auto: 106 S16, Willy
silnik:: TU5J4 1.6 16V
moc: 168km Pomógł: 18 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011
U mnie pod blokiem jest miejsce dla inwalidów i chyba dwie niepełnosprawne osoby mieszkają w moich blokach - więc ma tam kto parkować. Czasem staje tam typ A8L W12 albo innymi furami, tudzież każdy szary obywatel. Od jakiegoś czasu po prostu dzwonię do straży miejskiej i po kłopocie, niech się martwią. Bez skrupułów. Sprzedawczyk ze mnie.
Kiedyś podjechałem na moto pod Jeff's, zsiadam, zdejmuję kask itd. - podjeżdża typ w nowym CL, parkuje na miejscu dla inwalidów (i to na ukos), wysiada taki burak z twarzy, z jakimś koleżką i dzieciakami i szorują do wejścia. Ja do niego:
- widzę, że pan jest inwalidą
- no, jak widać (dumny z siebie i kretyński uśmiech na twarzy)
- chyba umysłowym - odparłem
Gość się zapienił, coś się porzucał i pokozaczył ale nie spuściłem z tonu więc grzecznie poszedł przeparkować swoje pół-miliona-złotych-pozwala-mi-parkować-gdzie-chcę.
_________________ "If in doubt, flat out." - Colin McRae
auto: 106 S16, Willy
silnik:: TU5J4 1.6 16V
moc: 168km Pomógł: 18 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 26 Sty, 2011
MoRToN napisał/a:
Ciekawe czy jak ten gość wperdalał by stejki to tak samo byś zareagował
Gość był na oko ze dwa razy większy ode mnie, jego koleżka tak samo. Generalnie duży rysiek i pewnie bym mu nic nie powiedział, gdyby nie fakt, że nie toleruję takiego zachowania.
_________________ "If in doubt, flat out." - Colin McRae
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Śro 26 Sty, 2011
podobają mi się zwyczaje hotheczowe, lubię takie tematy. Zaczęło się niewinnie, od naklejki na szybę, ale oczywiście zaraz: przywrócić karę śmierci! ja bym za to wyrywał nogi! hańba! gwoździem po lakierze! spuścić powietrze z opon i zgwałcić córkę!
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Śro 26 Sty, 2011
Orły? Orły zwisłe?
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
Ja jeszcze nie miałem takiej sytuacji żebym zwrócił uwagę komuś,że stoi na miejscu dla niepełnosprawnych i żeby ten ktoś na mnie z pyskiem wyskoczył dzisiaj pod citroenem w kato dwóm osobom zwróciłem uwagę grzecznie przeprosili powiedzieli,że nie zauważyli i przeparkowali
- Doszło do pewnego incydentu – mówi Wojciech Pasieczny. - Dwaj kierowcy zjeżdżali na środkowy pas – jeden z lewego, drugi z buspasa. Pierwszy nie wpuścił drugiego przed siebie. Ten zjeżdżający z buspasa postanowił wymierzyć pierwszemu sprawiedliwość. Była wymiana słów, przepychanka i w ruch poszły pięści – relacjonuje i dodaje, że jeden z panów nie jest mieszkańcem Warszawy. - Być może w mieście, z którego pochodzi takie zachowanie jest normalne.
auto: mam
silnik:: też
moc: 72.5km Pomógł: 46 razy Dołączył: 20 Kwi 2009 Skąd: SY
Wysłany: Pią 28 Sty, 2011
Być może w mieście, z którego pochodzi takie zachowanie jest normalne.
racja, jak jakiś warszawski cfaniak się wjebie na chama to od przyjezdnego, wyprowadzonego z równowagi może zaliczyć latarę w ryj..nie ma się co dziwić..np na
śląsku nikt się tak nie wpierdala...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach