auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 16 Kwi, 2011
zefir napisał/a:
GeKo napisał/a:
zefir, Na podstawie rodzinnych doświadczeń unikaj punkcji jak się da, lepsze jest płukanie zatok. Po punkcji nie jako się skazujesz na punkcje już zawsze, ale oczywiście lekarzem nie jestem.
Wiem tylko że płukanie jest mniej inwazyjne.
wlasnie pucze sie lepiej te gorne zatoki, z tymi szczekowymi jest gorzej , no i lewa zatoka jest naprawde mega, mam zacne przeswietlenie
zreszta w pon ma sie dokladnie okazac co bedzie modzone, bo ponoc mega dobry laryngolog ma to modzic
zefir, gdzie będziesz mial zabieg. Moja kobieta w poniedzialek miala operacja na lewej zatoce klinowej (ja bylem chyba bardziej obsrany niz Ona), i wszystko super wyszlo.
Moja podpowiedz jest bardzo prosta... Jezeli masz robic cos takiego to tylko i wylacznie u dwoch lekarzy w Kajetanach (dr. Gwizdalska i ordynator tego osrodka - nazwiska nie pamietam).
auto: Ducato
silnik:: 2.3
moc: 110km Pomógł: 44 razy Dołączył: 27 Mar 2011 Skąd: Wilanów 90210
Wysłany: Sob 16 Kwi, 2011
Z zatokami kiepska sprawa, sam właśnie się zbieram żeby "zorganizować" sobie zabieg górnych zatok. Z tego co sie dowiedziałem od znajomych itp to lepiej jest zrobić zabieg raz a dobrze i im mniej inwazyjnie tym lepiej bo później może sie okazać że sie już nie da naprawić tak jak by to można było zrobić przed spierdzielonym zabiegiem.
No i najlepiej pozbyć sie przyczyny niż to zaleczać bo z czasem jest tylko coraz gorzej, ja bez czapki nie wychodzę nawet w taka pogodę jak dzisiaj.
Moja znajoma miała właśnie 6ty zabieg, który miał poprawić wszystkie poprzednie partaniny robiła tam http://www.centrumleczeniazatok.pl/ , robią wszystkimi najnowszymi metodami łącznie z balonikowaniem ujścia zatok, wszystko endoskopowo, a przegrodę falami nie dłutem , tylko ze taka przyjemność zaczyna się od 6 klocków , plus jest taki ze do domu wracasz po kilku godzinach, w nosie nie masz kilometrów bandaży i metalowych płytek, a po tygodniu można już iść do pracy.
auto: Ducato
silnik:: 2.3
moc: 110km Pomógł: 44 razy Dołączył: 27 Mar 2011 Skąd: Wilanów 90210
Wysłany: Nie 17 Kwi, 2011
Bad-i napisał/a:
Kajetany - tylko i wyłącznie. Można to pogodzic z NFZtem
Narazie będę próbował coś ugrać na szaserów z NFZ-tem bo tam robią balonikowanie - jedna z najnowszych metod jak tam nic nie wyjdzie pewnie uderzę tam gdzie polecasz, btw długo czekaliście na zabieg ?
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 17 Kwi, 2011
hmm tutaj jest dziwna sprawa. Dziewczyna ktora lezala z moja kobita czekala 18 miesiecy. My zalatwilismy ze Aga czekala tylko 2. Ewentualnie mam dobry namiar na prof. Gwizdalska.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach