak bedzie na lidze...
akustyka na stadionie jest świetna i kibicie z Żylety pokazali jak się kibicuje
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010
ja miałem bilet wersja bieda , i czysto i krótko po pizzoche stałem ...
Marcel [Usunięty]
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010
tu nie chodzi biega czy na bogato ale był otwarty 1 bar od czerniakowskiej i była mega kolejka ... chyba,ze trafiłes na chwilę luzu ?! czy tam gdzies z boku był inny?!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach