Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Poczta   Rejestracja   Zaloguj   Album


Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: Michał
Wto 24 Sie, 2010
Pytanie z dziedziny filozoficznych
Autor Wiadomość

M 
HEJTER
ZJEBYWACZ TEMATÓW

auto: BMW
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Gru 2005
Skąd: Kraina Grzybów

Wysłany: Śro 18 Sie, 2010   Pytanie z dziedziny filozoficznych

Naszła mnie taka myśli, w tym miejscu chciałbym powiedzieć że nie piję do tematu o aucie do 60tysięcy PLN chociaż nie ukrywam że to on sprawił że zacząłem się zastanawiać.

Wiadomo ludzkie życie jest krótkie, fajne czasem marne, wesołe a czasem smutne. Są różne przyjemności, obowiązki i inne sprawy których musimy doświadczać.
I tak się właśnie zastanawiam czy w życiu możemy pozwolić sobie na jeżdżenie samochodem który tylko nas przemieszcza po różnych miejscach, zamiast dawać realną przyjemność z jazdy i frajdę? Czy idea Gran Turismo czyli wielkie podróżowanie umarła na rzecz utylitaryzmu? Czy ekologiczny faszym zabierze nam resztki przyjemnosci?

Jeżdzę prawie codziennie służbowymi ceed'ami 1.4 i jest to dla mnie katorga jak te auta współpracują z kierowcą - za każdym razem jak z nich wysiadam robie wielkie ufff - chyba wole rower. Nigdy nie kupiłbym takiego samochodu a napewno nie za pensje z dwóch lat.
Żeby realnie tym się dobrze jeździło - przynajmniej dwulitrowy silnik i 150koni.

Temat otwarty, nie moderowany, z chęcią wysłucham opinii i doświadczeń.
 
 

KonradMK 
Gary Muvaut

auto: B==D
silnik:: B==D
moc: B==Dkm
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 14 Gru 2005
Skąd: B==D

Wysłany: Śro 18 Sie, 2010   

Problemem w moim mniemaniu jest brak kasy na połączenie przyjemnego z pożytecznym. Wszak każdy gdyby mógł kupiłby mercedesa S klasę do podróżowania i porsche do jazdy (dodatkowo dla fanatyków motoryzacji). Poza tym nie każdy jest fanem motoryzacji i umie czerpać przyjemność z podróżowania.
 
 

M 
HEJTER
ZJEBYWACZ TEMATÓW

auto: BMW
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Gru 2005
Skąd: Kraina Grzybów

Wysłany: Śro 18 Sie, 2010   

To może raczej w drugą stronę - niedogodność podróżowania slabym autem - trudne długie wyprzedzanie - często niebezpieczne, męczenie silnika i podróżujących przy dużych prędkościach podróżowania - hałas etc.
 
 

KonradMK 
Gary Muvaut

auto: B==D
silnik:: B==D
moc: B==Dkm
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 14 Gru 2005
Skąd: B==D

Wysłany: Śro 18 Sie, 2010   

M napisał/a:
To może raczej w drugą stronę - niedogodność podróżowania slabym autem - trudne długie wyprzedzanie - często niebezpieczne, męczenie silnika i podróżujących przy dużych prędkościach podróżowania - hałas etc.


każdy ma to na co go stać. tutaj oczywiście można dyskutować do usranej śmierci czy lepiej kupić wygodniejszą używkę czy słabą nówkę w tej samej cenie, ale dla mnie wygląda to tak, że pasjonat kupi lepszą używkę a ktoś kto podchodzi do tematu czysto utylitarnie kupi coś gorszego ale nówkę z salonu i będzie się cieszył gwarancją, która usprawiedliwi mu braki komfortu podróżowania.
 
 

Bartli 
pierogi z kapusta


auto: łorm hecz
silnik:: !@#$
moc: 280km
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 14 Lut 2008
Skąd: Warszawa

Wysłany: Śro 18 Sie, 2010   

Nie każdy jest fanem motoryzacji - to fakt, ale ogólnie co raz trudniej o jakieś fajne, nowe auto które daje frajdę z jazdy. Prawie wszędzie króluje tylko ekologia, i te popierdółki pod maskami a nie poważne silniki. W ogóle nie jarają mnie te wszystkie 1.4turbo, z których potrafią wycisnąć po 180KM
_________________
mejk yt rejn!
 
 
 

M 
HEJTER
ZJEBYWACZ TEMATÓW

auto: BMW
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Gru 2005
Skąd: Kraina Grzybów

Wysłany: Śro 18 Sie, 2010   

Właśnie - ja mam używkę i jestem zadowolony, utrzymanie nie jest kosztowne, osiągi na poziomie - podróżowanie bajka. Nigdy bym nawet nie pomyślał ze mogę zamiast tego mieć nową fabię 1.0
 
 

KonradMK 
Gary Muvaut

auto: B==D
silnik:: B==D
moc: B==Dkm
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 14 Gru 2005
Skąd: B==D

Wysłany: Śro 18 Sie, 2010   

Bartli napisał/a:
Nie każdy jest fanem motoryzacji - to fakt, ale ogólnie co raz trudniej o jakieś fajne, nowe auto które daje frajdę z jazdy. Prawie wszędzie króluje tylko ekologia, i te popierdółki pod maskami a nie poważne silniki. W ogóle nie jarają mnie te wszystkie 1.4turbo, z których potrafią wycisnąć po 180KM


i dla ciebie właśnie wymyślono komisy samochodowe. jedziesz, wybierasz interesujący cię model ferrari albo mustanga (co kto lubi) i wracasz do domu z bananem albo kleksem.
 
 

Yarko 
z.. z.. z... zzzz...z z..z.z z. z...


auto: AP1
silnik:: F20C
moc: 240km
Pomógł: 21 razy
Dołączył: 28 Kwi 2010
Skąd: Warszawa

Wysłany: Śro 18 Sie, 2010   

kwestia priorytetów, za 60k możesz kupić M3, M5 a nawet porsche, czy pół ferrari :rotfl: mimo wszystko większość ludzi wybiera nową Skode, Toyote, Renault rezygnując z przyjemności z jazdy, gdyż tą przyjemność odnajdują w np. łowieniu ryb albo kuzynek ( chociaż z tym bez dobrej fury ciężej :rotfl: ).
Ostatnio zmieniony przez Yarko Śro 18 Sie, 2010, w całości zmieniany 1 raz  
 
 

TomsoN 
Pytania są tendencyjne


auto: CTR/BMW1
silnik:: k20/118d
moc: 227/172km
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 21 Sty 2008
Skąd: z Mokotowa

Wysłany: Śro 18 Sie, 2010   

nikt nie chce stołka, w którego już ktoś pierdział :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
 
 
 

KonradMK 
Gary Muvaut

auto: B==D
silnik:: B==D
moc: B==Dkm
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 14 Gru 2005
Skąd: B==D

Wysłany: Śro 18 Sie, 2010   

TomsoN napisał/a:
nikt nie chce stołka, w którego już ktoś pierdział :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:


upraszczasz i nie masz racji bo fotel w aucie można wymienić na nowy a dupy żonie nie wymienisz :D :D :D :D :D :D :D
 
 

Marcel
[Usunięty]

Wysłany: Śro 18 Sie, 2010   

Yarko napisał/a:
większość ludzi wybiera nową Skode, Toyote, Renault rezygnując z przyjemności z jazdy


wydaje mi się że jest 50/50 :>
 
 

dzik 
Zafurczał mi rano!
wolne renuary


auto: r5
silnik:: F7R,C1J
moc: 161,???km
Pomógł: 33 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: wawka

Wysłany: Śro 18 Sie, 2010   

W budzecie 60kPLN ciezko cos sprawnie poruszajacego sie urodzic.
Jak jezdze w trasie, szczegolnie majac kogos na pokladzie to moge jechac 100-tka prawym pasem na tempomacie, z zapierd*lania wyroslem. Oczywiscie jest zajebiscie jak masz wiecej, ale gdy rozmawiamy o samochodach ktore maja w okolicach 10s do setki to tragedii nie ma. Takim mulem to moze byla octa sdi. Jezdzilem clio 90KM, mialo 10s od setki i bylo wystaczajace by sprawnie wyprzedzac.

Ciagle wyprzedzanie w trasie jest przyjemnoscia? Walka o zycie na jednopasmowce?

Jest czas zapiedalania i jazdy do celu. Mam samochod ktorym moge swobodnie wyprzedzac, ale wyprzedzam tylko wtedy kiedy mam zapas. 100 razy sie uda, za 101 wyjdzie korba bokiem, urwe cos z napedu etc, jak skonczy sie pelnych gaciach to bedzie dobrze.
_________________
 
 
 

TomsoN 
Pytania są tendencyjne


auto: CTR/BMW1
silnik:: k20/118d
moc: 227/172km
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 21 Sty 2008
Skąd: z Mokotowa

Wysłany: Śro 18 Sie, 2010   

to też zależy od tego, kto na ile kupuje samochód, na 2-3lata wolałbym używany(bo wtedy traci najwięcej na wartości), ale jak ktoś kupuje na 5-6lat to wie co ma i ma spokój
Ogólnie skłaniam się do wypowiedzi Bartka, no ale to nas nie dziwi bo takie forum ;-)
 
 
 

M 
HEJTER
ZJEBYWACZ TEMATÓW

auto: BMW
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Gru 2005
Skąd: Kraina Grzybów

Wysłany: Śro 18 Sie, 2010   

dzik napisał/a:
Ciagle wyprzedzanie w trasie jest przyjemnoscia? Walka o zycie na jednopasmowce?

W mocnym aucie jest, w słabym jest to właśnie walka o życie na jednopasmówce.
Nie mowimy oczywiscie o przypadku przedstawiciela handlowego w białym vanie który wyprzedza wszędzie i zawsze a o zwykłej jeździe.
Z pewnościa lubisz ciągnąć sie 60km/h za dwoma tirami i nie wyprzedzić przez 30 km bo nie zdążysz.
Ja jeżdze bezpiecznie i rozważnie ale lubie mieć jeszcze sporo pod prawą nogą.
 
 

mi 
Stawiam wszystkim ....


auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm
Pomógł: 36 razy
Dołączył: 21 Maj 2006
Skąd: Z dupy

Wysłany: Śro 18 Sie, 2010   

nie wiem czemu założeniem ogólnym tego tematu jest: samochód musi mieć minimum 150KM żeby dawać frajdę. Nieprawda!
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Design by: DesignerCase.net fitting by szpak
Strona wygenerowana w 0.29 sekundy. Zapytań do SQL: 13